Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

Ilość postów: 18 | Odsłon: 538 | Najnowszy post
  • Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

    Szanowny Panie Jarosławie Kaczyński!

    Uznałam, że muszę do Pana napisać tych kilka słów w niezwykłą Wielką Sobotę w czasach pandemii. Piszę na FB celowo, choć, jak się zapewne Pan domyśla, mogłam znaleźć inny, prywatny kanał dotarcia do Pana. Chciałabym jednak, aby to, co mam Panu do powiedzenia nie ugrzęzło gdzieś po drodze u ludzi, których zadaniem od dawna jest strzeżenie Pana spokoju i dobrego samopoczucia na swój temat.

    Zobaczyłam dziś w internecie zdjęcie, jak wysiada Pan z limuzyny zaparkowanej w alei Cmentarza Powązkowskiego, gdzie wybrał się Pan, mimo zakazów, by odwiedzić grób swojej Matki.

    Tym samym okazał Pan głęboką pogardę i całkowity brak zrozumienia uczuć milionów zwykłych Polaków, ludzi, w których interesie działa Pan ponoć od dziesięcioleci. Tych Polaków, którym w te Święta nie dane będzie odwiedzić grobów swoich bliskich, bowiem im, zwykłym Polakom jest to zakazane.

    Szanuję Pana głęboką miłość do Matki, opiekę, którą ją Pan z Pana Bratem otaczaliście i rozumiem ból po jej stracie. Ale miłość do Rodziców i ból po ich śmierci to jedna z tych rzeczy, która ludzi powinna łączyć. Tymczasem ona dziś podzieliła Pana i pozostałych Polaków.

    Jadąc limuzyną z ochroną ( a swoją drogą - kogo się Pan bał na tym pustym cmentarzu, Panie Prezesie?) pokazał Pan swoim Rodakom, że Pana ból jest lepszy i ważniejszy. Bo Pan MOŻE. Bo Panu WOLNO go okazać. Wjechał Pan na Powązki - gdzie i ja mam grób swoich bliskich - jak król do prywatnej kaplicy. Jak cesarz do mauzoleum swoich przodków w swoim prywatnym pałacu.

    Okazał Pan nie po raz pierwszy, ale pierwszy raz w tak szczególnym czasie, który powinien być czasem wyjątkowym, czasem wzajemnej empatii, solidarności i czułości że ma się Pan za kogoś lepszego, ważniejszego, kogo zakazy i nakazy nie obowiązują.

    Myślę, że się to na Panu i na Pana obozie politycznym zemści. Nie życzę Panu niczego złego, bo nie mam takich obyczajów i takiego charakteru, ale mówię to Panu z głębokim przekonaniem, że czegoś takiego Rodacy Panu nie zapomną.

    Jakich doradców ma Pan wokół siebie, że nikt Panu nie odradził

    tej wizyty na cmentarzu? To nie są doradcy, tylko albo klakierzy, albo tchórze. Niebezpieczne jest jednak to, że doradzają oni Panu także w innych sprawach, podstawowych dla bytu naszego społeczeństwa i losu naszego Narodu.

    Piszę to Panu jako osoba, która od lat uważana jest za twórcę wyjątkowo dobrze odczytującego potrzeby i uczucia Polaków, czego dowodem są wielomilionowe wyniki oglądalności stworzonych przeze mnie seriali. I mając za sobą te miliony widzów, zwykłych Polaków mówię Panu - popełnił Pan wielki błąd. Okazał Pan lekceważenie ludziom, którzy też kochali swoich Rodziców, ale zastosowali się do zakazów nałożonych na nas przez rząd powołany z Pana nadania. Wstyd, Proszę Pana.

    Już za późno, ale gdyby ktokolwiek z Pana otoczenia mnie spytał, poradziłabym Panu, by powiedział Pan w jakimś wywiadzie, że nie pojechał Pan na grób Mamy, mimo, że było to dla Pana bardzo trudne, ale postanowił być Pan w tym dniu ze zwykłymi Polakami, którym nie wolno odwiedzać cmentarzy. Może nawet poradziłabym Panu, by Pan powiedziawszy to otarł łzę smutku. I zapewniam, że tymi słowami zapewniłby Pan kilkuprocentowy wzrost poparcia swojej partii...

