Czy WY też macie takich wspaniałych sąsiadów, którzy nigdy nie sprzątają na swoich piętrach klatek schodowych? I na dokładkę wyrzucają śmieci przed blokiem do najbliższych koszy na śmieci. O zamykaniu drzwi do klatki nie wspomnę. Nie wiem jak długo to wytrzymam.
u mnie w klatce też jedni sprzątają drudzy nie, są tacy co posprzątają raz na miesiąc a są tacy co wogóle nie raczą zamieść nie mówiąc już o zmyciu, ja lubię czystość i sprzątam na moim piętrze 2 razy w tygodniu;)
Powinni być w każdym bloku gospodarze i byłby po problemie bo fajnie jest sprzątać na wyższych piętrach gdzie zanim się dojdzie to piach czy błotko z butów zostawi się na tych niższych i sprzątania mało a co mają powiedzieć ci co mieszkają na parterze?
Ja mam takich sąsiadów, którzy może raz w roku klatkę zamiotą. Przykre to. Widzą, że ja i moja sąsiadka cyklicznie sprzątamy, a to "państwo" uważa widocznie, że jest do wyższych celów stworzone.
to trzeba zwrócić uwagę ,ustalić grafik kto kiedy sprząta i problem z głowy a nie narzekać może sąsiedzi są słabo domyślni
Ale wielkie państwo nie uniży się do sprzątania, na wycieraczce kilgramy piachu, ale paniusia z nowymi tipsami. Żal
Elka, nosz kurcze, jakbym czytała o moich sąsiadach, a może my z tego samego bloku jesteśmy? ;-)
Ja mam ten komfort ,że mieszkam na IV piętrze i jest u mnie najczyściej,ale mimo ,że mam sąsiadów i mieszkam tu już 6 lat to NIGDY żadne z nich nie sprzątnęło klatki, a owszem palić papierosy na klatce potrafią i strzepywać popiół na podłogę. Ja staram się zawsze zmyć ten syf raz w tygodniu i pamiętam ,że w zaawansowanej ciąży jak myłam tą klatkę to sąsiadka powiedziała tylko " a po co to pani sprząta?"
Tym razem trochę łagodniej,to do admina.Sprzątanie klatek schodowych w normalnych miastach wygląda tak:Spółdzielnia lub wspólnota mieszkańców,rozpisuje przetarg na sprzątanie,odśnieżanie i pielęgnację terenów zielonych.Ręczę wam,że masa takich firm zgłosi się do przetargu,myślicie że czynsz z tego powodu wzrośnie?i tak wam liczą z kosmosu te stawki .Ale jak widzę ,w ostrowieckich spółdzielniach czas zatrzymał się w 1980 roku.Nawet za hydraulika,elektryka czy innego fachowca zatrudnionego w spółdzielni ,musimy płacić.Koszmar
Bo to są chamki ze wsi.Buroki.U nich sie nie sprzontało.Miasto im zycie uratowało.Przeciez rodowitych Ostrowiaków to jest moze z 5 tys.Reszta to wyrzutki ze wsi.Wiesniactwo.
Jeśli już to sprzątało gościu miastowy;)
Dzięki wsi masz co jeść, a chamem jest ten kto obczernia i ubliża innym!!! A zobacz swój wpis:))) No właśnie:DDD
Dziękuje:)))
do gościa z 17:37 W wypowiedzi matolstwo wysokich (by nie powiedzieć z Pana języku WYSOKIH LOTUF)... Więcej szacunku, odrobina kultury i zgłębienia paru zasad ortografii.
u nas jest sąsiadka nawiedzona pod kątem sprzątania, myje klatkę 2 razy dziennie, czy to normalne?