Co sądzicie o takich "mamusiach"?. Brak słów.
ja bym pozabierala wszystkie dodatki na dziecko takiej babie
powinno byc prawnie karane przez policje czy straz miejską
w ciąży nie powinno się rzucać palenia, bo to może bardziej zaszkodzić niż pomóc
A ja rzuciłam palnenie zanim dowiedziałam się że jestem w ciąży! Papierosy przestały mi "smakować" i wmówiłam sobie że widocznie kupiłam jakąś "trefną" paczkę...a kilka dni później okazało się że przyczyną mojej decyzji nie była moja silna wolna... a dzidzius, który pojawił się nieoczekiwanie w moim brzuszku;) no i ani myślę go teraz truć...sama nie palę i nie pozwalam palić w swoim towarzystwie...!
ale bzdury gadasz mówiąc, że nie powinno się rzucać palenia w ciąży....średniowiecze po prostu
Zenada takie laski, pewnie jeszcze prxepalaja pieniadze z 500+
9:14 przed porodem nie dają kasy. Myśl... To 500+ jest powodem tego szczucia... Ja sama nie toleruję palenia w ciąży ale nie patrzę na świat przez pryzmat 500+ jak ty.
Urodziłam troje dzieci. We wszystkich ciążach paliłam. Dzieci nigdy nie miały żadnych problemów ze zdrowiem. Urodziły się zdrowe i w terminie. A moja znajoma nigdy nie paliła, dbała o siebie i robila wszystko żeby było jak najlepiej, a dziecko urodziło się z wadą serca i dwa miesiące przed terminem. Niestety nie ma na to reguły.
Nie wierzę, że Twoje palenie w ciąży nie odbiło się na zdrowiu Twoich dzieci. Jesteś nieodpowiedzialną osobą i jeszcze się tym chwalisz. Po prostu wstyd.
Ona się nie chwali, pisze jak jest. Moja koleżanka paliła jak smok, piła często, a jak karmiła piersią to z cybuchem z zębach. Dzieciaki zdrowe, ona palenie rzuciła i dziś krytykuje inne palące matki. Zapomniała co ona robiła. Lepiej już się przyznać a nie oszukiwać i wypierać ze swiadomości swoje błędy. Moja mama też paliła, pali i dlatego też brat pewnie pali, ja popalam czasem, ale nigdy w ciązy nie zapaliłam. Palę raz na jakiś czas na balkonie, gdy mam towarzystwo osoby palącej. Ja nie ukrywam, że lubię sobie zapalić a moja mama udaje, że w ciąży nie paliła...
Jakoś nie widzę żeby kobieta, która pisała post 09:40 miała jakieś poczucie winy. Po prostu się jej udało ale i tak w jakimś stopniu na pewno to palenie na zdrowiu dzieci się odbiło, być może ona nawet o tym jeszcze nie wie albo nie zdaje sobie z tego sprawy.
NIe zycze Ci zle ale wiekszosc chorób u dzieci palących rodziców uaktywnia sie po ich 20 roku zycia. Pozdrawiam. Ps masz sie czym chwalic swoja drogą....
Palenie jest już tak niemodne, że szkoda o tym się rozpisywać. A przede wszystkim szkodzi zdrowiu; a w ciąży palić to jakieś barbarzyństwo, prymityw i brak podstawowej wiedzy. Tylko tych dzieciaków żal, bo prymitywnych matek nie jest szkoda, tylko dzieci.
Marianka Wojowniczka naprawia świat.
Dzieci żal ... matek nie !!!
Tylko że te matki wpierw były dziećmi i z biegiem czasu współczucie Marianki dla nich wygasło. Te złe matki też będą dalej miały dzieci i jak podrosną to współczucie Marianki dla nich zniknie ;-)