Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Karpi horror na bazarze

Ilość postów: 54 | Odsłon: 2762 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 37

            Odp.: Karpi horror na bazarze

            O ja pierd panicz sie znalazł z czerwoną przeszlością,plebs? a ty kim jesteś ?

            Gość_Hrabia von onuca
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Karpi horror na bazarze

              Lewactwo zrobi wszystko aby umniejszyć znaczenie świąt. Ale to się nie uda. Będziemy jeść karpia, strzelać petardami a nawet mężczyźni będą się kochać z kobietami. I co nam zrobicie lewacy?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Karpi horror na bazarze

                Tak jest.A debile niech ślinę połykają i patrzą przez okno samotni.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 39

              Odp.: Karpi horror na bazarze

              Człowiekiem

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Karpi horror na bazarze

                Tak ludzie znęcają się nad psami, kotami i tak też nad karpiami. Nawet jak widać po wpisach wyżej nie rozumieją na czym polega to znęcanie. A stosowne służby nie reagują.

                Coraz więcej organizacji pozarządowych tzw. edukatorów, a wśród młodych coraz większa dzicz. Ale tu przecież najważniejsza jest kasa organizacji i polityka, a nie to, żeby był z tego społeczny pożytek.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Karpi horror na bazarze

                  Nie łap muchy na lep bo się długo męczy.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Karpi horror na bazarze

                    Dzieci na ukrainie maja bardziej przejeba...a jakos nikt putina czy zelenskiego za morde niewezmie do odpowiedzialnosci za to co robia.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Karpi horror na bazarze

                      Przeczytajcie ten poniższy tekst naszej Noblistki:

                      ''Gdy dzieci wracają ze szkoły, w domu jest już Gość.

                      Pospiesznie zrzucają z ramion tornistry, nie będą im potrzebne przez kilka najbliższych dni – zaczęły się ferie świąteczne.

                      Ten rok był trudny: tata dzieci stracił pracę, mama musiała wziąć nadgodziny i teraz rzadko bywa w domu, no i zmarła babcia. Dlatego tak bardzo chcą spędzić te święta razem, żeby wszystkim było miło i bezpiecznie. Będzie więc tradycyjnie i niczego podczas tych świąt nie zabraknie. Mama mówi, że tradycja jest dobra i że można się w niej schronić, kiedy jest ciężko. Że jest jak gniazdo. Dlatego dzieci już kilka dni temu starannie ubrały choinkę. A teraz tato siedzi w kuchni przy stole i mieli mak na makowce. Na gazie pyka kiszona kapusta – będzie z niej pyszny świąteczny bigos. W domu unosi się już jedyny, niepowtarzalny zapach świąt Bożego Narodzenia.

                      No i jest jeszcze w łazience ten Gość.

                      Dzieci pochylają się nad wanną z fascynacją i ciekawością. Pływa w niej wielka ryba. Ma połyskliwą ciemną skórę w jaśniejsze cętki, duże płetwy i dwoje wypukłych oczu, którymi spod wody patrzy na ludzi. Właściwie nikt się nie zastanawia, co on tu robi w tej wannie, w mieście, w środku zimy; skąd się tu wziął. Bo też i żadna to tajemnica – mama przyniosła go w siatce ze sklepu i na wpół żywego od razu wpuściła do wanny. Zajmą się nim w Wigilię.

                      Tymczasem jednak dziwnie się śpi, kiedy w wannie jest Gość. Ten jego podwodny wzrok. Wszyscy myślą o nim. W nocy przewracają się z boku na bok.

                      Następnego dnia jest wiele pracy. Trzeba jeszcze przyrządzić ostatnie potrawy, zrobić ostatnie zakupy, zapakować prezenty (Ojej, zabrakło papieru do pakowania!). Zaaferowani wpadają teraz do łazienki tylko na chwilę i nawet nie patrzą na Gościa w wannie. A i on jest jakoś bardziej niemrawy, właściwie się nie rusza. Dolewają mu więc trochę świeżej wody i pędzą dalej.

                      W nocy ojciec natyka się w łazience na córkę, która siedzi przy wannie i patrzy na Gościa; palcem porusza delikatnie wodę wokół niego, jakby go głaskała. Ojciec bierze dziecko na ręce i kładzie do łóżka.

                      I oto już Wigilia rano. Najpierw drzwi do kuchni zamknięte i słychać szepty rodziców. Mama pójdzie z dziećmi na sanki. Długo ubierają się w przedpokoju, te wszystkie szaliki i czapki, i jeszcze sanki z piwnicy. Ich głosy cichną na dole.

                      Mężczyzna zostaje sam i dzielnie rusza do łazienki. Stara się w ogóle nie patrzeć, zamyka oczy – wszystkiemu winne będą ręce. Ale ręce są słabe i niezdarne. Karp walczy; kto by pomyślał, że zostało mu jeszcze tyle siły. Mężczyźnie udaje się wyjąć go z wody, ale on wyrywa się i spada na podłogę. Teraz leży tam i łypie okiem na człowieka. Tamten próbuje go na powrót włożyć do wanny i po kilku próbach wreszcie mu się to udaje. Mężczyzna oddycha z ulgą. Karp ledwie żyje.

                      Kiedy kobieta wraca z dziećmi jest wściekła na męża. Co z ciebie za mężczyzna! Teraz to on zamyka się z dziećmi w pokoju i głośno oglądają telewizję, a ona wchodzi do łazienki. Zza drzwi dochodzą dziwne gwałtowne odgłosy i przekleństwa; lepiej ich nie słyszeć. W końcu i ona wychodzi pokonana.

                      Sprawę załatwia Pan Zygmunt, sąsiad z dołu. Zjawia się z młotkiem w dłoni i z wielkim nożem.

                      A teraz wreszcie Święta. Palą się świece, choinka świeci kolorowo i ten jedyny w świecie zapach, który wypełnia cały dom.

                      Na stole jest dwanaście potraw, zgodnie z tradycją, wśród nich karp w galarecie. Jest też dodatkowe nakrycie dla niespodziewanego gościa, który nigdy nie przyjdzie. Nigdy nie przychodzi.

                      Siedzą ze spuszczonymi głowami, za chwilę zaczną dzielić się opłatkiem. Bóg się rodzi!"

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Karpi horror na bazarze

                        Gościu 15:34, głupiec tego nie zrozumie.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Karpi horror na bazarze

                          A co z kurczakami, kaczkami ,świnkami itp? Debilny wątek jak i całe forum.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: Karpi horror na bazarze

                            Siekiereczka aż się prosi aby wykorzystać ją do uboju kaczuszki, kogutka , świnki lub innego stworzonka chodowanego do spożycia.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Karpi horror na bazarze

                            Szczególnie ty 19:41. Tak trudno debilowi zrozumieć, że zabijanie zwierząt powinno odbywać się w sposób humanitarny.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Karpi horror na bazarze

                            Humanitarne zabijanie. Toż to oksymoron. Jeśli człowiek zabija żeby zjeść, to nawet grzechu nie ma.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 55

                            Odp.: Karpi horror na bazarze

                            Wspaniałe opowiadanie. Wzruszające.

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                          • Odp.: Karpi horror na bazarze

                            Ubijut rybu rurkom dawaj

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
    3 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:
    Magdalena Bęben Design
    Branża: Biura projektowe
    Dodaj firmę