Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

Ilość postów: 110 | Odsłon: 7588 | Najnowszy post
  • Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

    Nie jestem szczęśliwavw małżeństwie. Nie wiem czy że mną jest coś nie tak czy z tym światem. Czuję się jak robot.Chodze do pracy zaweożę przyweoże dzieci że szxkoły, odrabiam z nimi lekcje, gotuję (oczywiście musi być dobrze ugotowane bo inaczej są fochy) sprzątam piorę, ogarniam dom i wokół domu, robię zakupy, wszystko logistycxcnie planuje co potrzeba zrobić, wydatki domowe, robię cz~sto te rzeczy które powinien mój mąż. Do tego muszę być dyspozycyjna wieczorem bo mój mąż chce dobrego seksu. A jeśli nie mam siły obraza majestatu. Mąż chodzi do pracy. Jak wraca jest przekropnie zmęczony. Zazwyczaj kończy się leżeniem na łóżku i oglądaniem telewizji. Ja nie mam 5 minut dla siebie. Jeśli chce coś obejrzeć w telewizji co mi się podoba.Jego krew zalewa. Jest tyle komentarzy że mi się odechciewa i odchodzę. Za to to co jego ciekawi musi mnie interesować. Jeśli mówię mu że jest coś do zrobienia to zazwyczaj słyszę komentarz że on w życiu tego nie robił i nie będzie robił. A jeśli już robi to ja muszę mówić jak to ma być zrobione a przy tym przekleństw jest cała furmanka. Powiem Wam że gdyby nie moje dzieci to nie wiem... Czasami mam dosyć. Ja jestem już kłębkiem nerwów. Do tego ambicje mój mąż ma duże że chciałby to lub tamto. Tyle że nic w tym kierunku nie robi. Zazwyczaj ja muszę działać a jeśli jest coś nie tsk to ja zbiorę no bo ja to załatweiałam. Tak pewnie powiecie że to moja wina bo tak nauczyłam i tak sobie pozwalam. Pewnie tak ale jakbym czekała że on coś zrobi byłoby to nigdy. Wyniósł to z domu raczej zawsze ktoś coś za niego działał i tsk życie leci. Nie wiem czy wszyscy faceci są tacy ale myślę że raczej nie. Chciałabym coś mieć z tego życia... Bo jak tak dalej pójdzie to nie dam rady...

    Gość_Smutna żona
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

      Kobieto,rzuc wszystko-przede wszystkim męza.Własciwie to nie jest maz tylko kolejna osoba,która wymaga Twojej opieki.Żal mi Ciebie.Kobiety sa po to,by je kochać.Małżeństwo jest związkiem na równych zasadach partnerstwa.Gdzieś zrobiłaś błąd i teraz za to płacisz rolą robota.Uciekaj od tego jak najprędzej.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

        przelicz sobie finansowo swoją wypłatę + 500+ i porównaj z wydatkami i oceń czy mąż jest ci finansowo niezbędny. jak ci wyjdzie, że poradzisz sobie bez niego...to możesz kopnąć w dupę

        ale lepiej się najpierw zabezpieczyć i mieć na boku kandydata na drugiego męża, zanim się pozbędziesz pierwszego.

        możesz tez przyjść do domu z pracy i nic nie zrobic i nie ugotować obiadu, jak mąż zapyta gdzie obiad to odpowiadasz: sam se ugotuj ty chuju!

        a jak będzie sie bulwersował to: jak ci sie nie podoba to wypierdalaj. I zacznij wywalac jego rzeczy przez okno

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

          Ja bym taką jak piszesz 11:44 skierowal w trybie natychmiastowym za łeb i do garów,i niewiadomo czy by ktoś dziewczynko tak pozwolil na siebie mówić jak piszesz...wiec mozesz sobie popisac tylko...w realu różnie to mogloby wyglądać różne maja ludzie charaktery i różnie sie zachowują...

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

        Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

        Kobiety są po to by je kochać... Jakie to mądre słowa. Ja jwdnak chyba za bardzo kocham swoją żonę i prawie wszystko za Nią robię. Ona ma mieć wolny czas i pieniądze. I nawet mi dobrze z tym.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

      Do Smutna Żona.podaj namiar zaradzimy coś temu.

      Gość_Marian.
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

        Znowu grafomanka wymyśliła nową podpuchę. Nie dajcie się wkręcać. Ona liczy na dyskusję, bo bardzo się nudzi, a choroba psychiczna zmusza ją do pisania.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

          Nie znam nikogo przy zdrowych zmysłach, kto na forum dyskusyjnym wywlekałby takie tematy ze swojego życia, bo niby w jakim celu? Czy to jest Poradnia Psychologiczna?Co nas obchodzą jej dylematy?Załóż sobie babo bloga i tam się produkuj, jeśli masz psychozę na punkcie pisania dla pisania. Nie pozwólcie robić z siebie idiotów, bo to są stare numery ciągle tej samej, chorej Felki.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

            Co to za psychiczna o 11:52 udziela takich porad?

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

          Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

          A ja czasem przegladam to forum ale sie nie udzielam...a tu ta Pani jakby o mnie pisala...wiec takze czekam na porady ...moj seksu nie chce....bo...jestem dla niego nieatrakcyjna....ale sprzatac prac gotowac ogarniac logistycznie takze i jego sprawy to musze ...

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

            Felka, nie za dużo tych kropek?Jesteś niereformowalna i bardzo rozpoznawalna. Sama założyłeś wątek i teraz do siebie piszesz, aby podtrzymać dyskusję? Jak zwykle jesteś żałosna:)

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

            Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

            Nie napisałam tego dla zabawy a po prostu dlatego że dzisiaj coś we mnie pękło. Jest mi dzisiaj bardzo źle. Być może dałabym radę finansowo być może. Ale nie wiem czy mam siłę na jad z jego strony. Trochę w życiu już przeszłam reszty tutaj nie opiszę bo by mnie zjedli żywcem. Dzięki za porady. Za te mądre oczywiście nie wiem co dalej zrobię wiem tylko to że on się na pewno nie zmieni nie raz już rozmawiałam z nim na ten temat. Może głupio zrobiłam że tutaj napisałam ale to był impuls chwila słabości. Nie ma nic gorszego że będąc w związku człowiek czuje się bardzo samotny...

            Gość_Smutna żona
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

              Do Smutna Żona.Podac Ci namiary to pogadamy na priv.

              Gość_...
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 15

              Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

              Idź do spowiedzi i opowiedz to księdzu. On ci powie, co masz robić, a my mamy ważniejsze problemy niż twoje rozterki. Powodzenia przy rozgrzeszeniu:)

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

              Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

              Jak chcesz podaj.

              Gość_Smutna żona
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

                Do Smutna Żona.Pisz na.marcin.celsa@wp.pl

                Gość_Marian.
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 20

              Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

              Po prostu porozmawiaj szczerze z mężem. Przecież coś was połączyło skoro wzięliście ślub. Warto to przypomnieć i wrócić do tego. Nie słuchaj idiotów, którzy każą Ci odejść. Małżeństwo, święta rzecz, nie jest sztuką odejść, sztuką jest zostać i naprawić to, co zostało zepsute. Powodzenia.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 34

        Odp.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie czuję się jak robot.

        11.34 Marian, a moze chcialbys z pania z peniskiem?

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -