Tam naprawdę jest miła opieka. Mój tata tam trafił. Byłam w szoku, że traktują tam człowieka jak człowieka.
Pierwszy raz spotkałam się z ludzkimi lekarzami. ( nie to co w Opatowie)
krótko mówiac, prywatyzacja małymi kroczkami...oddział po oddziale
a co z innymi oddziałami?
Bzdury, z zawałami akurat jest inaczej- jako leczenie ratujące życie jest bez limitów w nfz. Nie strasz jesli nie wiesz o czym mówisz.
Tak, inny świat, tylko radzę sprawdzić przed zawałem, czy personel w komplecie, czy przypadkiem nie wyskoczył na miasto na zakupy....
Moj ojciec mial zawal leczony wlasnie na oddziale prywatnym. Po 15 minutach na izbie trafil od razu na stol. a na oddziale robia nie tylko koronarografie ale zabiegi stentowania i balonikowania. Zawalu serca nie leczy sie bajpasami (1/100 chorych tylko tego wymaga, pozostalych 99 leczy sie wlasnie stentowaniem ktore wykonuja w ostrowcu), wiec nie pisz glupot bo najwyrazniej nie masz wiedzy w tym zakresie.
Nie narzekajcie ludzie na oddzial kardiologii inwazyjnej,naprawde pracuje wspaniala ekipa.A bedziemy dopiero plakac jak zlikwiduja ten oddzial,o czum pisza w GO.Oddzial,ktory jest niezbedny w naszym miescie.Dzieki niemu zyję i lekarzą,którzy tam pracują.Myślę,że wiele ludzi tak samo sądzi a szególnie tych po zawałach serca.
A ja sobie myślę że wątek kardiologii jest założony na zlecenie polityczne. Jak wiadomo zacznie się burza kto zadłużył tak strasznie szpital ?. Otóż wyjdzie na jaw że gdy zakładano kardiologię inwazyjną w Ostrowcu to były starosta włącznie z włodarzami powiatu zapewniali wszystkich nawet radnych powiatu że
POWSTAJE ODDZIELNY PODMIOT W NASZYM SZPITALU, KTÓRY NIE BĘDZIE SZPITALA ANI POWIATU KOSZTOWAŁ NIC. KTÓRY PODPISZE SAM UMOWĘ Z NFZ.Okazało się jednak po roku działalności że Kardiologia inwazyjna ma podpisaną umowę ze szpitalem a nie NFZ jak wszystkim tłumaczono. NFZ natomiast nie zwiększył kontraktu na kardiologie dla szpitala. I po roku działalności kardiologi inwazyjnej okazało się że szpital zapłacił za usługi prywatnej firmie ok. 9mln zł.
Od tamtego czasu zaczął się namnażać dług szpitala.
Dla jasności, jestem bardzo zadowolony że kardiologia inwazyjna jest w naszym szpitalu. Inną sprawą jest kto podpisał i kto zezwolił na podpisanie tak niekorzystnej w skutkach umowy dla szpitala.
Jednym z orędowników wprowadzenia tej firmy był były i obecny dyrektor szpitala. Który to ma za zadanie wyprostować finanse szpitala.
Teraz wyprzedzająco zakłada się wątki jakie pozytywne skutki przyniosła kardiologia inwazyjna
Wiem że podniosę tą wypowiedzią ciśnienie paru osobą , ale taka jest prawda.
Zadzwoń i się zapytaj
Napewno jest dr Śledź, dr Maliszewski..
Którego lekarza polecacie z inwazyjnej?
dr Jaros
a ja uważam że lek. SZPARA bez żadnej specjalizacji ale jego fachowość docenili na inwazyjnej i dyżuruje że ho ho
dobre sobie, już dawno tak się nie uśmiałem
A gdzie najlepiej udać sie na bajpasy do Kielc, czy Krakowa? Napiszcie proszę jakie macie doświadczenia.
Ten odział funkcjonuje fantastycznie, co więcej pracują tam wspaniali ludzie.Ratują życie i zdrowie wielu osób, między innymi moje. Jestem wdzięczna za okazaną pomoc i uratowanie życia. Troskliwą opiekę medyczną wszystkich lekarzy i pielęgniarek.
A oddanie pierwszej części kardiologii do użytku już we wrześniu - magicznie tuż przed wyborami. Trzeba próbować czymś omamić społeczność, ale taki lep już nie działa, chyba że skutkiem odwrotnym.
Niszczycielami i szkodnikami to chyba tylko tacy jak ty kolego.