Gdyby chcieć podsumować całą ciebie, to wyjdzie właśnie takie "pitu pitu". Nie miej manii wyższości, bo niektóre wątki czekają już 4 dni.
byłem wczoraj to sala zapełniona i o dziwo dużo ludzi starszych nawet się nie spodziewałem. Bilety można kupić przez cały dzień ,a kolejki było parę osób przy kasie.
w pierwszy weekend wyswietlania w kinach obejrzalo ponad 935 tys. widzow.To rekord otwarcia kinowego w Polsce po 1989 roku...
Film jak film.Po "Drogówce" to kolejny film tego reżysera prezentujący kolejną grupę społeczną ,jej grzechy i wypaczenia.Ciekaw jestem czy powstaną kolejne filmy o innych grupach społecznych które też nie gardzą groszem a i pewnie mają coś na sumieniu.
Byłam dziś. Warto. Mocny. I na pewno prawdziwy - sądzę po wściekłości kato prawicy. Oj, chyba ubędzie owieczek.
"Jestem pasterzem, który spośród wielu owiec, jedną kocha najbardziej";-);-)
tego bym nie stwierdził gościu z 21.58.Po fimie Drogówka ubyło policjantów? Reżyser wylał zimny kubeł księzom na głowy bo ma rację,w kościele musi dojść do poprawy.Ja osobiście nie spotkałem się ze złymi praktykami księży ale skoro ludzie donoszą to i owo to coś w tym prawdy jest.
Kochani więcej pokory i powściągliwości..zło zwyciężaj dobrem..film ciezki ale warto mieć swoje zdanie i nie ulegać presji otoczenia.
Co to za określenie"film ciężki"? Nie zrozumiałaś czegoś? Za trudny był dla Ciebie?To, co reżyser odważył się pokazać w filmie od dawien dawna jest tajemnicą poliszynela i wszyscy o tym szepczą po kątach nie tylko w dużych miastach, ale i małych wioskach. Dlatego jest ciężki, że prawdziwy?Hipokryzja powinna być nazywana po imieniu i dobrze, że powstał ten film. Teraz czekam jeszcze na film o hipokryzji i prawdziwym życiu świadków jehowy, tak dla równowagi, bo też może powstać wyjątkowo "ciężki" film.