Skoro popierasz płacę minimalną w wyokości np.: 3000 zł, to dlaczego nie popierasz jej w wysokości 10 000 zł?
Każda odpowiedź jest wewnętrznie sprzeczna i głupia (jak wszyscy popierający płacę minimalną)
Skoro jest dobra - to czemu się ograniczać tylko do 3000? Skoro wzrost do 10 000 jest zły to gdzie jest granica? W 7 000? A czemu nie w 6900 lub 7100?
Idea płacy minimalnej jest szkodliwa dla gospodarki i osób niewykształconych lub/i bez kompetencji.
A popierasz minimalną stawkę np w W Brytanii?
w polskich realiach ludzie pracowaliby za miskę ryżu gdyby nie było minimalnej
Tak było w realiach przed 2015, 3 na godz
Ja jestem zwolennikiem innej regulacji. Najwyższa płaca w firmie nie powinna być wyższa od najniższej więcej niż 10 razy.
Rząd wielkości różnicy, to ogrom.
Jeśli menadżerowie chcą zarabiać 60 tys. to niech będą na tyle dobrzy w zarządzaniu by najmniej zarabiający pracownik otrzymywał 6 tys zł.
Prosta zasada.
Pytanie miało być proste, a wyszło jak zwykle.. Prawda? ;D
Wzrost płacy minimalnej tak naprawdę jest tylko zabiegiem PRowym rządu.
Po wprowadzeniu socjalu, podwyżce cen w sklepach i po wprowadzeniu kilkudziesięciu nowych podatków ładnie nazywanych opłatami, podwyżka płacy minimalnej ładnie wygląda tylko na papierze i w TVP.
W czasie tej 3 miesięcznej izolacji miałam czas na porządki i spokojne przejrzenie szuflad i uporanie się ze stertą tam zgromadzonych dokumentów. Między innymi trafiłam na swoje wyciągi z lokat w 2011-2014, gdzie zarabiałam dużo, dużo mniej niż zarabiam teraz, ale byłam w stanie coś niecoś zaoszczędzić, co w tej chwili jest to w moim przypadku zupełnie niemożliwe, a przecież nie żyję rozrzutniej, nie wydaję tak jak zresztą wtedy na luksusowe dobra i nie spłacam kredytów. To mówi samo za siebie, że zarabiamy więcej, ale ten pieniądz ma mniejszą wartość niż było to kilka lat temu. I niech mi nie piszą Ci co są wspomagani co miesiąc 500+, że żyje im się lepiej, bo ja jestem samotną osobą i mam najlepsze porównanie.
Cieszmy się, że nie rządzi Platforma Obywatelska, nie wyobrażam sobie, w jak czarnej du*e byłby teraz każdy z nas. Wystarczy, ze za**ali naszą kasę z OFE. Nie jestem fanem Kaczora, wkurzają mnie te przepychanki z UE, ale też widzę jak dobrze funkcjonuje gospodarka. Gdyby nie ten pier**ny Koronawirus, podejrzewam, że Duda zamknąłby to w 1 turze. Trzaskowski to złe rozwiązanie, teraz potrzeba współpracy, a nie kolejnej wojny polsko-polskiej.
20:47 - aleś się napocił, naprodukował i po Twoim wpisie, każdy pomyśli o jednym, oby ta kolejna kadencja prezydencka nie była taka jak Twoje słownictwo.
20:47
A mógłbyś przedstawić swój punkt widzenia na bazie autopsji a nie przekazu medialnego TVP?
To może ja spróbuję.Niemcy udupiają naszych przewoźników ustawą o pracownikach delegowanych.Żądają aby polskim kierowcom płacono 8 euro na godzinę.Że niby chodzi o ich dobro.Wiadomo że polski przedsiębiorca nie zapłaci tyle a jedyne co zrobi to zawiesi kursy do europy.Konkurencja z bogatych krajów Unii tylko czeka.Pisiory wymyśliły,że będą podnosić minimalną płacę aby zrównać się z Europą.Wiadomo że od razu się nie da bo wszystko pierdyknie.Trzeba to robić małymi krokami ale systematycznie.I jak dojdziemy do wyższej płacy to ustawę o pracownikach delegowanych Unia może sobie...powiesić na ścianie.Reasumując,towary w Niemczech są w zbliżonych cenach do naszych.Wypłaty dużo wyższe.Podpatrzeć jak oni dają radę i wprowadzić u nas.jest tylko mały problem.Pracodawcy to w większości zwolennicy PO.A im wysokie płace nie na rączkę.Polecam kabaret "szukaj pracy szukaj pracy"
O tak g z g ,23;10 pseudo byxnesmen nie umie się podzielić pieniążkami z pracownikami za wykonywaną pracę. Ciągły lament jak cienko przędzie!!! To niech zwijają firmy jak się nie opłaca!!!
23:10 dwa proste słowa: wydajność pracy (rozumiana jako pojęcie ekonomiczne, nie że ktoś długo i ciężko pracuje)
Jasne.Wydajna praca i dobra płaca.Mnie to pasuje.A polski kierowca za dniówkę przejedzie więcej kilometrów niż Niemiec.Żebyśmy nie doszli do takiej konkluzji " jeżeli mojemu szefowi wydaje się że mi dobrze płaci,to ja będę robił wszystko żeby mu się wydawało że dobrze pracuję." A ekonomia przedsiębiorstwa polega na tym aby przedsiębiorstwo przy jak najmniejszych kosztach i jak najmniejszym fizycznym wysiłku załogi uzyskiwało jak największe zyski.
23:38 wydajność pracy oznacza: wartość dóbr wypracowanych w jednostce czasu, dajmy na to godzinie. Jeżeli istnieje wiele firm, gdzie pracownicy wytwarzają drogie dobra, np. zaawansowany technologicznie sprzęt, to gospodarka jest mocna i są pieniądze, aby lepiej płacić także pracownikom nisko wykwalifikowanym i niewytwarzającym dóbr drogich, np. personelowi sprzątającemu. Dopóki w Polsce nie będziemy mieć mocnych technologicznie firm albo chociażby bardzo dużo firm wytwarzających produkty wysoko przetworzone, czyli takie za które płaci się więcej niż za surowce do nich (prosty przykład: cena kg wiśni u sadowników, a cena kg dżemu) to nie będziemy mieć wysokich płac.
Jasne.Dla tego błędem było sprzedawanie polskich firm razem z ich znakami towarowymi.Odbudować będzie ciężko ale jest to możliwe.Firmy transportowe o których pisałem używają tak samo zaawansowanej technologii(czytaj ciężarówek) więc konkurencja jest możliwa.Pojawiają się firmy które oferują rozwiązania technologiczne wyłącznie polskie.I moim marzeniem jest aby polscy przedsiębiorcy korzystali z ich produktów.Wtedy możliwy jest rozwój polskiej myśli technicznej.Tylko sprzedaż wysoko przetworzonych wyrobów zapewni godziwy dochód.Co do ceny wiśni.rolnik polski,sad polski,przetwórnia nie polska,sklep nie polski.Płaci Polak.