Jeżeli jest ok to kochajmy.Niektóre synowe nie umieją docenić pomocy tylko uważają ze im się należy i nawet nie ma dziękuję.Takie damy cwaniary.
Ja mam kochaną teściową
Wzajemnie się rozumiemy i szanujemy
Ona wychowała mojego ukochanego męża i za to jej DZIĘKUJĘ
Nam gdzie teściowa !!!!!!!!!!!!!!
Teściowo teściowo wbijta se do głowy.Adam żył tysiąc lat bo nie miał teściowy.
Może to być dla niektórych dziwne, ale większą miłością i szacunkiem darzę swoich teściów niż rodziców. Umierali moi dziadkowie, zmarł mój ojciec i w sumie myślałem, że coś nie tak ze mną, bo jakoś nie czułem smutku i straty . Niestety w zeszłym roku zmarł mój teść i poczułem pierwszy raz w życiu, że straciłem kogoś na prawdę bliskiego. Bardzo to przeżyłem...
Teściowe, podobnie jak resztę ludzi, należy dzielić na dobre i złe.Znam taką jedną toksyczną, jak żmija, która wykończyła teścia, synową i zniszczyła życie syna rozbijając jego związek. Taką też synowa powinna kochać?Jakoś dziwnie rzadko ktoś czepia się teściów, którzy przeważnie są chwaleni. Wychodzi z tego, że kobiety częściej są toksyczne i złe szczególnie wobec synowych.Może się to wywodzi z zazdrości o miłość syna, zazdrości o młodość?
Adam żył tysiąc lat bo kiedyą ludzie tyle żyli, a dwa to nie trafił na toksyczną żonę skurwysyna.
Jak taka królewna nie szanuje swoich rodziców ,to uszanuje teściów..?Księzniczce się nalezy szacunek ,a tym co pomagali i pomagają nie,bo muszą.Spadaj.
Teścowo teściowo ty stary rowerze jak na ciebie patrze cholera mnie bierze.
A po co pomagać jak nie uszanuje niech robi sama ma swoje życie.A i dzieci by się chciało podrzucić nie?
20:26 a jest żona ,,skurwysyn,, jak piszesz? Raczej skurwysyn to facet.
Szanujmy stare ropuchy oj tak,tak
Kaszanka nie wędlina,teściowa nie rodzina.
Szła teściowa przez las, pogryzły ją żmije, żmije wyzdychały, a teściowa żyje.
U mojej teściowej trzy konie do pługu, hektarów 20 i od ..uja długu.
Jest też teoria, że teściowa powinna się kończyć wraz z plackiem weselnym. Dosyć brutalne, ale w niektórych przypadkach uzasadnione.
Najgorsze to te mamunie jedynaków. Synun w kazdej sprawie musi konsultowac sie z mamusią. Tragedia