W celu podłączenia do mieszkań c.c.w. na klatkach schodowych pozostały nie odsłonięte, w szarej gąbczastej otulinie piony i rury doprowadzające wodę do poszczególnych mieszkań. Wygląda to szkaradnie, zwłaszcza w połączeniu z i tak już zaniedbanymi ścianami, spadającym tynkiem , wyszczerbanymi poręczami. Mówię tu o oś. Słonecznym w zasobach OSM. Srandart jak w bloku socjalnym przy ul. Siennieńskiej. Wstyd przyjmować gości. Ostatnio ktoś przyjezdny, po wejściu do klatki wydał okrzyk " Jezu, jak tu brzydko". Co na to prezes? Przecież płacimy co miesiąc odpis na remonty , a poza malowaniem ścian raz na kilka lat -zero inwestycji. W blokach na Pułankach ostatnio dobudowano ganeczki, postawiono nowe ławki. Przecież my też jesteśmy lokatorami tej samej spółdzielni.
Nie myśl sobie, że o Pułanki aż tak bardzo dbają. Chyba, że w danym bloku mieszka ktoś ze znajomych ze spółdzielni lub administracji. W niektórych, nie ocieplonych od początku blokach, popękały ściany, na których widoczny jest grzyb, szczególnie od strony północnej, gdzie również przemarzają ściany i w domach wychodzi pleśń. Bo ociepleniem nie można nazwać cieniutkiego styropianu, który był położony 30 lat temu i który pod popękanym tynkiem nie spełnia swojego zadania. Do tego dochodzą niszczejące balkony, gdzie kawałki betonu niekiedy spadają na głowę. Owszem remontują, ale wybiórczo i pojedynczo. Rozumiem, że wszystkiego nie można zrobić od razu, ale niektóre bloki są zapomniane, jakby w ogóle nie były pod zarządem OSM.
No właśnie. A przcież zarząd i cała spółdzielnia utrzymywani są z naszych pieniędzy. Najlepiej byłoby powołać wspólnotę., ale średnia wieku 70+, więc nie ma z kim.
A jak reaguje spółdzielnia na wysyłane pisma w tej sprawie przez lokatorów bloku?
Otulina zmniejsza straty ciepła
09:07 - pismo wysłane 3 lata temu pozostało bez odpowiedzi, pomimo kilku osobistych wizyt. W odpowiedzi usłyszałem, że od pracownika administracji, że jak niewygodnie mieszkać w bloku, to trzeba wybudować sobie dom, bo ojciec który też pracuje w spółdzielni wybudował trzy - dwa dla dzieci i jeden dla siebie.
Powywalać na zbity pysk
Czyli jak się można dorobić na stołku w spółdzielni za czynsze podwładnych lokatorów?