Kolejne lata lecą a zamiast zająć się ważnym tematem politycy walą w konia
Zbiornik retencujny to ty masz,bo wali od ciebie jak z chaty murzyńskiej po weselu.
ciesz sie ze to nie twojego konia wala
Nie będą, kasa utonęła.
Było mądrze głosować a nie popierać komunistów z pislandii
Kolejny nie wytrzeźwial po wcześniejszym ?
Mi taka pogoda odpowiada czyli bez deszczu i śniegu. Ale jak wiadomo brak śniegu w zimie to susza. I dlatego takich zbiorników powinno być dużo, a nawet bardzo dużo.
Zagłosowaliśmy mądrze. PIS był najlepszym wyborem gościu 07:59.
Tak między tymi co kradną więcej a mniej. To się kraj popisał. Ale nie o tym bo są ważniejsze tematy jak np zbiorniki retencyjne.
W punkt. Nie bez powodu 80% społeczeństwa to gamonie, jak twierdzą naukowcy.
Gamonie to tacy jak Ty 13:10. Już mieliśmy dobrobyt za poprzedników. Dobrze, że społeczeństwo zmądrzało i pogoniło to tałatajstwo. No, ale trochę gamoni zostało jak widać.
Akurat jestem przeciwnikiem ówczesnego betonu czyli całego PoPisu wraz PSL i SLD. Natomiast społeczeństwo nie mądrzeje. Stosunek 9:1 jest stały w przyrodzie i twoje narzekania tego nie zmienią. Ja i tak użyłem większej tolerancji podając te 80%. To jest dosyć zadziwiający fakt, że ludzkość jest tak zaawansowana technologicznie i w ogóle, ale mentalne większość nie różni się od ludzi sprzed kilku wieków. Mimo, że nauczyli się czytać, umieją obsługiwać jakieś przyrządy to nadal sposób dedukcji zbytnio się nie zmienił. Dowodzi to, że natura zwierzęca jest silniejsza niż człowieczeństwo nowego poziomu.
Wracając do tematu. To właśnie dobre pytanie, bo cała gospodarka wodna i energetyczne ówczesnej Polski to jest pozostałości po centralnym planowaniu poprzedniego ustroju. I co by nie mówić o komunizmie to jednak w tej dziedzinie, jak i urbanistyce stało to lepszym poziomie. Teraz wszystko w miastach betonują, a później się dziwią, że sucha gleba albo powód. Rzeki już dawno zapomniane, niewyregulowane, nieudrożnione i to jest właśnie problem. Zamiast się skupić na istotnych rzeczach to nikomu nawet nie chce się podjąć tematu. Obudzą się jak nagle się okaże, że w Polsce brakuje wody nawet do picia. Tylko wtedy będzie już trochę za późno, bo takie rzeczy robi się przez lata, a nie z dnia na dzień.