Wczoraj, 23:00 Widzisz,tym się różnimy że to ja byłem świadkiem zdarzenia a nie ty!Tak więc twoje chore wynaturzenia nic tu nie dadzą.Przyjmując nawet twoją nieomylność opartą na wyzwiskach to jak się wypowiesz co drugiego wykroczenia tego kierowcy autobusu polegające na niezatrzymaniu się przed sygnalizatorem który wyświetlał możliwość wjazdu warunkowego na skrzyżowanie(zielona strzałka). Kierowca
ten najzwyczajniej wjechał na skrzyżowanie z "marszu".Powodów takich zachowań tego kierowcy mogło być kilka.To jest zadanie dla kierownictwa by się temu przyjrzeć.
11:01 a ty to kto ORMO,gestapo czy uj wie kto? Życia swojego nie masz,co wpie--- asz się w innych,takie masz nudne,w domu cię nie lubią? Weź się ogarnij może strzep to ci ulży,bo powiem ci krótko że karma zawsze wraca z podwójną siłą. Jeśli na tyle jesteś rozumny i masz jeszcze czym myśleć i jesteś zdrowy to odpuść. Dobra tylko rada.
Brak słów do debili.
23:01 twoja stara cały czas tak do was mówi?
Też mi argument, że jeden kierowca jeździ więcej lat, niż tych lat ma inny kierowca. Ten pierwszy może jeździć nieprzepisowo i np. może wydawać mu się, że autobus włączający się do ruchu z zatoczki nie ma pierwszeństwa. Ma.
Ma pierwszeństwo - bezsprzecznie.
To pierwszeństwo daje mu prawo do zajechania drogi osobówce, skoro ją widzi i ocenia prędkość i położenie tak, że wyjeżdżając z zatoczki będzie musiał osobówkę zmusić do gwałtownej zmiany prędkości i toru jazdy?
Kierowca osobówki widzi przystanek i autobus. Kierowca osobówki wie, że to autobus ma pierwszeństwo. Co mógłby zrobić kierowca osobówki?
Czy błąd kierowcy osobówki zauważony przez kierowcę autobusu upoważnia kierowcę autobusu do egzekwowania należnego mu pierwszeństwa skoro wie, że zmusi to kierowcę osobówki do gwałtownego hamowania i gwałtownego skrętu?
Kierowca pojazdu pasażerskiego ze swojego miejsca nie ma pierwszeństwa, ma zachować ostrożność w czasie włączania się do ruchu jak każdy inny użytkownik drogi. Natomiast kierowca pojazdu zbliżającego się do przystanku, na którym stoi pojazd pasażerski, winien wykazać ostrożność i czujność polegającą na tym, by w momencie włączenia kierunkowskazu przez bus/autobus, umożliwić mu włączenie się do ruchu przed nim, o ile nie spowoduje to nagłego hamowania. Wóczas byłoby to wymuszenie. Oczywiście mówimy o prędkości zgodnej z przepisami. Tak to rozumię.
na kierowców autobusów mzk trzeba szczególnie uważać najgorsze matoły
04:09 widzisz autobus na przystanku, zachowaj ostrożność. I nie wyzywaj ludzi, którzy dobrze wykonują swoją pracę. Najlepiej w ogóle powstrzymaj się od takich określeń. Dobrej i bezpiecznej jazdy życzę.
Proponuję poczytać Kodeks Drogowy , uzupełnić wiadomości i absolutnie nie wsiadać za kółko zanim nie dotrze wszystko do ciebie 20;02
20:02 i inni
Prawo mówi, że bezwzględny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa autobusowi dotyczy sytuacji, gdy włącza się on do ruchu lub chce zmienić pas.
Art. 18. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do oznaczonego przystanku autobusowego na obszarze zabudowanym, jest obowiązany zmniejszyć prędkość, a w razie potrzeby zatrzymać się, aby umożliwić kierującemu autobusem włączenie się do ruchu, jeżeli kierujący takim pojazdem sygnalizuje kierunkowskazem zamiar zmiany pasa ruchu lub wjechania z zatoki na jezdnię.
2023-04-09, 18:44 Tu nie problem w tym że kierowca autobusu wyjeżdżającego z zatoczki autobusowej nie ma pierwszeństwa .Problem stworzył on sam nagle włączając kierunek i wyjeżdżając bezpośrednio przed maskę jadącego auta którego kierowca musiał wykonać nagły manewr .Manewrem było nagłe nie zamierzone zjechanie na lewoskręt by uniknąć zderzenia.Inaczej by się sprawa miała gdyby auto znajdowało się jeszcze na wysokości za autobusem.Najpierw należy widzieć zdarzenie by właściwie skomentować.Takie pojawiające się tu często wyzwiska niczego treściwego nie wnoszą a jedynie świadczą o niskiej IQ tych ludzi.
Ci kierowcy i całe to MZK powinno się zaorać. Ostatnio rozbierali tą nową opaloną myjnię. Masakra, patologia.
Gościu 10:13 nagłe włączanie kierunku to normalka w Ostrowcu. Łapa na kierownicę do skręcania i wtedy kierunkowskaz. A w tym czasie inni użytkownicy mogliby wykonać swój manewr, ale ...
Tak więc dajcie sobie spokój i zacznijcie sami stosować się do przepisów, bo codziennie można by zakładać dziesiątki takich wątków o matołach, którzy łamią przepisy ruchu drogowego.
Do debila nie dotrze, debil usrał sobie prawo po swojemu i tego się trzyma i niech tak zostanie. Wszystko jest do czasu aż karma zrobi swoje.