https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktualne-zasady-i-ograniczenia
"Obowiązuje do: odwołania.
Ważne ! Zasadniczo zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych jest obowiązkowe. Z obowiązku tego zwolnione są jedynie osoby, które mają problemy z oddychaniem lub nie mogą zasłaniać ust i nosa z innych powodów zdrowotnych. Jeśli taka osoba pojawi się np. w sklepie, to powinna powiadomić obsługę sklepu, że nie może mieć zasłoniętych ust i nosa, aby nie narazić się na interwencję obsługi lub właściciela placówki handlowej, i po przekazaniu takiej informacji może zrobić zakupy."
To jest tylko interpretacja.Wiec jak podejdzie ochroniarz , czy sklepowa krzyknie , ze nie obsłuzy bez kaganca, to ja informuje, ze nie nosze , bo mam problemy. No i "i po przekazaniu takiej informacji może zrobić zakupy."
I znowu pocałujta w dupe wójta
Rozmawiajmy poważnie, w oparciu o aktualne przepisy prawa.
Przytoczony jest fragment rozporządzenia - obowiązującego prawa.
Co znaczy "pocałujta w dupę wójta", bo dziś właśnie tak były przeze mnie robione zakupy?
Dokładnie tak gościu 20:10 ja tak zrobiłabym, a le do tego trzeba trochę kultury. Nie spotkałam nikogo kto bez maseczki informowałby kogokolwiek. Chamstwo w Ostrowcu triufuje.
Dlaczego chamstwo?
Jeśli ktos mnie zaczepi odpowiem czemu. A może mam sobie napisac na czole, plecach-mam astmę? Nazwisko też podać? Adres?
Takie przepisy obowiązują również w komunikacji miejskiej. Ale u nas pan kierowca jest jak pan na siedmiu włościach - tylko jedzie. A jest jednak przedstawicielem przewoźnika, który ma OBOWIĄZEK ZADBAĆ O BEZPIECZEŃSTWO PASAŻERÓW. Ale ze scianą nie da się rozmawiać. Tak panie Prezydencie, to instytucja samorządowa, nadzorowana przez Pana.
bez przesady, wystarczy przeczytać http://dziennikustaw.gov.pl/D2020000067301.pdf - strona 2
To stare rozporządzenie, które już nie obowiązuje. Podaj aktualne rozporządzenie.
Skoro uważasz, że to stare rozporządzenie, to pewnie znasz numer nowego, które obowiązuje teraz?
http://dziennikustaw.gov.pl/D2020000087801.pdf strona 15. To samo, są wyłączenia z zasłaniania.
Ludzie, którzy odmawiają przestrzegania wytycznych dotyczących zdrowia publicznego,
aby zapobiec rozprzestrzenianiu się Covid-19, są psychopatami.
https://www.kobietaxl.pl/zdrowie/n,154025,d.html?hit=1
Czyli trzeba zapamiętać kto z najbliższego otoczenia nie zakłada maseczek.
"Wykazują cechy podatne na to, aby zaryzykować bezpieczeństwo innych ludzi podczas pandemii, np. nie zakrywając ust podczas kichania lub kaszlu w miejscach publicznych, dotykając różnych przedmiotów, nie zostając w domu, nie zachowując dystansu od innych ludzi i nie myjąc często rąk.
Jednak zakres badania jest dość ograniczony, ponieważ przebadano wyłącznie grupę dorosłych w USA."
Nic nie piszą o maseczkach na okrągło noszonych. Ani żadnej formie zasłaniania twarzy bez przerwy.
Ale wklejasz drugi raz to samo.
Najpierw może przeczytaj coś więcej niż tytuł i komentarze.
Mam astmę, leczę się i wcale mi nie przeszkadza założenie maseczki, kiedy jestem w sklepie. Fakt, że ograniczam czas zakupów do minimum, nie chodzę bez celu między regałami, nie oglądam wszystkiego po kolei, jeżeli nie mam zamiaru kupować. A to co piszą astmatycy, to jest wielką bzdurą, że nie mogą na 10 minut założyć maseczki. Jeżeli jest aż tak źle z Wami, to trzeba poszukać dobrego lekarza i oczywiście przestrzegać brania leków, bo astmę można zaleczyć, ale nie wyleczyć.
A ja chcę się z moją astmą szwędać 3h po sklepie. Kto mi zabroni?
Sens rozporządzenia jest taki, że można je olać spokojnie. Tu nie chodzi o faktyczną chorobę, tylko o to, że nie ma prawa nakładania kar administracyjnych (podobno to nie mandat tak naprawdę), skoro wystarczy oświadczenie o trudnościach z oddychaniem bez jakiejkolwiek konieczności pokazywania zaświadczeń, orzeczeń. A milicja nie ma prawa pytać nawet o zaświadczenie. Śmiech i tyle.
Tak, czy tak, dobrze jest pamiętać kto z naszego otoczenia walczy z noszeniem maseczek.