Wpadka za wpadką u pani Kidawy ;)
To był maj,
pachniała Saska Kępa
szalonym, zielonym bzem.
To był maj, .................
"Jeszcze w zielone gramy
Jeszcze wzrok nam się pali
Jeszcze się nam pokłonią
Ci, co palcem wygrażali..."
Świętej pamięci Wojciech Młynarski, który był autorem piosenki o nadziei Polaków "Jeszcze w zielone gramy"(zielony kolor nadziei) powinien być uznany za jasnowidza. Jak on to zrobił, że już przed laty przewidział środkowy palec pani posłanki PIS?
Kidawa przeciez ona sie niepotrafi wypowiadać nawet ma problemy z logicznym budowaniem zdań i ktos taki ma reperezentowac Polskę? przecież to podstawa
Wystarczy, że się umie krzyczeć bez sensu na Polaków, albo opowiedzieć jakąś anegdotę ze swojego życia lub dowcip z najniższej półki i już można być Prezydentem. Nawet przez 5 lat można.
A prezydent nie potrafii po angielsku mowic! Ona plynnie mowi!
Widocznie przewidział, że będziemy mieć tak skundlona opozycję totalnych świrów, że trzeba będzie im pogrozić palcem.
A potem nisko się pokłonić tym, którym się groziło. To też przewidział. Geniusz!
I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął .....
No nie GENIUSZ z tego Młynarskiego?On do końca swojego życia pisał fenomenalne teksty i występował też z niektórymi w Szkle Kontaktowym. Ostatnim tekstem, jaki zaprezentował w Szkle był wiersz "WINA TUSKA".
Jeszcze jedna prorocza zwrotka z piosenki "Jeszcze w zielone gramy":
"Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy
Jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany
Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną
Jeszcze zimowe śmiecie na ogniskach wiosny spłoną".
Nawet pory roku przewidział:)
"Pociąg spóźnił się do Buska - wina Tuska.
Podupada kurort Ustka - wina Tuska.
Groch się jakoś marnie łuska - wina Tuska.
W totku ci nie wyszła szóstka - wina Tuska.
Zaszkodziła ci kapustka - wina Tuska.
Cioci Zosi siadła trzustka - wina Tuska.
W szczerym polu uschła brzózka - wina Tuska.
W gardle ci uwięzła kluska - wina Tuska.
Dyszel złamał się u wózka - wina Tuska.
Waza stłukła się etruska - wina Tuska.
Zimny deszczyk w oczy pluska - wina Tuska.
Gorzkie łzy ociera chustka - wina Tuska.
Połamała nóżki kózka - wina Tuska.
Księdzu z głowy spadła piuska - wina Tuska.
Polska, to kolonia ruska - wina Tuska.
Na stadionach rąbanina - Tuska wina.
Spytasz mnie publiko moja, a cóż to za paranoja?
To katechizm jest prześliczny sporej partii politycznej.
A dlaczego, Panie Święty, ten mój wierszyk nie ma puenty?
W miejscu puenty mgła i pustka - wina Tuska.
Wojciech Młynarski