Który instruktor uczy dobrze jazdy po łuku? Nie na żadne skręcanie przy danym słupku tylko na wyczucie i na linie???
Norbert u Pana Mazura uczy rewelacyjnie.... Mnie też ciezko było łuk ogarnąć, ale dzięki niemu umiem to teraz rewelacyjnie :)
Pan Mazur tak sie nazywa ta szkoła???I gdzie ona sie miesci jakies namiary??
Moja koleżanka jeździła u niego i właśnie 3 razy na łuku oblała. Mówiła że wszystko u niego ok. tylko nie łuk. Plac beznadziejny poza tym.
Hmmm... a można mieć jakieś "wyczucie" po trzydziestu godzinach jazdy samochodem i tylko kilku z tego czasu spędzonych na jeździe po łuku???
Ja się uczyłam patrząc na linie i słupki, przecież po to one tam są.
moze kolezanka beznadziejna,he
na MZK ma plac manewrowy.
a ja się sama uczyłam po swojemu i zdałam za pierwszym:)
Ja się uczyłam tylko po jednym słupku. Jeśli lusterko mija pierwszy słupek to robię obrót kierownicą,a potem patrze już tylko w lusterka. Kurs robiłam w autosawie, zdałam za 2 razem Kielcach, a z łukiem nie miałam problemów. Jeździłam z p. T. Niewadzim i p. Pucułkiem. AutoSaw ma b. dobry plac, którym jest też wzniesienie, a tego chyba inne szkoły nie mają. ale pewna nie jestem.
niezła i niezawodna metoda chyba ;) na zdanie łuku
a tyłem i tak nie bardzo lubię jeździć, to takie nienaturalne ;)
Z własnego doswiadczenia wiem, ze luk najlepiej robic na skrecanie przy pacholkach, bo po 30 godzinach to po prostu NIC nie umiesz, nie masz najmniejszych szans na to aby miec jakiekolwiek wyczucie. Ucz sie lepiej myslec jezdzac podczas jazdy, luk to powinno byc twoje najmniejsze zmartwienie.
Najmniejsze zmartwienie, taa...tylko, żeby mysleć podczasj jazdy, to najpierw trzeba zrobić prawko=zrobić poprawnie łuk; a wielle osób własnie na łuku kończy swój egzamin