Kierowcy ( nie wszyscy)MPK powinni przechodzić okresowe szkolenia ze znajomosci prawa i kultury obsługi pasażerów. W dniu dzisiejszym nie dało się wejść do autobusu linii nr 2 na początkowym przystanku. Podczas postoju, kierowca tejże linii wraz z kierowcą linii nr 7 palili w autobusie papierosy. Zaznaczam, że autobus jest miejscem publicznym a nie prywatną taksówką kierowcy. Jakim prawem zmusza pasażerów do wdychania nikotyny? Chce zapalić - niech wyjdzie z autobusu. Tenże kierowca nie otwierał równiez przednich drzwi, do których kierowali się pasażerowie chcący zakupić bilet. Zdenerwowany pokazywał im ręką aby wsiadali drzwiami środkowymi. On nie robi łaski - to jego obowiązek. Dyrekcja MPK powinna zwrócić baczniejszą uwagę na zachowania swoich kierowców i wyciągać wobec takich jak powyżej odpowiednie konsekwencje.
Nie pomyslałe-aś ,że jest bardzo zimno i drzwi otwierają się prosto na niego,nic ci się nie stało jak weszłaś-wszedłeś środkowymi drzwiami,a co do papierosów to masz rację.Pomyśl.
Cześć, mam imię Monika, poznam jakiegoś normalnego faceta, wiem czego chcę od życia, żeby było jasne - nie szukam męża, chcę się po prostu zabawić bez angażowania się w coś poważniejszego. Nie pytaj czy jestem wolna, dla mnie to nie istotne czy kogoś masz. Naturalnie przed spotkaniem chciałabym się lepiej poznać, wymienić się numerami telefonów i zdjęciami, także możemy porozmawiać na portalu randkowym, sprawdź mój profil: http://panieonline.pl/monia89
Ten Pan nawet latem nie otwiera drzwi obok kierowcy, tylko macha ręką. Staruszka z kulami stała i jej nie otworzył, mało tego odjechał.
Ten Pan nawet latem nie otwiera drzwi obok kierowcy, tylko macha ręką. Staruszka z kulami stała i jej nie otworzył, mało tego odjechał.
Na ten temat pisze się i mówi wiele ale nadal brak reakcji ze strony dyrekcji MPk na chamstwo niektórych kierowców. Są tylko unikaty wśród nich np. przesympatyczny Pan elegancko ubrany zawsze w białej koszuli ( nazwiska niestety nie znam) i Pan Kaczewski. To oni powinni udzielić wskazówek swoim butnym, chamskim kolegom, jak traktować pasażerów.
Pasażerowie są gorsi niż kierowcy- roszczeniowi i chamscy. Mało tego- chcą żeby zatrzymywać im się w miejscu gdzie nie ma przystanku bo " mają bliżej "! Autobus to nie taxi jak chcecie wysiadać pod płotami to taxi wezwijcie ale pewnie szkoda pieniędzy.
Nie przesadzaj Gościu z 17:27. Jeżdżę codziennie autobusem i ani razu nie spotkałem się z przypadkiem niegrzecznego zachowania pasażera, a kierowcy i owszem. Część kierowców traktuje pasażerów jak intruzów. Jeżeli ta praca jest dla nich karą to powinni jak najszybciej ją zmienić. Myślę, że najwyższy czas podawać do publicznej wiadomości ( na forum) o takich sytuacjach. Wystarczy podać nr linii i godzinę oraz opisać sytuację. Tak w dyrekcji jak i koledzy będą wiedzieć o kogo chodzi. Może to przyczyni się to kulturalnego zachowania gburnych kierowców. Można też pochwalić tych, którzy na pochwałę zasługują. Faktycznie starszy kierowca zawsze w białej koszulce i garniturku z szacunkiem odnosi się do pasażerow jak i swojej pracy.
Na szacunek trzeba zasłuzyc . a pasazerowie w Ostrowcu sa bez kultury. Ludzie z Ostrowca mysla ze wszystko im sie nalezy .
Panie kierowco. Pasażerowie mają wręcz obowiązek egzekwowania prawa, którego nie przestrzegają kierowcy m.in. ustawa antynikotynowa- zabrania się palenia papierosów w środkach pasażerskiego transportu publicznego oraz w obiektach służących obsłudze podróżnych. Jakim więc prawem kierowcy palą w autobusie? To ewidentne łamanie prawa, za które są kary. Psasżer ma prawo wezwać w takim przypadku odpowiednie służby. Nikt z pasażerów tego nie robi a więc już to świadczy o ich dużej kulturze.Co do wsiadania i wysiadania to pasażerowie mogą wsiadać do pojazdu i wysiadać z niego wszystkimi drzwiami przeznaczonymi do tego celu. W autobusach PKS wsiada się tylko przednimi drzwiami i nikt nie zwraca uwagi na wpadający podmuch wiatru. Większość autobusów MPK ma zamykane kabiny kierowców.
Co za miasto, co za ludzie.W ostrowcu kierowca nie może mieć w autobusie cieplej niż na dworze ponieważ 2 osoby siedzące koło siebie wysiadają różnymi drzwiami, to samo jest z wsiadaniem do autobusu, po wejściu bardzo często słyszę pytania do kierowcy:co to jest za autobus, gdzie jedzie, którędy?Na pytanie kierowcy czy czytała pani tablicę kierunkową z rozbrajającą szczerością odpowiada że nie i nie jest to osoba starsza mająca problem z oczami. Czasami zastanawiam się czy ja śnię czy to dzieje się naprawdę. Często korzystam z komunikacji zbiorowej w innych miastach ale takich pasażerów jak w naszym zaścianku nie ma nigdzie. A jeszcze jaki pasażer jest oburzony gdy kierowca zignoruje te bardzo mądre pytania. Chylę czoło nad cierpliwością naszych kierowców.
8:41 ja też jeżdżę codziennie i irytuje mnie gdy ludzie myślą że autobus to taxi. Chcesz wysiadać pod domem - zamow sobie taxi. Już nie wspomnę jak trzeba wysłuchiwać gdy wspolpasazer gada na cały głos na komórkę. Oj to wtedy jest kultura dopiero. Zacznijmy od siebie a dopiero potem wymagajmy kultury od innych.
Powiem ta : obowiazkiem pasazera zapisanym w regulaminie( jesli chce on kupic bilet ) jest wejscie przednimi drzwiami i nie ma tam zapisu o ochronie zdrowia kierowcy i zmianie regulaminu ze względu na zle warunki atmosferyczne
W wielu miastach do autobusu mozna wejsc TYLKO przednimi drzwiami i kierowcy jakos sobie z tym radza.
Kierowcy busow tez nie maja problemu z takim rozwiązaniem
Jak pasażer ma trzymać sie regulaminu jesli skutecznie utrudnia mu to kierowca?