https://propolski.pl/kidawa-blonska-doradzila-zatroskanemu-ojcu/
A jakie PiS daje rozwiązanie tego problemu? Wyższa minimalna ? Zasiłki socjalne? W sumie to pytanie można by zadać każdemu rządowi od 89.
A MKB to jest jedna z "tych takich którzy tacy są" i nie ma zamiaru powiedzieć więcej niż ogólnik - to aby nie zrazić czasem paru wyborców z każdej opcji nie-pisowskiej.
Tak tak. A za 6 tysięcy to tylko by idiota pracował :)
Czyli nie widzisz problemu w zarabianiu minimalnej po studiach? Raczej je skończyłeś, więc powinieneś coś o tym wiedzieć, hę?
Minimalna jako taka pensja, która w zdrowych warunkach powinna być wypłacana powiedzmy max przez 6 miesięcy, kiedy trzeba pracownika nowego przeszkolić, wdrożyć, zapoznać z nieznanym mu, lub poznanym tylko w teorii stanowiskiem pracy. Wtedy taki nie do końca wydajny pracownik może być wynagradzany tym najniższym wynagrodzeniem i z punktu widzenia przedsiębiorcy jest to zrozumiałe (max 6 miesięcy, ponieważ różne są stanowiska i różny poziom skomplikowania wiedzy przyswajanej na danym stanowisku). Ale nie tak jak obecnie - znam ludzi, którzy od X lat pracują za najniższą krajową a ich szef płaczek za każdym razem, gdy mudi podnieść im pensję (podniesienie pensji minimalnej) mówi, że nie ma za co. I tak co roku.
Zapytaj p. Górczyńskiego, czy on widzi problem w tym, że jego urzędnicy też zarabiają minimalną? :)) Przewodniczący ugrupowania z którego ww. się wywodzi - radny Łata- bardzo przeboleć nie mógł na jednej z sesji Rady Muasta tego wzrostu min. wynagrodzenia w kontekście wzrostu kosztów funkcjonowania urzędu. :))
Ciekawe czy sam dzieli los urzędników czy raczej "nie jest idiotą" wg. standardów Bienkowskiej.
Można i za 40 tys pracować jak pisdanka w wiadomościach
Lis za jeden program brał 40vtys. Od TVP. A tych programów było 4 miesięcznie. Ale luz. POjeby mogą, PiS nie.
POjebom to powiedz. Ups. Znaczy się, zacznij od siebie.