W Święto Niepodległości przychodzi do kościoła. Zero honoru
Żeby kogoś osądzać i jego postępowanie trzeba mieć choć trochę rozumu.
16.21 zero to jestes ty, w dodatku tak puste jak lotnisko w Radomiu
Co się nie robi, żeby być na ściance.
Ta świnia zawsze trafia do koryta. Teraz chodzi do kościoła, a kiedyś wyrzucał KM z ZDK. Taki z niego kameleon.
Trafia, bo każdy ustępuje z drogi i pozwala takim osobnikom na wszystko
To nadszedł już właściwy czas, aby takich pokazywać palcami, odpowiednio nazywać i bezwzględnie tępić.
Nie osądzając nikogo, jeśli nabroił, a teraz z przekonaniem i ze skruchą chodzi do kościoła, to, o ile pamiętam, „W niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia”.
Nawrócony, zawrócony. Chyba nie chodziłeś na katechezę. Zapomniałeś o zadośuczynieniu Panu Bogu i bliźniemu. Jakoś nie widać u tego osobnika naprawienia wyrządzonych krzywd.
Może nie widać, co nie znaczy, że tego nie ma.
https://naostro.info/?
fbclid=IwAR35LA9GfqQ2InSwZY_cPCJsLV_jfn3Qevd90TVKqhbDSpsUsBKS3wtfg9w
Józek tworzył historię, teraz cytuje recenzje swojego dzieła. Czy to tak trudno zrozumieć? Dajcie spokój.
Tworzył tak jak książki pisał ?! W końcu miarka sie przebrała
A na jaki temat była ta splagiatowana książka?
Józef von Grabowski to myśliciel wielkiego formatu, pisze dzieła na poziomie Marksa ,Engelsa, Lenina, Stalina i Putina
Jaki tam myśliciel ? to stary peperowiec myślący tylko o sobie, żeby jemu było dobrze. Plagiat książki to w jego stylu.
22.42
Inni uważają inaczej, są tłumaczone na wszystkie języki i zna je cały świat. Co do zawartej treści to są zdania podzielone. Jak sam widzisz.
Józef G. - stary komuch.