Nic nowego to nie kawiarnia tylko restauracja hiszpanska a cafe retro to kawiarnia
Cafe Retro to kawiarnia czynna do 19 a w weekendy do 20:)
No, no rozpieszczają nas tymi restauracjami. Retro, Nic Nowego, nowe Perspektywy a może i Dekadę ktoś przejmie.
W Nic Nowego byłam, całkiem miło, jedzenie OK, 2.10 otiwerają się Perspektywy i Strefa 7, trzeba zajrzeć. W końcu im więcej ciekawych miejsc tym lepiej.
A co będzie w Perspektywach?Bo nie w temacie jestem.
Krewetki mają super, ośmiornica też jest, ale się nie odważyłem, może kiedyś.
Ja również jadłam tam krewetki,faktycznie super,polecam również grzanki z łososiem,mniam :) trafione w mój gust.
A ja w Nic Nowego jadłem ośmiornicę i wcale nie była ani twarda ani gumowata, myślę, że znają temat
Znają temat:)
Byłam tam juz 5 razy. Jadłam pyszna pizze i dobry makaron z hiszpańską kiełbasa chorizo. Oprócz tego mają dodatki do kazdego piwa ( oliwki lub małe grzanki). i sa owoce morza. Ośmiornicy nie jadłam, ale słyszałam, ze jest pyszna:)
no tak odwiedziłem "Nic Nowego" i rzeczywiście nazwa bardzo adekwatna, knajpka jest "prawie" wierną kopią Apropos.
W środku świeżo czysto schludnie trudno się czegoś czepić, co do jedzenia to już inna bajka . Pizza taka sobie , sałatki bez smaku no ale może się wyrobią, co do "hiszpańskości"
to nie zauważyłem nic poza kiepskimi krewetkami i ośmiornicą, ale to moje subiektywne odczucia.
Jednak faktycznie PRAWIE robi wielką różnicę.
Bardzo ciekawa jestem tej hiszpanskiej kuchni.Gdy bede goscila w OC ,to musze tam koniecznie zajrzec.Nie moge wydac obiektywnej opinii ,bo nigdy nie odwiedzilam tego lokalu.Lecz to ,ze serwuja krewetki,chorizo i podaja oliwki do piwa.....to wcale nie oznacza ,ze jest to juz restauracja hiszpanska.Chociaz uwazam,ze otwarcie takiego lokalu to bardzo sensowna alternatywa na te nasze "wloskie" restauracyjki z odgrzewana pizza w mikrofali.
Bo to nie mam byc hiszpańska restauracja.
Sa pewne hiszpańskie dania, ale sa tez włoskie.
Ojeju coś jakby komentarz konkurencji, bo z tymi krewetkami to "WW" bzdura kompletna, ale tak to jest jak ktoś w życiu krewetek nie jadł. Zawiść w tym naszym narodzie, albo samouwielbienie.
Tak, tak, kopia APROPOS, jeśli chodzi o standart wykończenia to napewno, poza tym nie widze podobieństw. Nie podają też zakalca w pizzy i ciepłego piwa. A zresztą po tylu latach panowania na rynku ostrowieckim nie ma sie co dziwić, że wypisujecie na konkurencje takie rzeczy.
Byłam tam już kilka razy i zawsze widzę hiszpanów i włochów jedzących krewetki badź poprostu obiad lub kolację. Jeśli oni jedzą i im smakują to nie wiem gdzie Ty "WW" jadłeś krewetki i ośmiornicę bądź kto Cie jej uczył robić.