Mamy ponad 12 000. 31 osób zdrowych zmarło z powodu covid, 137 z chorobami współistniejacymi.
A co w tym dziwnego. Ilość chorujących na grypę i choroby grypopodobne jest wprost proporcjonalna do zakażeń koronawirusem.
o Włoszech też mówili w tv że ciała leżą na ulicach taki pogrom tam był. Znajomi z Mediolanu nic takiego nie potwierdzają. Jedyne miejsce gdzie istnieje plandemia to media
Nigdy bym nie pomyślał, że ludzie w takie rzeczy będą wierzyć i będą sobie robić testy, żeby się dowiedzieć, że chorują bezobjawowo. CYRK na kółkach. Śmiać się czy płakać?
Co będzie następne?
Testy na to czy jeszcze żyją?
Z powodu grypy dziennie umiera 30 zdrowych osob?! I pod respiratorami leży ponad 800 odob, bo potrzebują tlenu??
Do zakażenia dochodzi poprzez kontakt z chorym, lub osobą, u której choroba przechodzi bezobjawowo. Sam wirus roznosi się drogą kropelkową lub poprzez kontakt ze skórą i przedmiotami, które swoim dotykiem lub kichaniem "zaraziła" osoba przenosząca wirusa. W ten sposób, poprzez dotyk ust, oczu bądź jedzenia – wprowadzamy chorobę do układu oddechowego, dlatego tak ważne jest mycie rąk, szczególnie po opuszczeniu miejsc publicznych.
Najczęściej występujące powikłania to:
- zapalenie zatok,
- zapalenie ucha środkowego,
- zapalenie płuc i oskrzeli,
- zapalenie mięśni,
- zapalenie mięśnia sercowego,
- zapalenie opon mózgowych,
- zespół Guillaina-Barrégo (uszkodzenie nerwów),
- zespół Rey'a (obrzęk mózgu i stłuszczenie wątroby).
Co roku na całym świecie w wyniku powikłań umiera 2 mln osób.
Mojego brata, antykovidowca dopadło. Leży obolały z temperaturą w łóżku, wyłykał wszystkie specyfiki jakie były w domu i zastanawia się czy to tylko grypa, czy mimo wszystko nie zgłosić, aby zrobili mu test. A taki był chojrak, a teraz robi się z niego baranek! Nawet dzwoni do mnie kolejny dzień, bo chce aby bańki mu stawiać, to mu szybciej przejdzie.
Człowiek podziemny, czyli uratować, co się da
Podobnie jak Kazimierz Pawlak nie mam pojęcia w jaki sposób się wywiesza biała flagę i poddaje? Nigdy tego nie robiłem i tym razem również niczego takiego nie proponuję, ale zwracam uwagę na strategiczny odwrót. Przy obecnym poziomie skretynienia społecznego, zarówno w skali krajowej, jak i globalnej, człowiek myślący jest brzydkim kaczątkiem. Każdego dnia poluje się na brzydkie kaczątka, wyśmiewa, poniża i w końcu prześladuje. Za chwilę będziemy mieli przegłosowaną nowelizację ustawy, kompletnie bezprawną i przede wszystkim głupią, ale nic z tym świetle prawa nie da się zrobić, do takiego stanu doszliśmy. Teoretycznie można skarżyć przepisy do TK, innymi słowy odesłać na Berdyczów, na co kompletnie nie mam ochoty.
