"Różne osoby jeździły" - cytat z wypowiedzi p. radnego Wrony. No no no czyżby kolejny problem "różnych osób"?
Przecież okrągłostołowe:)
Być może było tak, że p. Wrona był podwieziony na naradę, ale samochód prowadził ktoś inny. Wszyscy ostrowczanie znają p. Wronę i wiedzą, że to uczciwy człowiek(choć z Pisu) i gdyby on był sprawcą uszkodzenia czyjegoś samochodu, z całą pewnością przyznałby się do tego natychmiast. Może to było zrobione celowo, aby podważyć autorytet radnego Wrony? Kolejne wybory tuż tuż i każdy sposób jest dobry. Myślę, że kielecka Policja poradzi sobie z nagraniem z monitoringu i ustaleniem prawdziwego sprawcy, który za to odpowie.
Radio Ostrowiec jest czujne jak Gazeta Wyborcza , jeśli chodzi o PIS. Ale to wychowanka GW.
Na skandale spod paragrafu ludzi innej opcji politycznej są ślepi i głusi.
Rozbawiłeś gościu 17:34 chyba wszystkich czytających swoją bezczelnością, że pan Wrona to uczciwy człowiek (choć z PIS-u).
Przecież te ostrowieckie przekręty trzech dekad, które nigdy nie trafiły na wokandę (a powinny) nie są udziałem ludzi PIS tylko szeroko rozumianej postkomuny.
ty 19:45 zapytaj lepiej czyim radnym jest ten od zleceń na pobicia.
Pisowska elita na bakier z prawem
Pisowska? CBA zamyka kolesi z PO, nie popi.rdoliło Ci się coś? 09:15.
Małgorzta G. jest z kasty ludzi nadzwyczajnych i z Lustitii tej od "sprawiedliwych sądów" to włos jej z głowy nie spadnie.
10:53. Byłeś/aś przy tym, że tak zdecydowanie uprzejmie donosisz? Dobrze, że p. Wrona ma siwiutkie włosy, to na monitoringu łatwo będzie ustalić, czy to on kierował samochodem czy może ktoś inny, o zupełnie innym kolorze włosów no i przecież monitoring rejestruje godzinę zdarzenia i jak dotąd nikomu nie udało się być w dwóch miejscach jednocześnie. Cały czas czuję tu zaplanowaną intrygę polityczną i to przez "przyjaciela".
Może mówią o Wronie dlatego, bo to radio lokalne a nie ogólnopolskie. O tym nie pomyślałeś??
Przykłady i konkrety suko z 15:55
Stare przysłowia i powiedzenia są mądrością narodów, a w tym przypadku należy przytoczyć trzy z nich: "wśród przyjaciół psy zająca zjadły" i "kto się nad kim lituje, niech go w dupę pocałuje". Na ludzką wdzięczność nigdy nie należy liczyć - ci, którym w życiu pomożemy najczęściej odpłacą podłością, bo tak to już jest, że "kto się podłym urodził, aniołem nie umrze". Panie radny Wrona, niech pan się nie lituje i powie prawdę, jak było z tym zarysowaniem naprawdę i kto jest jego sprawcą.
Są też porzekadła.
Co to jest porzekadło? Porzekadło – utrwalona w praktyce językowej paremia, pełniąca funkcję wartościującą, często humorystyczną. W odróżnieniu od przysłowia nie wyraża bezpośredniego zamiaru dydaktycznego, choć taki sens może pośrednio wynikać z samego elementu ocennego. Jako cechy porzekadła wymienia się również obrazowość i dostosowanie do konkretnej sytuacji, co odróżnia je od przysłowia, mającego charakter ogólny.
Granica między porzekadłem a przysłowiem bywa trudna do nakreślenia. Określenia te są często traktowane jako równoznaczne, szczególnie w starszych koncepcjach klasyfikacyjnych i kontekstach nieterminologicznych. W codziennej praktyce językowej obie nazwy (jak również szereg innych) są używane wymiennie.
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/przyslowia-porzekadla-maksymy-itp;10489.html
I też abecadło z pieca spadło :)