Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Kawały

Ilość postów: 22 | Odsłon: 5519 | Najnowszy post
  • Kawały

    Może zamiescimy to jakies fajne dowcipy

    Jasiu jedzie rowerkiem i mówi:

    - Lowelku jeć, lowelku stój.

    Po chwili starsza pani podchodzi do chłopca i mówi:

    - Taki duży chłopiec i nie umie wypowiedzieć ''r''...

    Jasiu mówi do starszej pani:

    - SpieR*alaj staRa k*Rwo! A ty lowelku jeć...

    Gość_Kasiak
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Kawały

      Dawniej młodzian w skóre odzian h mial jak wieża i tym h jak maczugą łoił dzikie zwierza ,a teraz studencik h ma jak precik ,spier..ony ,zmietoszony cały instrumencik

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kawały

        dawniej były jak kobyły nadworskie dziewice,cycki miały jak z marmuru i stalowe cyce.dzisiaj niewiasta ma cipkę jak z ciasta.Wyciamciana,wydziamdziana,ledwo to obrasta!

        Gość_Suli
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kawały

          Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:

          - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.

          - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.

          Łysy się odwraca, a koleś:

          - Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...

          Łysy:

          - Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.

          Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:

          - Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.

          - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.

          Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:

          - Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?

          Łysy:

          - Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!

          Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:

          - No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i ogladajmy...

          Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy

          koleś znowu do drugiego:

          - Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.

          - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.

          Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:

          - Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace napier...lam, a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Kawały

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kawały

              wętek smiechu warte polecam

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kawały

                Narkoman trafił do piekła.

                Otwierają się wrota, a tu całe łany marihuany.

                Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza.

                Nagle słyszy głos diabła:

                - No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane!

                Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego ziela.

                Biegnie i zaczyna przerzucać żeby schło.

                A tu diabeł:

                - I po co suszysz, jak już tam ususzone!

                I rzeczywiście.

                Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty.

                Skręca, skręca, na co diabeł:

                - I czego skręcasz, jak tam tyle naskręcane!

                Narkoman patrzy, a tu góry skrętów!

                Wybiera największego i pyta diabła:

                - Masz może ogień?

                A diabeł z uśmiechem:

                - Byłby ogień - byłby raj!

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Kawały

                  Rozmawiają owoce egzotyczne.

                  - Jestem kiwi. Co każdego ożywi.

                  - Jestem cytryna. Lubi mnie rodzina.

                  - Jestem marakuja. Nie wiem, co powiedzieć...

                  Gość_;)
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Kawały

                    Jedzie facet samochodem, włącza radio i słyszy:

                    - Uwaga! Proszę państwa, przerywamy audycję aby podać ważny komunikat: W okolicach Warszawy wylądował statek spoza naszej planety, po pozostawieniu przybyszów odleciał. W razie napotkania

                    UFO-nauty prosimy o zachowanie spokoju! Z obcymi można się porozumieć po polsku, tylko trzeba wolno mówić. Podajemy przybliżony opis przybyszów: mali, zielony strój, łapy do samej ziemi.

                    Po pewnym czasie facetowi zachciało się siusiu (w okolicach Piaseczna), zatrzymał się przy lasku. Włazi w krzaki i zdębiał - widzi coś - małe, zielone, łapy do samej ziemi. Wolno powiedział:

                    - Jestem kierowcą i jadę do Warszawy.

                    Słyszy:

                    - A ja jestem gajowy i s*am!

                    Gość_;)
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Kawały

                      Dżepetto przychodzi do domu i widzi onanizującego się Pinokia:

                      - Dziecko przestań! Co ci przyszło do głowy?! Mogłeś spalić siebie i chałupę!

                      Gość_;)
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Kawały

                        Mąż z kuponem totka w ręce pyta żonę..Kochanie gdyby tu była wygrana i dałbym Ci połowę to co byś zrobiła??

                        -wyprowadziłabym się..na to mąż..to bierz 20 zł i spierd.. :)

                        Gość_kinga
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Kawały

                          Trzej królowie przybyli do stajenki. Przy wejściu jeden z nich potknął się na progu i jebnął głową o framugę, aż mu korona spadła. Złapał się za łeb i jęknął z bólu:

                          - O, Jezu...

                          - Widzisz - mówi na to Maria do Józefa - i to jest bardzo dobre imię, a nie jakiś Stefan...

                          Gość_;)
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kawały

                          hehe dobre :)

                          Gość_kinga
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 16

                          Odp.: Kawały

                          Biskup przyjeżdża do szkoły specjalnej. Pyta dzieci kim chciałyby być w przyszłości. Nagle Jasio:

                          - Ja to bym chciał na biskupa.

                          - No ale to trzeba do takiej specjalnej szkoły chodzić.

                          - No i chodzę.

                          Gość_;)
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kawały

                          Rosyjscy uczeni w końcu odkryli gen, który nie odpowiada za nic...

                          Gość_;)
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kawały

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego posta o numerze 19

                          Odp.: Kawały

                          Polak, Niemiec i Rus chceili przejść przez granicę, ale zatrzymał ich diabeł i nie pozwolił. Aby przejść przez granicę dał każdemu po spożywczaku i powiedział, że przyjdze do ich sklepów za miesiąc i jak będzie w nim to co chce, to przejdą przez granicę.

                          Po miesiącu przychodzi diabeł do Ruska i pyta:

                          - Masz pięć kilo nihuja?

                          Rusek odpowiada:

                          - Nie.

                          Diabeł go nie przepuszcza i idzie do Niemca:

                          - Masz pięć kilo nihuja?

                          Niemiec odpowiada że nie ma. Diabeł go nie przepuszcza. Idzie do Polaka i pyta:

                          - Masz pięć kilo nihuja?

                          Polak:

                          - Mam.

                          Diabeł:

                          - A gdzie?

                          Polak:

                          - A na zapleczu, chodź za mną to ci pokażę.

                          Wchodza na zaplecze, diabeł pierwszy a Polak za nim i nagle Polak gasi swiatło i pyta:

                          - Widzisz coś?

                          Diabeł:

                          - Nihuja.

                          Polak:

                          - To bierz pięć kilo i sp******aj.

                          Gość_;)
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Kawały

                          Czego blondynka szuka na dnie oceanu?

                          - Leonarda DiCaprio!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -