dlaczego wrzucacie wszystkie kobiety do jednego worka?!
umiejętności kierowania pojazdem nie zalezą od płci, bardziej skupił bym się na doświadczeniu kierowcy oraz ile wyjeździł kilometrów i w jakim terenie.
porównajcie doświadczenie trojga kierowców
100 km po Siennie i 100 km po Ostrowcu i 100 km po Krakowie
prosto potrafi każdy jechać nawet.
Nie spodziewałem się ,że drobną ciekawostką tak rozbudzę emocje :) .
Sam wątek rozbudził emocje a nie Twoja drobna ciekawostka :)
to faceci jeżdżą jakby im rozumy pozjadało, piraci, drogi nie widzą, gaz do dechy, i jestem panem drogi, ja ci pokażę kto jest królem szos, od kobiet powinni się faceci uczyć jak się powinno jeździć
a co powiecie Dziewczyny na takie sytuacje, gdy lew wstepuje w gamoni??? Jeżdżę często w trasach i nie raz miałam sytuację, że facet wlókł sie niemiłosiernie, a kiedy go wyprzedzałam nagle odzywał się w nim lew, bo przecież nie pozwoli babie się wyprzedzić i wtedy zaczyna się jazda :)))). Albo te nieszczęsne mobilki co wloką się 50 km/h a ja za takim, bo wydaje mi się , że on coś wie, a on po prostu jeździ z taką prędkością wszędzie... i po jaką cholerę mu to CB????
hahaha! Brawo Magda! Ja kiedyś podczas manewru wyprzedzania mocno się zdziwiłam jak dojrzały facet mocno dodał gazu. I kto tu ma 3%mózgownicy?
A kobieto dałaś kieunek w lewo wyprzedzając samochód ?
OCZYWIŚCIE! kierunek w lewo, zjechałam, dodaję gazu jestem już prawie pierwsza, wrzucam prawy kierunek a ten mi gazuje. Bo dla faceta to hańba jak kobieta wyprzedzi...
W większości kobiety mało prowadzą samochód bo zazwyczaj jadą do sklepu, pracy lub po dzieci/ z dziećmi gdy trzeba jechać w dalszą drogę za kółko wsiada facet więc nie dziwię, się że niektóre panie jeżdżą kiepsko i wolno bo wtedy jest czas na zastanowienie się co zrobić na drodze. Ja osobiście odkąd jeżdżę spotkałem 2 kobiety, które umią prowadzić samochodem. W większości jadąc i nie widząc kierowcy łatwo rozpoznać, że prowadzi świeżo upieczony kierowca, osoba starsza i kobieta. Ktoś się zastanawia co ma na celu odbicie w lewo przy skręcie w prawo, a więc taki manewr pozwala skręcić z większą prędkością a po skręcie znajdujemy się na swoim pasie i nie robimy niespodzianki wyjeżdżającemu z uliczki, w którą właśnie skręciliśmy poza tym samochody jadące za nami nie muszą zwalniać do zera (wykorzystanie pracy zawieszenia przy skręcie ponieważ nie w każdym samochodzie koła zmieniają geometrie w pionie zmniejszając siłę odśrodkową przy takim manewrze).
Założycielu wątku drwisz sam z siebie. Ogladając reportarz ,,Uwaga Pirat" zastanów się kogo najcześciej zatrzymuje policja-kobiety, czy mężczyzn-otóz mężczyzn jezdżących jakby nie mieli rozumu a podczas kontroli wypowiadających się i tłumaczących jak debilne dzieci-np w dzisiejszym odcinku policja zatrzymała instruktora jazdy jadącego niezgodnie z przepisami, a potem bezmyślnie się tłumaczącego,osoba podsumowująca ten program powiedziała, że aż szkoda pomysleć, co może się nauczyć kursant w takiej szkole jazdy. Wypadków Też więcej powodują panowie i chłopcy za kółkiem, a ile pijanych debili. Smutna prawda!
Wszyscy mówią o statystykach wypadków, zatrzymań ale czy ktoś się zastanowił jak wygląda statystycznie ilość kobiet posiadających prawo jazdy do ogólnej ilości wydanych praw jazdy (pozostała część to mężczyźni) a mamy równouprawnienie i każdy kto nie posiada przeciwskazań do prowadzenia pojazdów może posiadać taki dokument.
No bardziej debilnego tłumaczenia to nie słyszałam...:) Po pierwsze - od kiedy to podczas manewru skręcania najważniejsza jest prędkość ? Po drugie odbijając w lewo przy skręcie w prawo nie dajemy szansy jadącym za nami do wyminięcia nas z lewej strony. Po trzecie dając kierunek w prawo i zjeżdżając na lewą stronę wprowadzamy w błąd kierowców za nami - bo nie wiadomo co taki jeździec ma zamiar zrobić : skręcić w prawo z "zapasem" czy też może skręcić w lewo tylko kierunkowskaz mu się pomylił ? To , że kierujący za nami muszą zwolnić to żaden problem - przecież wiadomo , że zawsze trzeba zachować bezpieczną odległość . A to , że zawsze skręcamy trzymając się swojego pasa to oczywiste i raczej łatwiej jest to zrobić trzymając się swojej , prawej strony i jadąc z mniejszą prędkością niż zajeżdżając z lewej po większym łuku i z rozmachem . Tak właśnie niedawno o mały włos wjechałby we mnie pan taksówkarz, który skręcił sobie zamaszyście , nonszalancko i znalazł się na moim pasie.
Tak , że panie Zainteresowany - takie tłumaczenie mógł wymyślić rzeczywiście tylko facet i jest to dorabianie teorii do niedbałej i nieuważnej jazdy.
Nie jesteś dobrym kierowcą, tak sadzę po twojej wypowiedzi pisemnej.
HA HA HA Gość 21:39 w pracy zrobiłem więcej kilometrów niż Ty przez pół życia i ten manewr prawidłowo wykona nikomu nie zagraża poza tym jak ktoś napisał masz zachować bezpieczny odstęp i ograniczone zaufanie.