Jedną osobę znałem, którą znała całą huta i okoliczne wioski. To niezaprzeczalnie Niuniś z WOM
Gęś jeszcze chcial pieczoną o jaki ?...i co bys chcial jeszcze? ...a chleb suchy posypany cukrem i wio do roboty i jedzie .Dobrze że to dostaniesz,a flaszki sobie wybij z glowy bo na odwyk w Morawicy trafisz...
Wczoraj 22;13. Widzę że zabolało. Chyba byłeś w kadrze zarządzającej więc postaram ci wytłumaczyć pokrótce (nie będę się bardzo zagłębiał boby stron brakło). Pracowałem jak piszę tyle lat na jednym wydziale. Różne rzeczy przeżyłem w pracy ale takich cudów jak ostatnio nie doznałem. Moja praca polegała na utrzymaniu w ruchu urządzeń pracujących na produkcji. Brak dostępu do części zamiennych a niejednokrotnie brak w ogóle w magazynie zewnętrznym. (Wcześniej magazyn wydziałowy był czynny na trzy zmiany). Nie wiem czy wiesz (czy byłeś przeszkolony) co to znaczy ''MUDA''. Otórz jest to taki twór który polega na tym że nie można mieć na zapas części zamiennych. Powiedz skąd mam wziąć przy awarii o godz. 3. 00 w nocy daną część? Otórz odpowiem ci . Jest polecenie telefoniczne : wymontować ze sprawnego urządzenia które mniej pracuje. Były przypadki że regenerowało się na miejscu zużyty element. A rano stawałeś do raportu i pytania; czemu tak długo trwał postój, wypełniałeś arkusz awarii i byłeś sądzony na wydziale. Każdy zadawał ci pytania aby tylko udowodnić twoją winę. Długo by jeszcze pisać ale starałem ci po krótce wyjaśnić ci pewne sprawy.
Powiem więcej. Nie musisz mnie bardzo szukać. Jeśli chcesz wiedzieć więcej podam ci swój adres. Nie boję się żadnych szykan bo stwierdzam fakty które mogą poświadczyć moi koledzy którzy są na emeryturce. A jest tego duuuuuuuużo więcej. Tylko dla kogo ten wywiad?
co to znaczy boby? 17:51
Wczoraj 22;13. Tak mnie straszyłeś że mnie znajdziesz więc gotów jestem do ujawnienia się. Ja nie mam nic do ukrycia. Napisałem pobieżnie jak to wyglądało przed moim odejściem. Chcesz wiedzieć więcej więc skontaktuj się ze mną. Tylko chcę wiedzieć dla kogo ten wywiad. I nie strasz nie strasz.........Czyżbyś zrezygnował?
Chcesz wiedzieć kim jestem?Pochodzę z Sudołu,a mieszkam na Pułankach.
Karta awarii, po co jest, podobnie jak milion zbędnych dokumentów. Otóż, ktoś to kiedyś opracował, wziął za to kupę kasy i pilnuje przestrzegania. Bezsens totalny
Główną głupotą w tej karcie jest pięć razy pytanie ''dlaczego''
Gdzie jest ten upadły kierownik lub mistrz który mi groził że mnie znajdzie i do pustego śmiechu mi nie będzie. Ja cię chyba muszę poszukać bo nie znasz zasad współczesnego zatrudnienia pracowników w ostrowieckiej hucie zwanej CELSĄ.
Panowie kiedy będziemy się szanować w tym zakładzie i pracować jak przystało żeby bhp było naprawdę jak należy?
Jak tam wytopy w normie panowie biją rekordy?
Tyle postów i nikt nie powiedział co to był za wypadek,czyżby wam zapowiedzieli,że należy go kryć,a może się boicie,żeby nie zwolnili was z roboty?
00:06 Zadaniem sluzb BHP jest minmalizowanie zagrozen wypadkami przy pracy oraz czynnika szkodliwego w srodowisku pracy .Jak z tego wynika nie jest mozliwe by zagrozenia chorobami zawodowymi i wypadkami przy pracy sprowadzono do idealu.
Czy ty wiesz co piszesz? Kiedyś na pewno tak było. Obecnie BHP jest tylko po to aby szukać kogoś kogo można ukarać robiąc mu fotki z ukrycia i później na odprawach błysnąć jaki to on operatywny i zaangażowany w swojej pracy. Czy takie postępowanie prowadzi do poprawy bezpieczeństwa pracy? Czy pracownik pracujący akurat jest bezpieczny kiedy rozgląda się dookoła pracując w temperaturze 40 stopni i mając nie zapięty guzik od bluzy czym przekracza ustalenia BHP? Czy to jest normalne ? Lecz co mają robić rzesze przeszkolonych na bechapowców młodych ze spranymi mózgami i z zarobkami przekraczającymi dwie pensje zwykłego robola? Muszą się jakoś wykazać.