Skoro nie został skazany tzn że jest niewinny
Przecież to nie był proces karny :))))
Równie dobrze mógłby dostać mandat za przekroczenie prędkości o 10km/h.
O kim mówimy?
Jeśli nie był to proces karny, choć w Wydziale Karnym, to przecież wszystko można naprawić. Wszystko przed nim.
Ten wątek dotyczy prezydenta nie radnego więc nie rozmydlac jełopy tematu. Zresztą teksty o tym radnym które w kółko piszecie są już tak nudne że po prostu żałosne. Więc koniec szczekania!
Też uważamy, że zbyt długo to trwa. Już dawno powinien być po wyroku, a jeśli nie jest, to temat wciąż gorący. Polecenia możesz wydawać mężowi, jeśli nie dostaniesz za to między oczy.
A wnioskowaną informację publiczną w końcu wnioskodawca otrzymała? Bo jak nie to będzie lecieć chyba grzywna za grzywną aż do skutku... ?
Doczytałem do końca. Tak, otrzymała po ponad 4 miesiącach od upływu terminu. Ponadto zauważyłem (według mnie) kilka błędów logicznych w uzasadnieniu wyroku, ale mniejsza z tym.
Grzebnołem w Internecie i znalazłem że prawnicy ucza się logiki https://prawo.uni.wroc.pl/sites/default/files/students-resources/Wyk%C5%82ad%202%20Logika%20dla%20prawnik%C3%B3w.pdf
Od szczekania mamy na forum pisich kundli. Swoim nie pozwalasz ujadać?
Serio teraz ludzie z takimi pierdolami chodzą do sądów? Jak w piaskownicy- obrażanie się, bo Jaś mi nie dał łopatki. Ech....
No nie każdy ludź chodzi z takimi pierdolami.Trzeba być ...ludziem.Wielkim...ludziem.
Mało ten ludź założył spraw?
A ile ten ludź założył spraw?
Coś tych spraw założył ludź
Czyli brak dostępu do informacji publicznej i ignorowanie portalu, tylko dlatego, że odważa się krytykować lokalna władzę, czego do tej pory nikt nie śmiał czynić jest "pierdoła"?!
Brak rzeczowych argumentów. Sprawa jest jasna.
Gościu 05:07 czy ten sedzia od Żulczyka, który z wyglądu zahacza o PRL też uczy się logiki? Przynajmniej powinien.
Ja wiele lat temu wniosłem skargę do kieleckiego oddziału ZUS na poczynania ostrowieckich urzędników ZUSu i nawet samej ówczesnej Pani dyrektor... bo z nią też rozmawiałem telefonicznie i nie dało się załatwić sprawy.... urzędnicy wymyślali sobie jakieś własne przepisy a nie od tego są... i nie maja ku temu uprawnień i w ogóle jakby nie potrafili byli zrozumieć zapisów ustawy... w odpowiedzi od kierownika całego kieleckiego oddziału ZUS dostałem w odpowiedzi przeprosiny na piśmie (mam to i mogę zeskanować i pokazać) i zapewnienie że moja sprawa będzie rozpatrzona tak jak stanowi prawo a nie jakie jest widzimisię lokalnego urzędnika - wymyślali se żebym im jakieś dokumenty dostarczył a w ustawie nic o tym nie ma - czyli urzędnik stawia się bie w roli ustawodawcy i dodatkowe przepisy prawa jakby sobie wymyśla.... Sytuacja kuriozalna dlatego wniosłem skargę żeby takie sytuacje się więcej nie powtarzały i żeby innych nie spotkało to co mnie.