Kardiologia inwazyjna w Osrowcu.Dzieki nij zyje i napewno jak wiele innych osob.Wspaniala sluzba medyczna.Dzieki im za wszystko.
cóż z tego jak oni to tylu umieją zrobić koronografię i to wszystko a w bardzo nagłych i złych przypadkach wywożą do Kielc bo tu nie maja sprzętu ani nie potrafią zrobić bajbasów i mojemu tacie nie pomogli na dodatek jeden z lekarzy wyraźnie chciał łapówkę
Poniewaz sa przeszkoleni tylko w koronografi,a odnosnie lapowki to mocno sie dziwie.Sa tam mlodzi lekarze bardzo dobrzy,lacznie z ordynatorem.Nie slyszlem aby ktos tam dawal lapowke.
Gość z 12.30 najwyraźniej jest sfrustrowany chorobą ojca i wypisuje głupoty, za które może być pociagnięty do odpowiedzialności karnej ( oskarżenie o łapówkarstwo). Takiego oddziału mogą nam tylko pozazdrościć inne miasta. Świetna organizacja, porządek, czystość, wyśmienite jedzenie i kompetentna opieka. Gratulacje.
owszem, ratują życie dzięki szybkiemu wykonaniu koronarografii i niejeden młody człowiek już wąchałby kwiatki od spodu, gdyby nie oni...szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją...
Koronografia jest wykonywana, bo dawniej jeździło się do Sandomierza lub gdzieś tam.
Jest to zabieg diagnostyczno-leczniczy.
Bajpasy wykonuje się na otwartym sercu i na bloku operacyjnego-takiego u nas.
Oddział kardiologia inwazyjna ma wysoko przeszkolony personel. Bzdura totalna, iż nie potrafią zrobić coś innego. Lekarze którzy robią zabiegi, to lekarze z Kielc i Krakowa. Profesjonalni w tym co robią.
Łapówkę ktoś chciał? Za takie pomówienia to...
Ci lekarze mają prywatne gabinety i nie takie pieniądze zarabiają, żeby się kusić na nędzne pare groszy od Ostrowiaka.
Dodam, że takich zabiegów w Ostrowcu robi się około czterech dziennie i właśnie dzięki nim 98% ludzi z naszego regionu z zawałem mięśnia sercowego żyje.
Jeszcze raz ja.Niedawno lezalem na tym oddziale,mialem zawal serca w 99% gdyby nie CI WSPANIALI LUDZIE juz by mnie nie bylo.Malo tego chetnie kieruja na rechabilitacje.I naprawde bez zadnych lapowek.Czesto sa bardzo zmeczeni zabiegami ale chetnie rozmawiaja z chorym i sluza dobra rada.Popieram calkowicie wypowiedz evik.Oby wszyscy lekarze w szpitalu byli tacy jak Ci z inwazyjnej.Dziekuje im za zycie i rade co do dalszego zycia po zawale.
Sranie w banie ,teść z zawalem siedział na izbie najpierw 40 minut ,a zawiozła go karetka (by byla jasnosc)pożniej zawiezli go karetka do Sandomierza i dopiero tam ZROBIONO MU KORONOGRAFIE.
Może i tobie pomogli ale nie są tacy cudowni miałeś szczęście i tyle a reklamy nie musisz robić bo to nie ten portal
Cuda wianki opowiadasz...
może powiesz kiedy to było...
Jakoś nikt takiej sytuacji sobie nie przypomina.
Najlepiej to się podpisz, bo z gościa jesteś mało wiarygodny w tym swoim pisaniu.
Gościu!Czy pomyślałeś,że mogli w tym czasie robić komuś zabieg?A takowy zazwyczaj trwa nawet do 2 godz.Mają tylko jedno miejsce,wiec pretensje raczej nie do personelu.A,że do Sandomierza,bo chyba akurat tam mieli wolne miejsce.Pewnie,że oddział mógłby być większy,ale to już inny temat.Wielu moich znajomych miało zabieg wykonany w Ostrowcu i jakoś nikt nie narzeka na personel medyczny.
nie tylko lekarz robi zabieg gdzie pielegniarka która rozpoczyna i robi z nim gdzie ludzie docencie tez ich bo bez nich nic ten lekarz nie zrobi
Moj ojciec mial zawal leczony wlasnie na oddziale prywatnym. Po 15 minutach na izbie trafil od razu na stol. a na oddziale robia nie tylko koronarografie ale zabiegi stentowania i balonikowania. Zawalu serca nie leczy sie bajpasami (1/100 chorych tylko tego wymaga, pozostalych 99 leczy sie wlasnie stentowaniem ktore wykonuja w ostrowcu), wiec nie pisz glupot bo najwyrazniej nie masz wiedzy w tym zakresie.
Człowieku operację tego typu przeprowadza się na oddziale kardiochirurgii, a nie kardiologii inwazyjnej
małe sprostowanie...koronorografia-to oglądanie naczyn wieńcowych w skopi(promieniach rtg),w której ocenia się ich stan i drożność i: wykonuje się angioplastyke(farmakologivzne usuwanie zakrzepów heparyną)lub stentowanie(za pomocą stentu-druciku z balonikiem- rozszerza sie naczynie w miejscu zatkania).to jest w stanach nagłych!!! w stanach przewlekłych niedokrwień,gdy naczynie jest zatkane długo lub na duzym obszarze kieruje sie na planowe by pass-y do Kielc lub Krakowa,które robi się na otwartym sercu,krążeniu pozaustrojowym na oddziale KARDIOCHIRURGII ktorego w Ostrowcu nie ma i nie bedzie,bo są tylko w ośrodkach akademickich zazwyczaj (apropos-kielce otwieraja COLLEGIUM MEDICUM Unuwersytetu Jana Kochanowskiego i nedługo WSZ i WSD będą szpitalami klinicznymi)