Jak się nad tym wszystkim tak na spokojnie zastanowić to w sumie można dojść do wniosku, że nic nadzwyczajnego się nie stało. Kolumna pewnie jechała tak, jak to mają w zwyczaju kierowcy większych, fajniejszych aut w Polsce czyli za szybko i wymuszając podporządkowanie na innych uczestnikach drogi. Jakże to u nas popularne choćby w formie podjeżdżania pod zderzak, miganie długimi... Z drugiej strony nie można sobie ot tak powiedzieć, ze PIS się tak rozbija. Pamietajmy wszak o tym, ze za rządów PO istniały jeszcze (stare, bo stare, ale jednak) samoloty dla VIPow. Tusk praktycznie co weekend rządowym samolotem lub śmigłowcem leciał na weekend do Gdańska. Nie umknęło to nawet uwadze pewnego amerykańskiego przewodnika po Polsce, który rozpisując się o pięknie Gdańska wspomniał, ze jest to tak piękne miasto, ze premier co weekend wracał z Warszawy do niego.
As- a obecny prezydent co weekend nocuje w Warszawie i nie lata do Krakowa...
Jeżdżę bardzo już bardzo długo zawodowo. W zeszłym roku na będąc na rondzie w ostatniej chwili zauważyłem "rządówkę" mając ograniczone widzenie w bocznym lusterku. Dzieliły nas dosłownie centymetry. Dla mnie to skandal, że się tak zachowują na drodze. Widziałem też kiedyś na drodze krajowej jak jedzie taka kolumna rządowa. Moim zdaniem nie powinno tak być, żeby tak się zachowywali.
Są na drodze mniej doświadczeni kierowcy i o nieszczęście nietrudno.
wszystkiemu winny jest Tusk, ciekawe jak długo bedzie to tłumaczeniem wszystkiego
Czy ja napisałam, ze winny jest Tusk? Nie. Napisalam tylko tyle, ze nic dziwnego, ze rządowe auta jeżdżą tak jak jeżdżą, bo ogólnie w Polsce obowiązuje przyzwolenie na chamstwo na drogach. I wiem co mówię, jeżdżę kilka razy do roku w trasy Szwajcaria - Polska i na całe 1400km najwiecej przypałów spotykam w Polsce. Po kulturze jazdy od razu czuć, żeś już w ojczyźnie. A co do samolotów to one po prostu rzadziej spadają stąd jeśli władza częściej lata to i mniej o wypadkach słychać. Statystyka, a nie wina Tuska.
Przepraszam, jeżeli mój wpis został odebrany jako odpowiedź do konkretnej wypowiedzi na forum, to był taki odruch po wysłuchaniu konferencji prasowej ministra Błaszczaka i dalszych komentarzy , które ciągna sie przez cały dzień.A najbardziej wkurzające jest traktowanie nas jak "ciemny lud", opancerzona limuzyna jadąca z prędkością 50 km wbija się w drzewo, czas reakcji kierowcy zerowy ( nie jestem fachowcem), bo chyba oprócz odbicia w lewo powinien hamować .Wspólczuję wszystkim uczestnikom wypadku.
No jesteś fachowce, skoro myślisz, że samochód nagle staje w miejscu, a tym bardziej nie jesteś dobrym kierowcą, twierdząc, że kierowca powinien hamować w momencie nagłego odbijania...
Faktycznie on tylko jeździ na narty trochę dalej, nawet w czasie "zamachu stanu" na ten biedny rząd,szukali się wtedy z marszałkiem sejmu
Widzę że zwolenników PiS i nic i nikt nie przekona .że czarne jest czarne a białe jest białe.Wszyscy winni.Wszyscy złodzieje tylko nie oni.
Nic mu niebedzie ukaraja go na pokaz zeby niebylo ze koleiny wypadek z ich winy a po wyroku już się postarają zeby miał dobrze w życiu.
Ludzie nawet i tutaj szukacie sensacji. Prawda jest taka szkoda jest tego chlopaka, ale jak ktoś nie umie jezdzic to musi jezdzic taczkami (niestety) a czy jak straż pożarna jedzie na sygnale do wypadku czy do pożaru to wolno nam zajechać drogę? Maja prawo nawet rozwalić nam auto. Kazdy czlowiek który ma prawo jazdy to dobrze o tym wie ze w takich sytuacjach sie zjezdza.
Kamil z 8:20 zgadzam się z Tobą w 100%. Przepisy mówią jednoznacznie a logika kierowcy nakazuje że : Aby wykonać manewr skrętu w lewo należy upewnić się czy nie rozpoczął manewru wyprzedzania pojazd jadący za nami. Dla mnie nie jest ważne kto jechał lecz jak. Dziwne, że wypadek na drodze spowodował nawet na forum ostrowieckim tyle sporów na tle nienawiści do obecnie rządzących.
Od kiedy wyprzedzasz na skrzyżowaniu? na drodze gdzie są tylko dwa pasy i podwójna ciągła?
Właśnie ten wypadek to wina bor a nie goscia z fiata bo kto madry wyprzedza na skrzyżowaniu z podwójna ciągła i zapewne są tam też pasy dla pieszych jak to zwykle przed skrzyżowaniami w Polsce a w tych miejscach wyprzedzanie jest zabronione.
Pojazd uprzywilejowany ma prawo nie stosować się do zakazów i nakazów w ruchu drogowym! Kierowca powinien spojrzeć w lusterko i widziałby sygnał świetlny. Nawet jeśli nie słyszał sygnału dźwiękowego, bo jak sam mówi słuchał muzyki i mógł nie usłyszeć, to jest jeszcze zasada ograniczonego zaufania, według której powinien przyjąć, że pomimo iż nie słyszy sygnałów dźwiękowych to zbliża się pojazd uprzywilejowany i musi powstrzymać się od wykonywania wszelkich manewrów, bo może być wyprzedzany w miejscu teoretycznie niedozwolonym.
Gdzie wy ludzie uczyliście się jeździć?!
Podobno niedoszły zamachowiec miał słuchawki w uszach. I tradycją u niego w rodzinie jest stawianie się władzy. Ojciec mu odsiadywał wyrok za profanowanie munduru. W młodości w wojsku popchnął kaprala.
Kolumna nie jechała na sygnale więc nie była uprzywilejowana.
A skąd wiesz to? Byles swiadkiem zdarzenia?