Ale arkadiuszu w tamtych czasach tak było w całej ówczesnej europie że był wyzysk.To nie tylko sprawa Polska!!.
Z grubsza tak. Ale w niczym to nie zmienia mojej wypowiedzi - chodzi mi o dzisiejsze pojęcie patriotyzmu. Zbyt często sprowadza się je do efektownych symboli (szarże, bitwy, straceńcy itd.), a pomija się codzienną, uporczywą pracę na rzecz Polski.
arku, bez przykładów z przeszłości nie możemy budować przyszłości, chyba się zgodzisz, ludzie już nie pamiętają podstawowych dat o których trzeba im przypominać więc te wszystkie symbole są w mojej opinii jak najbardziej konieczne i korzystne, natomiast codzienna uporczywa praca z takimi rządami jakie mamy obecnie jest praca syzyfową.
Ależ jak najbardziej się zgadzam. Wolałbym tylko, żeby to była prawdziwa historia, a nie spiżowe pomniki, niekoniecznie prawdziwe. My mamy taką tendencję do wybielania pewnych haseł automatycznie. Przywołana AK... w AK jednym z dowódców był "Grot" rozstrzelany później przez "Ponurego" za bandytyzm...Był też płk "Daniel", przez tego samego "Ponurego" opisany jako pijak. Był i "Borsuk" na Nowogródczyźnie, był "Prawdzic"... Nie da się wszystkich wrzucić do jednego worka. Tak w AL jak i w AK byli i prawdziwi patrioci, jak i zwyczajni bandyci, a często i zdrajcy. Normalnie - ludzie. Przez lata mówiono, że prawdziwi partyzanci to byli ci z AL, a AK to karzeł reakcji na usługach zachodu. Dziś znowu okazuje się, że prawdziwi to byli AKowcy, zaś ci z AL to agenci na usługach Moskwy. No przecież to wariactwo jest. Jednakowe.
Na całe szczęście BCh nikt nie ma za co opluwać, choć to była największa siła zbrojna w okupowanym kraju.
Mój dziadek był w straży chłopskiej założonej dla obrony swojej wsi przed wszelkiej maści partyzantami,pijanymi własowcami itp.Potem straż weszła w struktury Bch.Pamiętam jak po wojnie dziadek dostawał z Warszawy listy od prominentów PSL z prośbą o potwierdzenie ich rzekomej przynależności do oddziału mojego dziadka.Bardzo ciekawe był życiorysy tych "bojowników"
dokładnie ,człowiek jest jak ta chorągiewka ,w którą wiatr stronę wieje tam się kieruje ,mój dziadek tez mi opowiadał o 'kombatantach ' którzy wojnę zza stodoły oglądali a ilu było na wywózce w Niemczech ... Szkoda gadać, historię trzeba umieć samemu ocenić tak jak i artykuły w prasie ,nie iśc za głosem reporterów ,różnej maści komentatorów wydarzen bieżących jak i tych dawnych tylko mieć swój pogląd.Uważam że większosc partyzantów to byli bandyci ,okradali chłopów, gwałcili kobiety ..no ale o tym sza bo robili to dla' Polski.'.....
Zgadzam się z przedmówcami! Zawsze byłem przeciwnikiem patrzenia na historię w czarno-białych kolorach.A jak złożona była ta nasza historia,nawet najbliższa, można dowiedzieć się np. z artykułu tygodnika "Polityka" http://www.polityka.pl/historia/1511100,1,bandytyzm-powojenny.read.Polecam.
Z tym kombatanctwem masz rację, ale takich "bojowników" też ma każda organizacja. Płk Bara mówił mi o takich osobach, które do dziś paradują w mundurze na uroczystościach w mieście...
A sam szef urzędu osób represjonowanych miał status kombatanta (który sam sobie przyznał). Nie pamiętam nazwiska... W każdym razie ten kombatant urodzony był w 1944 lub 45 roku :)
Wszy, robactwo wszędzie,do jedzenia tylko woda zbełtana z mąką,smród ziemianki,zimno,ciągły strach przed śmiercią,niemcami,te same twarze od dwóch lat.Koszmar.Takie były wspomnienia prawdziwego bojownika o Polskę.Zmarł w nędzy ,ta polska zostawiła go samego z głodową emeryturą z choróbskami których nabawił się w lesie.Poznałem go w szpitalu,takiego żalu do tej polski nie słyszałem nigdy.
On wybił mi z głowy patriotyzm,skutecznie.
Powtarzał :dla kogo,dla kogo
w tym kontekście to nawet Piłsudski święty nie był
Wasz komunisty bohater z popiołu i diamentu wiecie kim był.I kto mu w realu w łeb strzelił.?
Luty 1953 rok. My zebrani w dniu 8 lutego 1953r.
członkowie Krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy BEZWZGLĘDNE
POTĘPIENIE DLA ZDRAJCÓW OJCZYZNY , którzy
wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływy
na cześć młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego , uprawiali
- za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję. Wobec tych faktów zobowiązujemy się w
twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o SOCJALIZM i ostrzej piętnować
wrogów narodu - dla dobra POLSKI silnej i sprawiedliwej. Rezolucję podpisali między innymi ; W.Szymborska , B.Miecugow , Wł.Dobrowolski , K.Filipowicz , J.Przyboś , S.Mrożek , O.Terlecki , H.Vogler A.Włodek , J.Błoński i jeszcze wielu. W sumie 53 osoby z kręgu intelektualistów krakowskich. Dlaczego takie osoby nigdy nie zostały osądzone za swą
haniebną działalność . W owych latach katownie ubeckie pękały w szwach od bestialsko
mordowanych i torturowanych Polskich Patriotów, ale o nich się głucho milczy im nikt nie wręcza orderów za ich niezłomną wiarę
w Wolną POLSKĘ.pani szymborskiej wasz prezydent wreczył order orła białego.Za ten paszkwil.ilu jeszcze braci w wierze odznaczy?ciekawa narodowosc tych pisarczyków.
pani szymborska, niby taka skromna orderów nie chce przyjmować ale wszystkie przyjmuje, nie chce no ale musi.
wiecie że statystycznie najwięcej noblistów jest pochodzenia żydowskiego?Może oni naprawdę są narodem wybranym.
najlepszy nobel był dla obamy, za działalność na rzecz pokoju.
Tak, nobel dla obamy to był szczyt absurdu. To ośmieszyło tę nagrodę do końca.