    Czy nie boję się pisać do Pana? Nie. Bo ja generalnie mało czego się w życiu boję, a już na pewno - co wiedzą moi bliscy i znajomi - nigdy nie bałam się mówienia prawdy... Trudno więc, bym zaczęła się w 66 roku życia bać mówienia prawdy szeregowemu posłowi, Jarosławowi Kaczyńskiemu.

    A na tegoroczną Wielkanoc i po niej życzę Panu refleksji nad tym, co chciał Pan powiedzieć Polakom swoją wizytą na Powązkach... Niech Pan o tym pomyśli, dobrze radzę. Lepiej późno, niż wcale.

    Szeregowa Scenarzystka Ilona Łepkowska

    PS.Upoważniam wszystkich chętnych do kopiowania i udostępniania tego posta.

    Gość
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

      Dziękuję, mam w dupie. Łepkowska jak ma honor, niech przestanie ptacować dla TVP.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

        Nie rozumiem. Dlaczego p. Łepkowska ma przestać "ptacować" w TVP? Może wyjaśnij.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 3

      Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

      A kto to jest ta pani Łepkowska? Decyzję o tym czy cmentarze maja być zamknięte czy nie rząd pozostawił do decyzji samorządom. Osobiście Trzaskowskiego decyzje mam w poważaniu nie większym co Prezes Kaczyński. Tyle szkód, ile wyrządziła Platforma Obywatelska i jej zarządzający prezydenci Warszawy, łącznie z ostatnim nieudacznikiem jej mieszkańcom, ile ludzkich dramatów w złodziejskiej reprywatyzacji i nie tylko takie niepodporządkowanie się zarządzeniu nic nie znaczy.

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

        Ja jsk widzę Kaczyńskiego to przełączam kanał. S ta obłuda , która pokazał to coś strasznego

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

          To jest tak jak z tym powiedzeniem: "Co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie".

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

            On tak kochał swoją matkę, jak my jego.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 8

            Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

            czego to ludzie nie zrobią, żeby się lansować. Nawet w święta ta cała Łepkowska nie daje odpocząć od siebie i swojej radosnej twórczości. Gdyby faktycznie chciała coś przekazać Kaczorowi, zrobiłaby to po cichu, na pewno by do niego dotarła... a tak prddolnęła elaborat dla swoich fanów i to jedynie potwierdza moją tezę.. lans,lans, próba przypodobania się.. mam nadzielę Jolu, ze zdobyłaś parę lajków ;)

            Gość_adam
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 9

            Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

            Ciekawe czy panisko z limuzyny odwiedziło tez grób tatusia

            A pani Łepkowska ładnie napisała.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 7

        Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

        Cmentarz Powazkowski podlega Warszawskiej Kurii Metropolitalnej a nie prezydentowi Trzaskowskiemu mądralo. Odnieś sie może do tego, co napisała pani Łepkowska, a nie atakuj i nie pisz nieprawdy

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

          Kim by nie była Pani Łepkowska, to bardzo mądrze napisała o tym jaki poziom reprezentuje ten człowiek: katastrofa w rocznicę katastrofy; powtórka tego co wydarzyło się 10 lat temu; wzór do (nie)naśladowania; czy tak postępuje przywódca partii... i tak można byłoby mnożyć w nieskończoność.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 11

          Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

          Świetny gest. Pełna klasa. Tak trzymać a nawet jeszcze mocniej można sponiewierać swoich zwolenników i wyznawców, na razie zębami nie zgrzytają, czyli sporo jeszcze wytrzymają.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

            Arogancja władzy we wzorcowej postaci - wstyd !

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

              Wielki szacunek dla pani Łepkowskiej za wpis.Kaczyński jest już przegrany.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

                Brawo pani Łepkowska. Bardzo wielu Polaków myśli i czuje w tej sprawie tak samo jak pani.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

      Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

      Nie czytałem całej wypowiedzi owej pani, ale... kto to jest ta Łepkowska... ?

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

        Ta od Klanu, itp..

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Kilka słów Pani Łepkowskiej do Pana Prezesa...

          Nie trzeba znać Pani Łepkowskiej, żeby zgodzić się z tym co napisała. Oczywiście dyżurni zwolennicy będą mieć inne zdanie.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -