Wprowadzenie do szkół inicjatywy związanej z programowaniem mikrokontrolerów doskonała inicjatywa MEN.
Niegdyś w czasach przemian ustrojowych i parę lat później szkoły podstawowe bogato wyposażone były w zestawy elementów elektronicznych polskich producentów, takich jak: CEMI, Telpod, Miflex, Elwa. Na zapleczach pracowni Pracy-Techniki znajdowały się szafy, gdzie można było znaleźć potrzebne elementy do budowanego układu elektronicznego, oczywiście za zgodą nauczyciela.
Zwykle były to układy multiwibratora astabilnego montowane na płytkach z laminatu papierowego, FR4 albo nawet PCV lub dykty i tektury.
Jakoś trzeba było sobie radzić.
Dziś do pracowni trafiają moduły Arduino wraz z osprzętem i oprogramowaniem. Jest to znazcący skok w edukacji młodzieży, w przyszłości zaprocentuje większą liczbą specjalistów programistów mikroelektroników.
Niestety, nie będą to zestawy wyposażone w polskie mikroprocesory MCY7880, gdyż takowe nie są już produkowane (zakłady CEMI upadły w 1994 roku). Co prawda można je nabyć ale ich cena jest duża ze względu na inflację oraz galopujące ceny półprzewodników. Zostają zapasy NOS oraz demontaż z wojskowej aparatury, w tym komputerów kierowania ogniem artylerii czołgowej T-72.
Jakie psychotropy bierze ten typ ?
Pisze spójne logicznie posty, których prawdopodobnie nie rozumiesz.
Z napisanych przez niego wiadomości można wywnioskować ze jest dobrym fachowcem w elektronice. Za to ty zwykłym debilem.
Dyskutuj na www.elektroda.pl
"Dobry fachowiec elektronice" robi wykłady z prehistorii dla mieszczan ostrowieckich. Doprawdy wyborne :)
Ale pytanie pozostaje aktualne - co on bierze ?
Nie wiem czy jest sens podniecać się maluchem w czasach kiedy możesz jeździć audi.
Po co umieć uprawiać warzywa skoro są dostępne w markecie. Może i była ta elektronika gorsza ale była nasza. I wielu specjalistów dzięki niej powstało.
Czy to nostalgia za dawnymi czasami, czy też pianie z zachwytu nad ówczesna "potęgą" polskiego przemysłu elektronicznego z którego obecnie co zostało?? I jakie to ma przełożenie na obecny przemysł elektroniczny i stosowane w nim technologie? Elementy przewlekane vs. elementy SMD, płyty główne jednowarstwowe vs. wielowarstwowe, mikro kontrolery, mikro procesory dawniej vs. obecnie. Nauka w szkołach elektronicznych 20 lat temu... A teraz??
Coś jak mit Unitry, że niby taka wspaniała.
Ktoś nam zwinął interes, więc teraz należy go rozwinąć ponownie, takie życie. Nauka jest zawsze potrzebna, na sprzęcie który akurat jest dostępny. W naszej części świata możemy się obronić tylko wiedzą i wysokimi technologiami, do których stopniowo musimy dojść.
To fakt, ale od 30 lat polski system szkolnictwa jest systematycznie niszczony. Przypadek?
Hmmm tak z praktycznego punktu widzenia to układy generacyjne są budowane z tranzystorów małej mocy np BC107, 108, 147, 148. Nie przypominam sobie aby ktoś pakował tam średniej mocy, ale da się. A co do miktokontrolera to do 8080 nie wrócimy nigdy, z tego co pamiętam to wolny potrzebuje dwu napięć i sprzętowo nie ma w sobie nic. Nowsze konstrukcje za to mają w sobie pamięć programu flash oraz pamięć danych eeprom które w dodatku z poziomu rejestru konfiguracyjnego możesz zabezpieczyć. Czyli teoretycznie nikt nie skopiuje twojej pracy (chińczycy i to opanowali). Dalej programowalny zegar wewnętrzny nie potrzebujący zewnętrznych elementów, wieloportowe przetworniki A/D D/A, obsługę sprzętowych magistral I2C SPI CAN LIN RS232 i wiele innych. O I8080 to uczyli nas w Thm-ie w latach 90-tych jako ciekawostce i nikt się nie porywał na budowaniu na tym przeżytku czegokolwiek. A prawda jest taka że u nas mało tego wyprodukowano, albo inaczej to co już wyprodukowano w niewielkiej ilości przechodziło testy. A poza tym to kiedy USmani odchodzili od produkcji tego cudu to myśmy dopiero go opracowali i wdrożyli.
Pomyśl sobie jak by wyglądała rakieta do zestawu PIORUN jak byś w niej zastosował kilkanaście I8080 do przetwarzania danych z przetworników termowizyjnych. Chyba by wyglądała jak zestaw S75 a nie wystrzeliwał byś ją z wyrzutni naramiennej.
Jak już nikt nie docenia geniuszu, to warto się dowartościować chociaż na forum dla gospodyń domowych. Sukces gwarantowany i ego, jak Himalaje. Pomińmy fakt żałosności całego przedsięwzięcia. Może pora na zmianę dilera?
Peban, wziołbyś założył temat i zalinkował w nim wszystkie założone przez siebie tematy...
Znalazłem coś dla Ciebie:
DNA/RNA to audio converter ? https://theconversation.com/what-does-dna-sound-like-using-music-to-unlock-the-secrets-of-genetic-code-78767
Na bazie tego można stworzyć "Żywą bibliotekę muzyczną" :)