W radio ostrowiec Sam za mówił że się pomylił i zagłosował na tak. A więc gdyby się nie pomylił, byłby na nie. Czyli przeciwnie do głosowania z lipca.
A radni co to byli za, a nawet przeciw, jak tłumaczą?
Czy ktoś im pomógł zmienić decyzję? Bo przecież to, że podmioty występujące o opinię się zmieniły nie daje podstawy do zmiany zdania.