Że szuka zainteresowania swoją osobą bo ma problem z którym nie może sobie poradzić.
a jak ktos zaklada takie watki, bo czuje sie gorszy i jest zazdrosny, bo nie ufa nikomu, bo wie, ze to jemu ufac nie mozna? oceniamy ludzi przez pryzmat siebie, zalozycial watku niech sie ogarnie i sprobuje z kims zaprzyjaznic, pogadamy
Jeśli ktoś opowiada takie bzdury żeby błyszczeń przed znajomymi to trzeba zerwać z taką osobom kontakty.
Niech sobie szuka innej ofiary i niech karmi ją bajkami.
Nie ma co płakać tylko trzeba cieszyś się że udało się wyrwac z objęc głupca
Mam kłamstwo we krwi, chyba jestem mitomanką. Kłamię w zasadzie bez przerwy , ubarwiam swoje życie, opowiadam nieprawdopodobne historie...Gubię się już w tym wszystkim... Czy z mitomanii można wyjść ?
ze wszystkiego można wyjść.
Oby się dało, bo w długoterminowym bilansie nic dobrego to nie przynosi. Prędzej czy później przyjaciele i znajomi odkryją, jak bardzo ściemniasz, a im bardziej tragiczne to ściemy, tym bardziej pewne, że tych przyjaciół stracisz na zawsze.
Poza tym... to musi być cholernie trudne pamiętać wszystkie swoje bajki. Po co sobie takimi pierdołami zajmować głowę.
Powodzenia z nowymi znajomymi - nie kłam im tyle co?
Ta mitomania bierze się z niedowartościowania i chęci życia inaczej. Trzeba nabrac wiary w siebie i próbowac małymi kroczkami coś zmieniac z życiu na lepsze (znaczy takie, jak to we własnych bajkach).
Otóż to. Dlatego trzeba popracować nad sobą nim życie realne stanie się tym gorszym i wyimaginowanym niż to naprawdę wymyślone, które jest łatwiejsze, milsze i daje w jakiś sposób ukojenie.
W sumie, ja to w pewien sposób rozumiem, człowiek potrzebuje czasem odskoczni by nie zwariować.
Ale odskocznia odskocznią - trzeba żyć nadal. I jeśli wychodzi to poza fantazjowanie we własnej głowie, to niestety, ludzie nas szybko rozszyfrują i zaszufladkują. Najczęściej jako wariatkę. Mniej lub bardziej szkodliwą...
Terapia, terapia.... przyda Ci się rozmowa z osobą kompetentną @Problematyczna. czasem człowiek nie jest świadomy podłoża problemu, czasem nie chce go zaakceptować i ktoś musi go postawić pod scianą. Powodzenia ;_)
Mówienie prawdy ma tą ważną zaletę, że nie musisz zawsze wszystkiego pamiętać.
Cóż, mitomani są i będą. Zabawnie plotą i tyle. Nie zdają sobie sprawy, że to widać i słychać, że kłamią. I że narażają się na śmieszność. Szczególnie jak się wyda.
A to nie podchodzi pod jakieś zaburzenie?
Człowiek został stworzony do życia w prawdzie. Tak było w ogrodzie Eden aż do chwili w której człowiek postanowił sprzeciwić się Bogu i posłuchał ojca kłamstwa - szatana.
"Postępujcie tak: w bojaźni przed Panem, w prawdzie i w szczerości serca" (2 Kn 19:9).
Aby wyjść z tego rodzaju zniewolenia trzeba zrozumieć, że kłamstwo jest przestępstwem wobec Boga. Należy więc przyznać się przed sobą że jest się kłamcą, grzesznikiem. Następnie w szczerej rozmowie z Panem Jezusem wyznać mu ten grzech i poprosić żeby go przebaczył i oczyścił człowieka z tej nieprawości. Przy tej okazji należy też porozmawiać z Panem o całym swoim życiu (miłości do pieniędzy, cudzołóstwach, niemoralności, kradzieży itp.).
Jezus powiedział:
"Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie." Ew. Jana 8:34,36.
Ten fragment Pisma Świętego mówi o wolności od grzechu (również od kłamstwa) którą Chrystus oferuje ludziom, którzy zdecydują się podążać za nim.
Jezus powiedział:
"Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie". Ew. Jana 14:6
To Jezus jest prawdą. Jeśli ktoś jej pragnie, powinien upamiętać się, uwierzyć w Ewangelię i w Tego, o którym ona mówi (Ew. Marka 1:15)
Życzę powodzenia w tej duchowej walce.
Święta Prawda. Jezus prawdziwie oczyszcza z tego typu złych skłonności. Wielu ludzi już się na jego łaskę otworzyło i uzyskali ją- całkowite uwolnienie z danej przypadłości. Oby takich osób było coraz więcej. W trudnościach, z którymi sobie sami nie radzimy powierzmy się Chrystusowi. To na prawdę pomaga. Amen:)
Polecam film Zeitgeist - pierwsza z trzech części odnosi się do PŚ.
Geniusz prawicowej publicystyki (a mimo braku talentu o swoistym geniuszu jednak tu trzeba mówić) polega na radykalnym przestawianiu wektora, co zwano kiedyś odwracaniem kota ogonem.
Otóż jeśli jesteś sekciarzem smoleńskim, to wołaj, że wszyscy, którzy w zamach nie wierzą, są sekciarzami; jeśli tańczysz tzw. kujawiaka, czyli kopanie leżącego - zanoś się szlochem, że to ty leżysz i ciebie kopią; jeśli miałeś starego w partii - krzycz, że wszyscy inni mieli starych w partii; jeśli wciąż cię zapraszają do mediów masowych - lamentuj w tych masowych mediach, że cenzura nie wpuszcza cię do masowych mediów; jeśli kablujesz na wszystkich wokół - gardłuj, że wkoło sami kapusie, oskarżaj śmiało, bez obciachu, a nawet bez żadnych dowodów, syf i tak zostanie, a zobaczysz przynajmniej, jak się będą nerwowo tłumaczyć.
pismen, jak już cytujesz te bajania, to przynajmniej zamieszczaj link do materiału źródłowego
aha, Centrala pisała ostatnio, żebyś znowu zaczął używać swojego nicka, Pierwszy mówił, że podróbki go nie interesują