Jadłem jaki czas temu tam pizze w poniedziałek. Cena promocyjna 17,50. Ale żeby na pizze w lokalu w poniedziałek czekać 50 min?! to ja się boję co jest na weekendach. Pizza nie za duża, troszkę mniejsza niż u konkurencji. Składników sporo. Ale to ciasto!!! Jak kucharz kręcił plackiem to aż przeswitywało! No i poźniej jak dostałem pizze to patrze na to załamany. Zdejmując kawałki z tego drewnianego talerza czubek kawałka zostawał mi na tym talerzu. Bo ciasto za cienkie. Naleśniki są grubsze. Nie wiem czy to ciasto miało chociaż 0,5 mm grubości. I to zdecydowało o tym, że proponuję właścicielom tego lokalu zmianę nazwy na NIGDY WIĘCEJ.
Cienkie ciasto ponoć jak w oryginalnej włoskiej pizzy
Widzisz kolego, a mnie tam pizza smakuje i ciasto też, ale nie zamawiam tam pizzy z 10 składnikami, bo wtedy przeciekają przez ciasto, ale to rzecz gustu, chcesz to masz.
Uwielbiam tam pizzę z szynka serrano i rukolą. Dla jasnowidzów dodam, że nie jestem właścicielem ani jego znajmym.
Jakoś byłem we Włoszech (m.in. w Wenecji) i takiego cienkiego ciasta nie widziałem. Dużo grubsze było. Takie, że spokojnie można było wziąść cały kawałek w dłoń.
W Nic Nowgo (nigdy więcej) zamówiłem pizze z 9 składnikami. Ale przecież to jest w ofercie. Także jeżeli ktoś już wymyślił taką pizze z tyloma składnikami to powinien dawać do tego grubsze ciasto.
Nie ma to jak krytyka, doskonale ci wychodzi. BRAWO.
Sam się powinieneś nazwać „NIGDY WIĘCEJ” – nie wyjdę na ulicę, to i reszcie świata ulży. Ja tam się cieszę, że takie miejsce jak Nic Nowego istnieje, jest naprawdę miło i smacznie.
PS. Dołączam się do gościa wyżej nie jestem właścicielką ani tam nie pracuję Ha, Ha
Nie krytyka tylko fakty. Pizza z 9 składnikami przylepia mi się do "podajnika" bo ciasto jest za cienkie. To chyba fakt, co nie? Bo za tym nie było smacznie bo się nie najadłem tym naleśnikiem o nazwie pizza.
Każdy je to, co lubi, ja nie przełknęłabym żadnej pizzy z 9 składnikami, a grube ciasto to już dla mnie nie jest pizza tylko nie wiem, tarta. Tak, że faktem jest, że nie masz pojęcia co to jest pizza ;)
Aha, czyli naleśniki to pizza. Hahaha. We Włoszech takich cudów nie widziałem. A w tym lokalu ktoś chce przyoszczędzić. Nie wyjdzie to na dobre
A może w tych Włoszech to byłeś, ale w Pizzu Hut. Rzeczywiście mając takich klientów to właścicielowi nie wyjdzie na dobre. Widzisz chociaż w jednym się zgadzamy. A i o naleśnikach nic nie pisałam :(, chyba, że też nie wiesz co to jest tarta.
Byłem w normalnych włoskich pizzeriach i nigdy naleśników mi nie podano.
z tym ciastem to racja jest nie dopieczone
jak chcesz pizzę na grubym cieście aby się opchać to sam sobie upiecz ani pracownikiem nie jestem ani szefem ale człowieku pomyśl logicznie i wejdź na youtoobe i zobacz co tam robią z ciastem we Włoszech!!!!!
Zeczywiscie menu nie do konca włoskie
Z tego co wiem to włochy, a raczej starożytny Rzym okalał w całości morze śródziemne przed Chrystusem a nie teraz.
Byłem tam ostatnio i chciałem zjeść z żoną danie dnia raz się udoło dostałem tam jakąś śmieszną zupę śrudziemnomorską i 1 gołąbka z czterema ziemniakami one były tak nasączone wodą że nie dało ich się zjeść bo aż człowieka mdliły porcja ogulnie była jak u dzieci w przedszkolu PORAŻKA
Wiesz co? Nic się nie uczysz i nie ma "nic nowego" w twoim rozumowaniu. Przypominasz łysego szlachetkę zaściankowego z Targowicy wymachującego szabelką i szukającego zwady. Lepiej poczytaj trochę historii zamiast przesiadywać na tym forum. A jeśli chcesz się bawić w Magdę Gessler to proponuję Ci pochodzić po tych knajpach i jeśli Ci coś nie smakuje to porozmawiać z właścicielami, oni w trosce o swój interes na pewno Cię wysłuchają.