Dla mnie zrobił swego czasu dużo. Pomógł gdy inni nie chcieli. Jednak ma prezydenta by się nie nadał.
Tak sobie myślę o tym niby przegranym przez Józefa Grabowskiego procesie. Dlaczego ta Pani która tak się z nim sądzi podczas organizowanych przez siebie spacerach i wykładach nie mówi o książkach i źródłach z których czerpie wiedzę? A sama tego z głowy nie bierze. Miałem okazję kiedyś wielokrotnie posłuchać. To samo z zamieszczanymi przez nią tekstami w mediach społecznościowych. To nie jest wiedza którą sama odkryła, tylko która czerpie od innych: z archiwum, książek, źródeł. Dlaczego sama nie dba o prawa autorskie ludzi z których wiedzy czerpie?. Rozumiem, że za każdym razem dokonuje takiego plagiatu. Swoją drogą warto zastanowić się dlaczego i przez kogo rozpadło się PTTK. Mógłbym na ten temat dużo opowiedzieć.
Bo to tak jest gościu z 22.47 że u kogoś się widzi u siebie już nie.
Józef na prezydenta się jednak nie nadaje. Nie ten wiek.
Taki komunistyczny ostrowiecki Tramp.
A może ty klep swojego starego?
Ten pan już miał swoje 5 minut. Pora na kogoś młodego z jajami. Takiego co nie będzie chciał się wpasować w lokalny układ.
Stare już dość nawojowały i niech dadzą młodszym powojować
Ideologie hitleryzmu i komunistyczna jako zbrodnicze miały być w Polsce zakazane , a tu co. W sejmie i nie tylko komuna rządzi.
Czyli komuno nie wracaj do czerwonego Ostrowca?
22:47 wyjaśnisz, czym jest niby przegrany proces?
No właśnie. Był plagiat pracy, czy nie?
Sąd uznał, że Grabowski popełnił plagiat.
Za ten czyn sąd ukarał go grzywną.
Wyrok jest nieprawomocny. SkZany może złożyć od niego apelację.
Skoro wyrok jest nieprawomocny to chyba nie powinno się mówić że sąd go skazał?
Starym komunistom powinni zweryfikować emerytury tak jak UBekom i ograniczyć do minimum aby tylko starczało na chleb i wodę , powinni chodzić ubrani w worki jutowe z wycięciem na łeb i grabie (ręce)
Pod warunkiem, że dany jegomość zwalczał opozycję demokratyczną, związki zawodowe, stowarzyszenia, kościoły i związki wyznaniowe, łamał prawo do wolności słowa i zgromadzeń, gwałcił prawa do życia, wolności, własności i bezpieczeństwa obywateli.
To te oczywiste warunki, chociaż np. członkowie PZPR byli jakby inną kastą, mającą wiele, często niepisanych, przywilejów (np. stanowiska kierownicze).
Działali na szkodę narodu polskiego.