Można tak na to patrzeć ale jak wytłumaczyć to, że niby w poniedziałek jest mniejsza liczba testów z niedzieli jak ludzie dostają wyniki za 4-7 dni?
19:07 - bo w sobotę czy niedzielę niewiele służb przekazuje informację z czwartku czy piątku o wynuikach pozytywnych i stąd w niedziele i poniedziałki mniejsze statystyki.
14:28 - jak dziś odebrał wynik, to dopiero dzisiaj poszło zgłoszenie do statystyk, tak więc nie może być ujęty w dzisiejszym ogłoszonym wykazie, który uwzględnia chorych z niedzieli, soboty lub piątku - w zależności kiedy zostało wysłane zgłoszenie przez miejscowe służby.
Na ukojenie łez mogą sobie włączyć film Zenek.
No to więcej mamy takich Edytek G. Niewiele komentarzy w wątku, a kwestionujących czy ktoś był chory czy nie wielu. Zastanawiam się co takiemu dają takie kwestionujące wpisy? Grzeją? Ziębią? Czy dowartościowują się, udając, że są mądrzejsi od innych. Tak, tak gościu z godz. 14:48; 15:18; 16:52; 17:26; 19:16 - nie zamieszczaj nikomu nie służących komentarzy i lepiej weź się za książkę - to przyniesie Ci więcej pożytku.
dlaczego jak najszybciej Wirus wyleczył z raka zawałów i innych chorób jeden minus to ludzie zapadają na alkoholizm i choroby psychiczne znacznie częściej ale za to są szczęśliwsi jak to mówił LECHU mamy plusy ujemne i plusy dodatnie :)
Na wiosnę nie było tylu zakażeń ,pora roku też robi swoje ale teraz bardzo dużo moich znajomych przechodzą lub przechodzili ta chorobę ,i niestety dwa przypadki śmiertelne
Teraz widać różnicę. O ile na wiosnę mówiło się, że nikt nie zna żadnego chorego, o tyle teraz już nie da się tak powiedzieć. Praktycznie każdy może już wymienić takie osoby.
No i więcej mamy takich Matołuszów Ewangelistów.
Zastanawiam się co takiemu dają wpisy napędzające propagande. Grzeją ? Ziębią ? Czy dowartościowuje się powtarzając to co usłyszy w TV ?. Tak, tak gościu z 20:06 - nie zamieszczają nikomu nie służących komentarzy i lepiej weź się za książkę - to przyniesie Ci więcej pożytku.
A w wolnej chwili możesz sprawdzić, że lekarstwo ("walka" z koronswirusem) może okazać się gorsze od choroby - bo okazuje się że ludzie wcale nie przestali chorować na inne choroby tak jak się wydawało , ale właśnie zaczęli w dużej ilości schodzić z tego świata, bo od pół roku nikt ich nie leczy. I te liczby są znacznie bardziej szokujące od tych ofiar kovida.
GIS: "Tylko w ostatnim tygodniu października zmarło ponad 14 tys. osób, prawie DWUKROTNIE WIĘCEJ niż w podobnym okresie rok i dwa lata temu. Liczby mogą jeszcze wzrosnąć, bo dane są uzupełniane".
Czyli w ostatnim tylko tygodniu października mamy około 7 tysięcy "dodatkowych" zgonów.
Ktoś powie - COVID !!!.
Nie....
bo mamy drugi fakt:
"od 1 do 31 października na sam COVID-19 zmarło w Polsce ponad 3 tysiące osób, a dokładniej - 3118".
Nawet gdyby wszystkie te kovidowe zgony z października były w ostatnim tygodniu, to i tak wychodzi, że tylko w tym ostatnim tygodnii października nadal mamy jeszcze około 4 tysięcy "dodatkowych" zgonów spowodowanych innymi chorobami.
Skąd więc te 4 tysiące ?
Nad nimi nikt się nie rozczula ?
Nikt nie współczuje 4 tysiącom rodzin, które utraciły swoich bliskich ? - to osoby które mogłyby żyć gdyby np. w porę udzielono im pomocy lekarskiej w otwartych przychodniach, w w porę zdiagnozowano zamiast tylko wysłuchać ich przez telefon
Ale o tym w TV nikt nie powie... cicho sza ...
Jak ich nie leczono przez 9 miesięcy to czego oczekujesz? cudownego ozdrowienia?