Cały czas mówię że gdyby dokonano lustracji i dekomunizacji ,dzisiaj zylibysmy w innym kraju.Na pewno nie tak podzielonym.
CBA na polecenie Prokuratury Krajowej dokonało dziś kilkunastu przeszukań w związku z tzw. aferą melioracyjną. Przeszukano m.in. główną siedzibę PZPN w Warszawie oraz Urząd Miejski w Koszalinie.
"Dzisiaj na polecenie prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeprowadzili kilkanaście przeszukań w postępowaniu dotyczącym tzw. afery melioracyjnej"
– przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Jak podała prokuratura, przeszukano m.in. główną siedzibę Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie oraz okręgowe związki piłki nożnej, Urząd Miejski w Koszalinie, siedziby kilku firm oraz prywatne mieszkania.
"Zabezpieczono obszerną dokumentację w tym w postaci elektronicznej, która zostanie poddana szczegółowej analizie".
(...) Czwartkowe przeszukania są związane z jednym z wątków tzw. afery melioracyjnej, dotyczącej "nieprawidłowości finansowych w działalności Fundacji All Sports Promotion, działającej w imieniu AZS Koszalin SA".
PK przypomina, że w lipcu 2019 roku zatrzymano w tej sprawie 7 osób, które usłyszały zarzuty prania pieniędzy i oszustwa. Wśród zatrzymanych w ubiegłym roku był prezes fundacji Łukasz B. oraz radca prawny i doradca podatkowy Michał D.
(...) W latach 2011-2013 Fundacja działająca w imieniu AZS Koszalin SA miała podpisywać umowy na usługi reklamowe z Zakładami Chemicznymi. Jednak po przeprowadzeniu analizy dokumentacji ujawniono, że część środków przekazywanych przez ZC nie trafiała do AZS Koszalin SA, tylko były przelewane na konto innej fundacji, a następnie przekazane na rzecz spółki i wypłacone przez jej wspólników.
"W konsekwencji doszło do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez Zakłady Chemiczne w kwocie ok. 2 milionów złotych" – podała PK.
Naprawdę wierzycie, że chodzi o aferę melioracyjną z tym PZPN?
Losy polskiej piłki z aferą melioracyjną przecięły się w momencie zatrzymania Łukasza B., byłego sędziego piłkarskiego, który jest podejrzany o wyłudzenie 2 mln zł. To syn Jana - wieloletniego wiceprezesa PZPN i prezesa Zachodniopomorskiego ZPN, posła na Sejm V kadencji (2005-2007) z ramienia Samoobrony.
Łukasz B. był założycielem i prezesem fundacji All Sports Promotion. W latach 2011-13 fundacja B., reprezentując koszykarski AZS Koszalin, podpisywała umowy o świadczenie usług reklamowych z Zakładami Chemicznymi Police, ale część środków przekazywanych przez Zakłady Chemiczne w związku z zawieranymi umowami nie trafiła do AZS Koszalin. Śledczy ustalili, że klub otrzymał jedynie 600 tys. z 2,5 mln zł, jakie miały do niego trafić.
W czwartkowy poranek agenci CBA wkroczyli do 30 miejsc w całej Polsce. Poza biurem PZPN także do 16 związków wojewódzkich oraz - jak podaje niezależna.pl - również do siedziby firmy Mikrotel, kierowanej przez brata Zbigniewa Bońka.
Tu chyba chodzi tylko o Zbigniewa Bońka. Wszyscy, którzy mają autorytet zostaną zastąpieni innym autorytetem z ramienia władzy. Przecież Jarek i Leszek dużo większe mieli sukcesy jako piłkarze, tylko nikt ich nie zauważył. A jakie to były talenty.
No tak 15:09, a afery, o których mowa wymyślił J.H. Andersen.
Mam nadzieję, że to prawdziwe zarzuty, a nie wyssane z palca bzdury, po to tylko, żeby swojego na ten stołek wsadzić.
Na ten stołek kiedyś kandydował ten co kabrioletem w zimę do Brukseli jeździł. A być może teraz będzie nowa miejscówka dla Jacka K jak rozwali już tv.
a czemu ma rozwalać jakoś strat nie przynosi .
Tyle miliardów z dotacji i abonamentu, to trzeba być ostatnim kretynem, żeby to rozwalić.
a widzisz jednak dobrze zarządza TVP
17:18, z dwojga złego, to wolałbym już tego Donalda. On chociaż haratał w gałę.
Wiesz dobrze, że nie o Donalda chodzi. Grać czy haratać w gałę każdemu wolno i nie widzę w tym nic niestosownego.
To oczywiście był żart, a do tego gościa z 17:35, z taką kasą to i dzieciak z podstawówki mógłby rządzić publiczną.
Jeden z najbardziej intrygujących wątków postępowania będący w zainteresowaniu funkcjonariuszy CBA dotyczy m.in. handlu biletami na mecze reprezentacji i umów na realizacje konstrukcji reklamowych przy okazji tych meczów. Z ustaleń śledczych wynika, że bilety te miały być przekazywane m.in. wpływowym politykom opozycji - choćby Stanisławowi Gawłowskiemu.
Gawłowski? To ten skompromitowany co powrócił do łask, przede wszystkim Grodzkiego? Oj bój się panie Zbyszku B., nie dałeś biletów panom z PiS- u, tylko samym popaprańcom. Chyba polecisz za to ze stołka.
Podpułkownik SB: To ja otworzyłem drogę Bońkowi do Włoch. Tajemnica transferu do Juventusu Turyn.