Dzień dobry, zobaczyłam na stornie Spotted: Ostrowiec Świętokrzyski wydarzenie - „Jestem za lodówka dla potrzebujących w Ostrowcu”, założyciele wydarzenie oraz pomysłodawcy to Spotted i Ostrowczanie. Czy to dobry pomysł w Ostrowcu?
Super pomysł w końcu, jakaś dobra informacja, powodzenia!
Może niech potrzebujący takiej lodówki się zrzucą chociaż raz na swoje potrzeby?
Jest ich bardzo wielu, więc składka wyjdzie minimalna.
Nie widzę powodu, żeby pasożytom ułatwiać życie za własne pieniądze.
Dostają mieszkania, ubrania, opał, dodatki pieniężne, pieniądze na wakacje, paczki, jedzenie z banku żywności.
To wszystko za pieniądze podatników, którzy opłacają te darowizny i jeszcze płacą za system, który je rozdziela.
DOŚĆ TEGO DZIADOSTWA, proszę iść do pracy, zarobić i sobie kupić jedzenie.
Na Focha jest jadłodajnia dla biednych, która rozdaje codziennie obiady.
Ja im mogę przywieźć w dobrym stanie z napisem celsa za darmo
Właśnie skończyłem czytać artykuł na temat tego, że 500+ powinno przysługiwać tylko dzieciom pracujących rodziców, bo rząd powinien być wspomagający, a nie filantropijny i rozdawniczy. Popieram ten projekt, a co do lodówki dla "potrzebujących", to jak znam życie, pierwszymi potrzebującymi będą okoliczni menele. Będą mieć zagrychę do bełta, a ludzie biedni i tak się do tych lodówek nie dopchają. Moim zdaniem nietrafiony temat.
Ludzie biedni mogą iść do pracy.
Menele - a co mnie obchodzą menele?
Taka lodówka to typowy przykład rozdawnictwa, które rozleniwia takie ofiary losu i kształtuje w nich postawę roszczeniową teraz i na kolejne pokolenia.
Podatki są przymusowe, ale nie dla meneli, tylko dla ludzi wnoszących coś do systemu.
Menele tylko z nich korzystają, bo im system na to pozwala.
I jeszcze mamy im podsuwać pod nos lodówkę z jedzeniem?
Może lepiej znaleźć takiego swojego menela i po prostu nosić mu po drodze do pracy rano bułeczki, a po pracy obiadek w menażce?
Chętnie bym sam do tej lodówki pakował smakołyki pod warunkiem, że nie będą z niej korzystały nieroby, lenie, menele, złodzieje. Jak to zostanie rozwiązane pomysł będzie super.
Już widzę jak taki jak ty cokolwiek dałby komuś. Napisać można wszystko.
Takie Menel+?
Ale co Ci menele dostają z twoich /moich podatków? 500 +nie dostają. Nie rozumiem co im daję. Uświadom mnie. Czasem rzucę 5zł jak kogoś trzęsie. To też człowiek. Ja nie zbiednieję a jemu 5zł może uratować życie. A z lodówki to menel nie skorzysta. Alkoholicy nie są łakomi na jedzenie. Oj ludzie, ile w was podłości.
Dostają mieszkanie w lokalach socjalnych, dostają jedzenie z banku żywności, dostają opiekę lekarską, rentę socjalną.
A co menele dają społeczeństwu oprócz wyciągniętej ręki?
Ja nie mam czasu ani ochoty o tym myśleć. Zajmij się pracą a nie będzie cię trapił jakiś biedny człowiek. Chciałabym żeby z naszych podatków byli utrzymywani tylko Ci ludzie, których tacy jak ty nazywają menelami.
Co robisz w tym kierunku, że było tak, jak byś chciała?
A nad menelami myślę po pracy, spokojna głowa.
Każde rozdawanie rozleniwia obdarowywanych meneli tak, że im ciężej wyjść z menelstwa, bo zamiast zajmować się zarabianiem na życie, to mają więcej czasu na menelowanie.
Moim zdaniem masz problem z myśleniem... Ale to moja subiektywna opinia.
Jasne, każda rozmowa kończąca się przytykiem pod adresem rozmówcy to tak naprawdę przyznanie się do porażki odniesionej przez atakującego. Nie ma argumentów, to atakuje rozmówcę.
To prawda obiektywna, nie subiektywna opinia, którą wypowiadasz bez podpierania jej jakimikolwiek argumentami.