Czy bedziecie chcieli zeby ministrant z księdzem chodził bo kolędzie??
a może wolałbyś żeby chodził budda ze świętą krową.
przed księdzem chodzą ministranci i pytają czy przyjmuje się księdza
jak tak to zaczynają śpiewać kolędę z minami jak srające koty a później czekają na kasę
Można po zamknięciu drzwi posłuchać co gówniarze mówią i jak <<miło>> mówią o tych od których dostali tylko złotówkę.
to jest prywatna inicjatywa "gówniarzy" żaden ksiądz ich nie wysłał, niekoniecznie są też biedni.
Tutaj się mylisz, gdyby to było inicjatywa młodzieży to by nie mieli komrzy i nie stali by z księdzem.
do tego wchodzą do domu z księdzem, modlą się z nim, składają wyuczone życzenia bez większych emocji a później odjeżdżają z księdzem
śpiewać kolędę z minami jak srające koty
BEZCZELNA WYPOWIEDZ
Brak słów
Ministranci to służba ołtarza i ludziom. Proszę nas nie obrażac !!!!!!! Nie wszystkich ministrantów interesuje ilość pieniędzy ktore dajecie podczas kolędy!! Nie są to pieniądze ktorymi ksiądz moze sie dzielic!!!!!! Te pieniądze są przeznaczane na cele parafialne !!!!!!!!!!!!!
Nikt nie mówił o pieniądzach wręczanych księdzu. Ktoś napisał o kwotach wręczanych ministrantom za odśpiewanie kolęd. Bardzo miło mi przeczytać, że pieniądze wręczane ministrantom przeznaczane są na potrzeby parafii, bo troszkę się obawiałem, że zatrzymują je dla siebie.
jakie to sa cele parafialne?
Jestem tylko ministrantem nie interesuje mnie to!!!
Ale pieniądze, ktore biorą ministranci nie są na cele parafialne. Oczywiscie nikt nie musi dawac ale ministranci nie muszą wyciągać ręki.
to jest obstawa księdza,a obstawa też kosztuje,a pleban napewno im ze swoich nieda,napewno.
ludzie to po co dajecie "dzieciarni te pieniądze" żeby później im je wymawiać, masz serce to daj słodycze nie chcesz to nie dawaj nic i nie będziesz musiał dziamotać, i tak pochwała, że chce im się tak biegać po domach bo mnie by się nie chciało nawet dla tych groszy, które mi wychodząc za drzwi wypowiedzą
Oczywiście,dzieciom nie daje się pieniędzy,tylko słodycze bo to nie jest wychowawcze!
a od słodyczy psują sie zęby- dawajmy marchewki:)))
Jezeli moge coś powiedzieć to: PROSZE nie dawajcie słodyczy tylko pieniądze. Ministranci zbierają ofiary na ważne i potrzebne cele.