I wielkie dzieki kin za to,ze mozna liczyc na ciebie.
Do basik ,jedz zrób sobie to kopytko i przestań zadawać wciąż te pytanka ,kto był to wie jak jest ,tylko jeden pacjent w ciągu całej tej ,,kariery ,, stomatologicznej tam zszedł.Nie pojmuje twoich obaw.
Jeszcze jedno mnie zastanawia ,dlaczego nie potrzeba tam badań w kierunku HIF ,w końcu tam przyjeżdża cała zbieranina z Polski i nie tylko?
Może zadzwon tam i zapytaj? Mnie wydaje się ,ze lekarze podejmują srodki ostrożnosci.
Zadzwonie ,bo to ważne jest dla mnie.
Lekarze może podejmują środki ostrożności ,a może nie?Jak mieć ta wiedze ?Nikt nie jest w stanie Ci zapewnić ,tylko odpowiednie badania poszczególnych pacjentów i wyniki badań sanepidu i innych tam .
Basik :-) powodzenia jutro :-)
Dziekuje Marti. Bylam,wrocilam,zalatwilam. Bylo tak jak pisze Marti. Atmosfera super,nie ma sie co bac,nic a nic nie boli. Nocleg u pani Steni,kochana kobieta,jedzenie mega. Teraz sie tylko przyzwyczaje do protezy i luks.
Potwierdzam jak noclegi i wyżywienie to tylko u p.Steni.
Basik, pisałaś te słowa z szerokim uśmiechem na ustach? :)
Super że wszystko ci się udało
Pozdrawiam
Kin pozdrawiam Cie cieplutko. Ty tez tu opisujesz realnie jak tam jest. Usmiech jest,tylko jeszcze sie do tej protezy nie przyzwyczailam,jesc sie nie bardzo da i takie dziwne uczucie w ustach. Troche mnie to doluje. Ale zabki estetyczne,ladnie dobrane wielkoscia i kolorem. Mam nadzieje,ze bedzie dobrze.
Wiem o czym mówisz. Też miałem chwile załamania, ale to nie miejsce na opiswanie tego.
Przyzwyczaisz się.
Pozdrawiam i
Basik ,jeśli nie zaczniesz od początku zjadać normalnego pożywienia to możesz zapomnieć o ty m potem .Zjedz na początek bułke kazjerke swieżą .
No to pieknie. Ja myslalam,ze z czasem bedzie coraz lepiej a tu tak mowisz. Przyjdzie z glodu kopyrtnac.
Nie masz co kombinować z płynnymi pokarmami itp.Ja osobiście po wygojeniu dziąseł ,czyli po dwóch miesiącach wymieniłam protezę na stałą i teraz mam zupełnie inny komfort życia.Pozdrawiam.
No ta proteza,powiem szczerze,taka troche jak kolek w ustach,no i juz mi zaczyna latac. Na razie nie ma sensu robic nowej,bo to zbyt wczesnie. Bez kleju to nie zjem nawet platkow z mlekiem czy zupy. Rozmawialam z protetykiem,mowil o protezie elastycznej,nowosc. Czy ktos z was ma cos takiego?
Mi jak zrobiła proteze to chciałam się udusić i do tej pory jej nie wkładam. Wole chodzić bez inne życie jest
To chyba wszystko siedzi w głowie. ja czasami miałem problem żeby tylne zęby umyć bo jak dotknąłem podniebienia to miałem bardzo silny odruch wymiotny. W suchej jak mi szyli dziąsło lekarz znieczulając mi zastrzykiem to miejsce powiedział że raczej protezy nie będę mógł nosić skoro tak mnie cofa przy zastrzyku.
A na drugi dzień bez żadnego beknięcia zrobiłem wycisk i założyłem protezę. Wydaje mi się że tak czekałem na te zęby że nastawienie do protezy bło bardzo pozytywne.
Powiem Wam, że nie wyobrażam sobie że mógłbym chodzić nawet po domu bez.
Co do jedzenia to wydaje mi się że to indywidualna sprawa każdego. Jeden może odrazu jeść schabowe, a drugi tylko zupki. po miesiącu, dwóch wszystko wraca do normy i można jeść normalnie. Właściwie to nie wraca do normy tylko jest lepiej :) Nareszcie mogę jeść jabłka :)