gdybyś miał pieniądze też w coś bys zainwestował.
ludzie każdy interes ma szanse wystarczy nie spisywać go na straty.
Oczywiście, że będą chętni. Gratuluję odwagi i pomysłu dla właścicieli lokalu. Od dawna brakowało takiego miejsca w Rynku, szczególnie dla przyjezdnych. Wielokrotnie miałam gości i mieli ochotę na kawę w kawiarni, a ja nie miałam dokąd ich zaprosić. Bardzo podoba mi się szyld i kawałek wnętrza widoczny przez szybę. Trzymam kciuki za mądrą inwestycję:)
W kawiarence w bramie parzą dobra kawę z apetyczną pianką.Polecam wczoraj piłam.
Prowadze w Ostrowcu działalność usługową, jest to bardzo specyficzny rynek i specyficzni klienci. Moim zdaniem nie pociągnie to długo. Dlaczego...czynsz za lokal na rynku to 2500zł w górę...po 18 na Ostrowcu jest garstka ludzi lub wogóle ich nie ma...społeczeństwo jest starzejące sie co potencjalnie bardzo zmniejsza liczbe klientów...czasem odchodza tu dantekjskie sceny kłócenia sie o 1zł więc cen też nie narzucą a jak tego nie zrobią to koszty związanie z prowadzeniam takiego miejsca przekrocza dochody i to sporo...Ja osobiście żałuje że ulokowałem w tym mieście swoje pieniadze...niestety tu nie ma młodzieży wiec i interes sie nie kreci...nie wspomne o turystach którzy głownie powinni byc odbiorcą takiej kawiarni...
Rynek, to martwa strefa. Lepiej coś zorganizować na dużym osiedlu w pobliżu miejsc parkingowych. Na Rynek nikomu nie po drodze. Może klientom targowiska ale oni raczej do kawiarni nie przyjdą.
Chyba, że lokal własny, to można zaryzykować i stopniowo pozyskiwać klientów.
Może po pracy urzędnicy z UM lub bankowcy z Rynku na kawę wstąpią.
Wojtek_68 - przecież Ostrowiec to małe miasto, wszędzie przysłowiowy rzut beretem, fajnie będzie się przespacerować, ewentualnie podjechać na dobrą kawę podaną w porcelanowej filiżance (niem daj Boże w szklance - chyba, że latte w specjalnych szklankach ), do tego kawałek sernika i kieliszek likieru - oby się właścicielowi udało - powodzenia.
Fajny ogródeczek? Gdzie??? Przy tym zasikanym kątku????
hej a co załatwiasz tam swoje potrzeby fizjol. gościu?
Chodzić będą tylko kto? Pewnie wszystkie pedały z Ostrowca tam pójdą bo jeden tam pracuje Każdy go zna więc będzie wiadomo o kogo chodzi. Może jakiś rabat za lodzika da.
Jak tak się czyta to wasze biadolenie to aż człowiekowi robi się słabo. Najpierw należało by się zastanowić skąd taka biedna sytuacja w mieście się wzięła, ano stąd że miasto zasypane jest biedronkami i marketami różnej maści plus galeria. Wszyscy tam latacie bo myślicie że jest tam wielkie WOW cenowe a tu guzik, dużo tańsze oferty można spotkać ale jakość niska. W wielu krajach spotyka się patriotyzm lokalny czyli swój u swojego bo wtedy pieniążka kręcą się na rynku lokalny, a zostawiając pokaźne kwoty marketach duża część wyjeżdża poza granice naszego kraju. Trzeba wspierać lokalnych przedsiębiorców i zobaczycie że sytuacja się poprawi.
Znam wielu ludzi którzy kiedyś mieli kilka biznesów handlowych zatrudniali po 5 - 15 osób nawet, gdy przyszła era marketów wiele swoich punktów musieli pozamykać, po zwalniać ludzi.
To co się dzieje w w naszym mieście w dużej mierze zależy od nas, to my Mieszkańcy decymujemy jak ma tu być i kto ma rządzić tym miastem.
Dlaczego gościu jesteś tak agresywny , jak ci nie pasuje to nie musisz tam przychodzić , ale nikomu nie ubliżaj . Musisz być strasznie zakompleksiony i prymitywny aby w ten sposób sie wypowiadać .
Życze powodzenia całej załodze . Śwoetny pomysł i świetna grupa ludzi .
Pozdrawiam
Ty gościu z 01:16 chcesz się doigrać sprawy w sądzie o znieważanie osób odmiennej orientacji seksualnej lub pomówienie, o ile jest to nieprawdą? A może jesteś klientem tego zakamuflowanego sklepiku z dopalaczami obok i denerwuje ciebie, że górna część Rynku cywilizuje się i cytując klasyka " ta naćpana ..... " nie będzie mogła okupować schodów i chodnika w pobliżu, bo za dużo ludzi tam będzie.
Życzę aby biznesik się powiódł. Też się wybiorę chętnie.
Jeszcze nie byłam, ale przechodziłam i w ogródku BRAK KWIATÓW i ZIELENI - choćby niewiele, na noc można je wnieść do wnętrza. To musi być latem!!!
Brawo dla odważnych, którzy jeszcze nie stracili wiary w inwestowanie w tym umierającym mieście!
Trzymam mocno kciuki i życzę sukcesu!
Również trzymam kciuki, może na Rynku powstanie jeszcze wiele innych kafejek i będzie jednym słowem uroczo. Byłam w lokalu i było doprawdy miło. Kawa przepyszna a tarta palce lizać. Z pewnością tam wrócę.
Jejku ma Pani racje tarta wyśmienita. Czy ta ze szpinakiem czy borówką:) wspaniałe chętnie chciała bym żeby mi też taką zamówili. I jest warta więcej niż w karcie. Tylko mała sugestia niech kelnerki wiedzą jakie są i z czym. Ale tak to świetne pół ostrowca mówi o nich że są wspaniałe.
myślę że jesli jest ktos na miescie z dzieciakami i ma ochote na kawe, to ciezko wymagac zeby pojawil sie bez dzieci... a juz glowa rodzica zeby dzieci upilnowac. ale przesada bylby ,,kącik dla dzieci", popsuloby wystroj i atmosfere