Dziś w Opolu znów zaśpiewa ten super przebój Felicjan Andrzejczak.
Autobus Arabów też?
Też się zastanawiam, czym się tak zachwyca (chyba) autorka wątku? Wielu ludzi zupełnie nie rozumie tekstu piosenek, które słyszy i popada w zachwyt tylko dlatego, że grali tę piosenkę wiele razy w radiu, ale nie ma zielonego pojęcia o czym jest ten utwór. Akurat ta "Jolka, Jolka" opowiada o zdradzie małżeńskiej, o ćpaniu, piciu gorzały i kopulacji z "autobusem Arabów" . Podobnie jest ze współczesnym utworem zespołu ENEJ, "Skrzydlate ręce". Ludzie świetnie się bawią przy tej piosence, bo jest rytmiczna i można się gibać. Nie ważne, że jest to pieśń nieszczęśliwego samobójcy. Kiedyś, przed laty bardzo popularna była piosenka Ireny Jarockiej "Gondolierzy znad Wisły" i też wszyscy się przy niej gibali. Do "Lata z radiem" zadzwoniła jakaś wielbicielka tego utworu i poprosiła o piosenkę "O Jerzym Gondolu". Myślę, że autorka wątku również należy do tych "wnikliwych" odbiorczyń muzyki popularnej i stąd jej stwierdzenie typu "Nieśmiertelny utwór i wszystko w nim prawdziwe". A jakie mają być zdrada, ćpanie, sex zbiorowy?
Nie ma co deliberować nad tekstem z 09:37. Powiem tylko, że napisał go gość antyTVP, bo grany był wczoraj w Opolu na 70-lecie TVP. Jesteś chory człowieku, skoro uwiera cię utwór - HIT hitów polskiej piosenki. Nie zawracaj Wisły kijem, bo to zwyczajnie nie możliwe, robaczku.
*niemożliwe;)
Gościu 11:24 na to samo wychodzi.
11:13. We wspomnieniach i doborze repertuaru muzycznego wszystko zależy od tego, co się ma do wspominania. Dla jednych hitem wszech czasów był autobus Arabów, a dla innych autobus PKS w swojej wsi i choć to nie ta sama ranga, ale zawsze coś, tym bardziej jeśli tamtejsze powodzenie, a raczej "wzięcie" nigdy więcej już się nie powtórzyło. Biedna myszka z ciebie.