A pamiętacie Lopeza Martinez a, jak kazał nagrywać ludziom z galerii suwnic na hali pierwszej, fikcyjną akcję ratowania poszkodowanych. Od lekarza dostał taki opierdul po polsku, że na pewno zrozumiał
Martinezowi jak się odkleiło to dostał w ryja na zakładzie. Haha
Chciał obcych kierowców uczyć jakie buty powinni nosić na zakładzie , nadepnął mu na buta....i stało się. Jeden prawy prosty załatwił temat. Niejednemu dzisiaj by się to przydało.
No to dzisiaj nikt by Kaśki nie uderzył. Nie dlatego, że kobieta, tylko że na pewno by mu oddała. Ma cios.