Jeśli czegoś nie możesz przeskoczyć, to musisz obejść. Co powinien zrobić człowiek myślący i przyzwoity? Zająć się sobą i swoją rodziną! Nie da się wygrać z dzikim tłumem, który w amoku krzyczy „Uwolnij Barabasza”, bo największym wrogiem są głoszący oczywistą prawdę. Zatłuką, zadepczą, zakrzyczą, ukrzyżują. Polska i Polacy przechodzili nie przez takie kryzysy i idiotyzmy, jakie widzimy dziś, były rozbiory, była wojna, był PRL i stan wojenny, we wszystkich okolicznościach, kto zachował twarz dał sobie radę i przetrwał. Jedna z nielicznych korzyści tej paranoi „pandemicznej” jest naturalna i jednocześnie brutalna selekcja. W bardzo krótkim czasie „pandemia” oddzieliła tłum od człowieka i jak się należało spodziewać ludzi została garstka. Tak na oko licząc około 15–20% Polaków widzi, co się dzieje i nie może w żaden sposób się z tym pogodzić, rozum i serce im nie pozwala. Ktoś powie, że to przygnębiający wskaźnik, ale będę z tym ostro polemizował. Jako amatorski socjolog z tytułem magisterskim jestem miło zaskoczony skalą oporu. Liczyłem na nie więcej niż 5%, tak się zwykle rozkładają proporcje pomiędzy cywilną odwagą i oportunizmem, gdy środki nacisku są tak gigantyczne.Mamy bardzo dobry punkt wyjścia, wbrew pozorom i nastrojom, a wiem, że ludzie mają dość i ledwie łapią oddech w oparach absurdu. Z tym potencjałem tłumu się nie przepchnie, ale można i trzeba zadbać o siebie. Chrońmy się w ramach tego, co mamy, szanujmy się w tej mniejszości i razem przetrwajmy czas zbiorowego obłędu. Teraz człowiek jest najbardziej potrzebny człowiekowi i to we wszystkich możliwych relacjach, od rodzinnych, przez towarzyskie, po społeczne. Dyskutowanie z dzikim tłumem mija się z celem, tutaj tylko kij zadziała, opędzać się i gonić kijem. Z człowiekiem zawsze warto porozmawiać i trzymać się człowieka, żeby nie zwariować. W zastanych warunkach nic więcej uczynić się nie da i jednocześnie miejmy świadomość, że zachowanie człowieczeństwa nie jest erzacem zastępującym rewolucyjną walkę, ale podstawą, od której nigdy nie odchodźmy. Budowanie jeszcze mocniejszych więzi rodzinnych i relacji międzyludzkich, to najlepsze antidotum i nomem omen szczepionka na „pandemię”.Wszystko minie, łącznie z krajowym i globalnym obłędem, wówczas na intelektualnych i moralnych zgliszczach, pozostawionych przez tłum, zostanie parę ludzkich osiedli, które przetrwały, ratując swoje człowieczeństwo. Nie dostaniecie żadnego wsparcia od władzy, ta władza zdurniała razem z tłumem i jeszcze tłum podżega do szaleństwa. Musicie sami zadbać o siebie i wzajemnie się wspierać. Prawdziwej wiedzy, historii i języka polskiego znów trzeba uczyć dzieci w domu, bo w „szkole hybrydowej” jedynie mogą zgłupieć. Czym jest troska o bliskich i szanowanie zdrowia, wiecie od lat, łącznie z tym, że nie ma to nic wspólnego z codziennym medialnym bełkotem, który jest przeciwieństwem solidaryzmu w jakiejkolwiek postaci. Na jakiś czas schodzimy do podziemia i będziemy ludźmi podziemnymi, po to, żeby wyjść z podniesioną głową i bez wyrzutów sumienia. Trzymajcie się brzydkie kaczątka, przeżyjemy niejedno szaleństwo i głupotę, co będzie sporo kosztowało, ale pozwoli zachować to, co najcenniejsze i pomachać upadłemu tłumowi łabędzimi skrzydłami.
a co ty jesteś policja,czy może obesrany foliarz, któremu rzeczywistość zaburzyła wyimaginowany świat?
twoja głupota jest wprost proporcjonalna do głupoty foliarza.
Rzuć argumentami nędzny tchórzliwy szczurze a nie siejesz panike 11:50 a nie bredzisz o jakim opłacaniu łajzo,statystyki statystyki i jeszcze raz statystyki niedorozwoju umysłowy.