Co sądzicie o wychowaniu w Katolickiej Szkole Podstawowej na Grabowieckiej? Jestem ciekaw czy macie podobne spostrzeżenia czy ja mam pecha . Otóż w tej szkole są uczniowie lepsi i gorsi. Lepsi to dzieci nauczycieli z tej szkoły, dzieci rodziców, którzy czymś się przysłużyli siostrze dyrektor. Ci lepsi nękają, biją tych gorszych i ani nauczyciele, ani dyrekcja nie zwraca na to uwagi. Próby wyjaśnienia sytuacji kończą się tłumaczeniem, że przecież tamto dziecko( ofiara) też uderzyło, oddało cios swojemu oprawcy. A przecież w obronie to zrobiło. W efekcie to ofiara dostaje uwagę i punkty minusowe, a oprawca dalej ma status wzorowego ucznia. Ponadto ci lepsi są wysyłani na konkursy międzyszkolne, czy o zasięgu miejskim , o których pozostali nawet nie wiedzą, że takowe się odbyły. Chyba nie o to chodzi w wychowaniu katolickim?
Jak ci nie pasuje to wypisz dzieciaka do państwowej ,a nie fochy na forum.Masz tyle szkół do wyboru i koloru.Nie zajmuj miejsca.
Wszędzie tak chyba jedt w 1 na Trzeciakow to samo te rozwydrzone bachory dołączają tym biedniejszym i w rezultacie to biedniejsze dostaje uwagę bo przecież Pani nie wpisze dziecku koleżanki nauczycielki z tej samej szkoły tylko trzeba wpisać temu drugiemu dziecku prawda??
A ja wypisałem. Byłem za biedny:)
Myśle ze dziecku koleżanki wpisze i na dodatek przekaże uwagę bezpośrednio
Sporo osób tak zrobiło.
Wiem. Sam znam wiele osób, które z tych właśnie powodów wypisały dzieci ze szkoły katolickiej. Ja waham się, bo wiem, że w innej szkole może wcale nie być lepiej. Dyrekcja doskonale o tym wie, wie z jakich powodów dzieci są zabierane ze szkoły, a mimo to nic z tym nie robią. Czyżby aż tak dużo mieli dzieci, że nie zalezy im na tym? No to gratuluję.
Wszystkie tylko nie katolicka. Jak najdalej od zakonnic.
Oczywiście , że tak. Najprościej byłoby wypisać dziecko. Problem w tym , że w większości szkół jest podobnie. Miałem nadzieję, że w szkole katolickiej będzie inaczej. Niestety.
nie w każdej,w masowych szkołach pewnie tak, gdzie jest bardzo dużo dzieci i trudno o dopatrzenie każdego.Są mniejsze szkoły,gdzie tego typu problemy są na pewno szybciej dostrzegane.
Pewnie masz rację. Aczkolwiek katolicka też nie jest jakąś wielką szkołą. Natomiast dostrzec problem, a zrobić coś z nim to są dwie różne sprawy. Oni widzą i wiedzą, że tak jest, natomiast nie chcą nic z tym zrobić. A którą szkołę w ostrowcu polecacie?
Nigdy bym nie dała swojego dziecka do szkoły katolickiej i to żadnej!
To w katolickiej tak. jest, to gdzie jest lepiej .