cytuję wieszcza:"
(watrobka strzelila, bo za duzo bylo) - mozesz popuszczac arabom, ale skoro napisalas moje nazwisko na forum, to oczekuj wezwania do prokuratury. "
koniec cytatu
otóż wieszczu wielki wielkością wielką jak nie wiem już co na tej Ziemi......
nie będe nic pisać, wyślę ci pocztą do domku opis choroby i akt zgonu, przyczynę smierci, wątróbka prostaku do końca była git:)
a wiesz co? zycze ci choć 1/3 tego cierpienia, co On miał, może zmądrzejesz....
Ty a jak się nazywasz ? Bo przegapiłem .... ;-)
Może cię znam. Nie bój się nic ci nie zrobię. Tylko krzyknę - ło mattko boska ..... i już o nic nie zapytam. ;-)
agata nowak
nie zaczepiaj jej
jeśli zaczepiasz
jesteś głupszy
tak czy owak
Sprostowanie: Salman Rushdie nigdy nie pisał, że islam jest religią szatana.
no ale 123 nie czytał ani Biblii, ani szatańskich wersetów, ani Koranu, tym bardziej, nie ma podstaw do wypowiadania sie w tym tonie...
Może 123 przesadza,oby.Jednak myślę,że obudzimy się z ręką w nocniku.Nasza tolerancja,cała struktura demokratyczna,jest spostrzegana przez islamistów jako słabość.
Film "FITNA" (poszukać w sieci)obnaża prawdę o tej religii pokoju.Pewnie będzie zarzut że to film propagandowy,może tak jest,ale żeby dotrzeć do ludzi trzeba krzyczeć.
A tu coś o kobitkach,kurteczka,muszę przyznać że nieźle sobie to obmyślili cwaniaczki ;)
Lucyferus, nie cwaniakuj i tak każdy wie o co chodzi. Myślisz że Salman Rushdie, może sobie od tak pisać o pewnych rzeczach w prost?
Szatańskie wersety są porównywane do Mistrz i Małgorzata powieść rosyjskiego pisarza Michaiła Bułhakowa. W myśl twojego rozumowania książka ta jest o wielkim kocie, czarownicy latajacej na miotle itd. A przecież każdy rozsądny człowiek wie że chodzi o NKWD.
Bardzo dobra analiza tematu.
http://fronda.pl/news/czytaj/jean_alcader_islam_nie_jest_religia
To Ty rozumujesz w ten właśnie sposób. Dla Ciebie "Szatanskie Wersety" to powieść o szatańskiej religii. Przeczytaj, to sie przekonasz co miał na myśli Rushdie tytułując tak swoje dzieło.
Rzeczywiście jest podobieństwo między Mistrzem i Małgorzatą a Szatanskimi Wersetami, ponieważ obie pozycje utrzymane są w tendencji realizmu magicznego.
Moim zdaniem, postaci mityczne oraz bohaterowie z Mistrza i Małgorzaty nie są odwzorowaniem NKWD, ani żadnej innej radzieckiej służby państwowej, lecz całego ówczesnego społeczeństwa.
A moim zdaniem postaci mityczne oraz bohaterowie z Mistrza i Małgorzaty są odwzorowaniem NKWD, i całego ówczesnego społeczeństwa. Rushdie pisze tak aby nikogo nie urazić, a i tak się naraził.
Nigdy nie mogłem dokończyć Mistrza i Małgorzaty,zamotany bełkot pijanego inteligenta.Wiem,wiem,to arcydzieło itp,ale ilu przeczytało i zrozumiało?Te na górze to muszą być niezłe inteligenty i Szatańskie wersety , Mistrza i Małgorzatę przeczytali.Ale coś mi się widzi że tylko wikipedia w czytaniu była.
Mnie zafascynował magiczny realizm po przeczytaniu "Sto lat samotnosci". "Mistrz i Małgorzata" to bajka, która się bardzo przyjemnie i łatwo czyta. Z "Szatanskimi Wersetami" jest trochę trudniej na początku, można się zniechęcić po pierwszym rozdziale. No i trzeba korzystać ze słowniczka, który się znajduje na końcu książki. Dla mnie wyzwaniem, któremu nie sprostałem w ostatnim czasie był "Ulisses" i "Gra w klasy" - nie starczyło mi cierpliwości i odłożyłem te lekturki z powrotem na półkę.
A ja przeczytałem wszystkie tomy...Mikołajka.
dobra skończcie już z tymi pierdołami kto co przeczytał