Myślisz, że do nich coś dotrze? Oni wolą żyć w swojej mydlanej bańce.
325 r.
Cesarz Konstantyn na soborze nicejskim ustanawia kanon pisma "świętego" i "dwójce świętą" awansując Jezusa do miana Boga.
Pierdziele taki kościół, który pomagał nazistom wymigać się od odpowiedzialności. Polacy, który jeszcze tolerują tą instytucję już dawno powinni zostać pozbawieni obywatelstwa polskiego na wgląd ludzi poległych z rąk tych niemieckich nazistów (czyt. Niemców).
Popieram gościu 08:32. Dziś od rana lokalna postkomunistyczna radiowa szczujnia nadaje w tonie TVN-U.
Na przestrzeni wieków miliony chrześcijan byli mordowani w sposób okrutny z rąk barbarzyńców. Dziś nienawiść do nich odradza się w nowej odsłonie.
Jan Paweł II mówił: NIE LĘKAJCIE SIĘ.
Kiedyś czerwony pismen.
Jak ktoś wierzy w Boga to kościół mu niepotrzebny. Kościół powstał po to by sprawować władze, a nie czcić religię. Poza tym każdy niech sobie wierzy w co chce. Jedni w taka książkę inni w inna.
11;23 - w punkt
Tam gdzie ludzie tam są błędy
Frontalny atak na papieża
Najbardziej antypolski jest polski KK i pislamisci. Odebrać kasę z konkordatu. Niech sukienkowi biznesmeni płacą normalne podatki jak każdy obywatel tego kraiku. Kościół do kościoła, a nie do polityki. Kto chce niech płaci i wierzy w co chce. Od publicznych pieniędzy wara.
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-burza-wokol-jana-pawla-ii-dominikanin-mial-obowiazek-ujawnic,nId,6640214#parametr=zobacz_takze
20:12 z tą różnicą, że FOZZ to byłi komunistyczni złodzieje, którzy zgarnęli majatek wielu pokoleń Polaków, WSI to byli komunistyczni gangsterzy, którzy uczestniczyli w tej i w innych bandyterkach gospodarczych i politycznych po 1989 roku.Dziś Orlen zarabia miliardy dla budżetu państwa i finnasuje wiele projektów prospołecznych a CBA rozbija takie gangi jak kiedyś FOZZ. Nie uda ci się gówna zmieszać z czekoladą.
Jasne. To, że nie wkładam do gęby wafla co niedziela i moimi autorytetami nie są chłopaki w sukienkach, którzy są tak jakby inni genetycznie (każdy normalny chłop powinien mieć prawo do posiadania rodziny), nie oznacza to, że automatycznie akceptuję LPG+- i inne wynaturzenia. Proszę mnie nie podpinać do Polaków dla których 21:37 był autorytetem, nie był świadomy tego co się na parafiach wyprawia itp. Spadła liczba dotacyjek na tacę to się wyciąga łapę po więcej DEJ. Oby za moich czasów pojawił się wariant irlandzki. Tam też sukienkowi sobie grabili i w końcu nagrabili.
Komuna a lewactwo to co innego. Widziałeś kiedyś komucha który popiera gejów, przebierańców, zwyrodnialcow, przecież za komuny przejeeebane było nosić nawet długie włosy u mężczyzn.
KOniec okupacji Polski przez czerwoną komunistyczną pajęczynę.
Mylisz się 16:03 nikt tego nie będzie czytał. Tak jak ja. Zbłąkany głupcze:)
2023-03-07, 21:33 Historia kościoła jest niezaprzeczalna; wyprawy krzyżowe i inkwizycje.Ta instytucja kroczyła drogą która pochłonęła tysiące istnień ludzkich.Wykształceni kapłani oszukiwali ludzi na wiele sposobów,między innymi podczas zaćmienia słońca że Bóg zsyła karę.Kościół upadnie.
Do 16,03. Wybrany cytat z Twojej epistoły:(więcej nie udało mi się przeczytać z uwagi na poziom logiczny i intelektualny, który mogą reprezentować tylko osoby cierpiące na PARANOJĘ)
- "3. zbiorowa hipnoza w kościele " itd.
Na pewno zauważyliście, iż w kościele wszelkie warunki sprzyjają do powstania specyficznego, opisywanego wyżej, stanu uspokojenia, odrętwienia, wyłączenia pewnych funkcji umysłowych. Jakie tym razem warunki fizyczne temu sprzyjają?
-brak wentylacji w kościele – pozamykane okna, witraże. Ma to jeden cel – zmniejszenie ilości tlenu w budynku. Gdy tlenu jest mało, to zdolności decyzyjne mózgu, w tym do trzeźwej oceny sytuacji, maleją.
-wpadnięciu w ten specyficzny trans sprzyja także ograniczenie ilości światła jakie wpada do wnętrza kościoła. Większość witraży jest zamalowana, a oświetlenie to skąpe, elektryczne lampy.
-brak kontaktu ze światem zewnętrznym w kościele (witraże i sztywna zabudowa). Niczym w kasynie – nie można zobaczyć, co jest na zewnątrz i tym samym nie można poczuć, że jest się jednością ze światem zewnętrznym. To sprzyja budowaniu podświadomego wizerunku wspólnoty kościoła – „my, kościół, kontra oni, Ci na zewnątrz, czyli bezbożnicy, lewacy, heretycy”.
-brak poczucia czasu. I tutaj znowu ten sam trick, który jest stosowany w kasynach. Otóż w kościołach nie ma zegarów. A spoglądanie na własny zegarek jest traktowane podczas mszy za jedno z największych przewinięć i nietaktów, o czym często wspominają księża na katechezach, strofując katolicką dziatwę.
-kapłan stoi na podwyższeniu, podobnie jak polityk na wiecu. Zaś stadko owieczek stoi zawsze poniżej owego podwyższenia. Ma to w jasny sposób zakomunikować podświadomości hierarchię. Podobnie jest w wieżowcach wielkich korporacji: prezesura i dyrekcja mieści się zwyczajowo w górnych piętrach.
-kadzidła. Tutaj mamy do czynienia z efektem „pobłogosławienia”, „naznaczenia”, stygmatyzacji, takim samym, jak podczas kropienia wodą święconą. Kreuje to podświadome myślenie w stylu: „my, naznaczeni w/w rytuałem, kontra oni, nie naznaczeni, a więc źli”.