16:18 Nawet po zaleczeniu rany pozostaje blizna na cale zycie wiec skad ta pewnosc ,ze wygra na 100%
I tu możesz się mylić. No bo jeżeli ktoś, załóżmy, zainwestował w swoje stanowisko, to może nie chcieć zmiany
16.16 to tak jak karateka i ten od niani
Żebyś się nie przeliczył, bo też będziesz musiał z tym żyć.
A znajomi tacy uczciwimieli być .Żeby swoje machloje ratować nadają inny i w innych miastach tez posadzili kilka osób . Ale to jest do czasu tylko
Po opublcznieniu filmów przez CBA prezydent nie ma szans w wyborach.
08:44. Coś mi się wydaje, że chcesz robić za głos ludu, a to tylko twoje pobożne życzenie. Prezydent Górczyński nic nikomu nie ukradł, chcieli to dawali. Nie jechał pijany i nie spowodował wypadku, nie ubliżał policjantom i żadnego z nich nie skopał, a potem udawał, że nic się nie stało, nie szastał publicznymi pieniędzmi i nie zadłużył miasta tylko dlatego, aby zaspokoić swoje chore ambicje i fantazje, nie zniżył się do podsłuchiwania swoich podwładnych, jak to miało miejsce w jednym z urzędów. Prezydent Górczyński jest szanowany i ceniony za cały okres swojego urzędowania i dlatego, moim zdaniem i wielu mieszkańców Ostrowca, dęta afera łapówkowa powinna być szczegółowo wyjaśniona z wykorzystaniem biegłych. Nie widzę żadnych przeciwwskazań do dalszego pełnienia przez niego urzędu Prezydenta, jak i kandydowania w kolejnej kadencji, a wygraną już dziś ma na 100%
No brawo! "Chcieli to dawali". Wiec jednak wiesz, że brał? I mimo to uważasz, że może być nadal prezydentem? Bo nie zabił nikogo po pijanemu... Zasługa godna pomnika
11:00. O jo joj, ale mnie złapałeś za słówko. Napisałem o tym, co było widać na tych zmanipulowanych nagraniach, a dlaczego coś tam dawali, to wiedzą tylko nagrywający, wręczający i służby, które to ujawniły. Wobec codziennych afer rozgrywających się w naszym kraju ostatnio na co dzień i tych afer, które miały miejsce na naszym lokalnym "podwórku" z udziałem "wybrańców ludu", szum medialny wobec tej pseudo afery z prezydentem jest żałosną i prymitywną farsą. Już zrozumiałeś, co chciałem powiedzieć, czy powtórzyć to jeszcze kilka razy?
Nie ważne ile razy powtórzysz. Argumenty polegająca na umniejsza
Argumentacja polegająca na porównywaniu jednej afery z innymi, większymi, do mnie nie trafia. Na takim stanowisku wymagana jest uczciwość
13:29. A na stanowisku - funkcji radnego, opłacanej z naszych podatków, uczciwość nie jest wymagana??? Bohaterowie lokalnych skandali ( jednym nawet usankcjonowanym wyrokiem sądowym z paragrafu Kodeksu Karnego) mandatów nie złożyli, lub nie zostali odsunięci od wykonywania tej funkcji, a wręcz przeciwnie - z podniesionymi czołami aktywnie biorą udział w życiu miasta, jako dumni "wybrańcy ludu". To jak to jest? "Są równi i równiejsi"? - Orwell ze swoim "Folwarkiem zwierzęcym" kłania się nisko. O honorze i godności osobistej nawet nie wspominajmy. Jak to było z tym widzeniem czyjegoś pod lasem?
13:45, uczciwość jest wymagana na każdym stanowisku, ale ten akurat wątek dotyczy prezydenta miasta. Są inne wątki, które dotyczą radnych (wszystkich na raz lub każdego z osobna) i tam wypowiadamy się o ich osiągnięciach i "osiągnięciach". Nie ma co bawić się w zestawienia i porównania. Nieuczciwość, arogancję, zachłanność należy piętnować, a nie mówić, że nie szkodzi, bo ktoś gdzieś jest jeszcze gorszy
Pan Prezydent, jeśli już nie ustalił kim jestem, to pewnie przynajmniej jest ciekaw, kto walczy o Niego nie bojąc się konsekwencji, a jest ich wiele np. stała inwigilacja wpisów na Forum, stała inwigilacja telefonu(mam 3 telefony, dupki o czym nie wiecie), złośliwości na poziomie gimbazy: typu zmiany daty w telefonie, wyłączanie telefonu w trakcie rozmowy czy pisania, kasowanie wpisów w trakcie pisania na forum, wyłączanie telewizora (powiązania z VECTRĄ i to może się źle skończyć dla niektórych, jak mi się znudzi)i inne śmieszne, zabawne i debilne represje. A ja nawet nigdy w życiu na żywo nie widziałem Prezydenta Ostrowca(akurat na tych imprezach, gdy byłem, Jego nie było)ani Prezydent mnie nie widział i nie zna, bo nie miał takiej możliwości. Nigdy niczego od Prezydenta nie potrzebowałem i nie potrzebuję oraz mam nadzieję, że nie będę potrzebował, choć niejednokrotnie nazywano mnie "dupolizem" za kasę - pozdro dla dyżurnej idiotki forumowej. Jest coś, co mnie skłania do nierównej walki - nienawidzę SKURWYSYŃSTWA! a tak się składa, że w Ostrowcu to dominująca atmosfera i chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaję. Strasznie to niskie, małomiasteczkowe i prostackie. Jedyną osobą, która wie kim jestem jest znany i ceniony wieloletni Ratownik Medyczny, ale mam nadzieję, że mnie nie zdradzi. Panie Dariuszu, ja tak już mam(bo my stamtąd tak mamy) i raczej się nie zmienię. Pozdro.