Kominek za i przeciw
Czy budujecie kominek z czytsto estetycznych wzgledow + "atmosfera"? Czy w celach dogrzewania? To jakos ekonomiczniej wychodzi?
Mi w zasadzie nie zalezy totalnie, dodatkowo wizja podpalnia, noszenia drewna, czyszczenia itd odstrasza mocno. Wiem jak to wyglada w praktyce
Pytam o inne zalety oprocz tych estetycznych czy indywidualnych upodoban.
Jeszcze zapytam, jak kominek i koza sprawdza sie przy maluch dzieciach. Rozumiem, ze to i to jest gorace na tyle, ze trzeba stawiac plotki???
Pytam nie zlosliwie.
Chcieliśmy zrezygnować. Jednak kiedy buduje się własny dom, to kominek ( przynajmniej w moim odczuciu) jest takim dopełnieniem rodzinnej atmosfery. Dlatego, żeby nie szaleć z kosztami, decydujemy się na kominek, piecyk wolnostojący elektryczny. Wielu producentów posiada w swojej ofercie ciekawe modele, które dopasują się nawet do nowoczesnych wnętrz.
Zerknij sobie tutaj:
https://www.kominki-elektryczne.pl/pl/ - ich kominki dają bardzo dobre efekty estetyczne.
Puknij się w tą głupią dyńke- kominek elektryczny .Żenada
Ja mam w domu kominek i uważam, że jeżeli masz na niego miejsce to warto. Ja w tym roku jeszcze nie odpaliłem CO tylko pale w kominku.
Kominek. Cudna kotłownia w salonie. Budowałem nowy dom, przygotowałem filary, wentylację pod kominek lecz nie będę robił kotłowni z salonu. Nie uśmiecha mi się malowanie co roku. Nie ma takiej opcji aby paląc żywym ogniem nie było przedmuchu popiołu przy podkładaniu lub czyszczeniu tego cudu . Nie mam ochoty patrzeć w ogień kiedy w zębach zgrzyta popiół. Pozdrawiam.
Niestety z kominkiem jest więcej kłopotu, niż przyjemności, czy też tak zwanej " atmosfery" . Po prostu brudna robota przez wnoszenie drzewa do pokoju. Czasami trudno rozpalić, gdy wieje i jest zły ciąg. No i ślady na ścianach. Itd.
Używam kominka tylko wtedy, gdy mam problem z piecem, a to się czasami zdarzało. Wtedy na prawdę ratował mnie.
Popieram tez mieliśmy wszystko przygotowane podczas budowy domu pod kominek z obserwacji u znajomych jednych drugich i rodziny masakra malowanie co roku popiół i kurzu wszędzie pełno chociażby nie wiem jak uważał to jak napisał poprzednik kotłownia w salonie .
a u mnie niektórym domownikom bardzo wysuszają sie spojówki przy rozpalonym kominku,a ja bardzo lubię "strzelanie"debowego drewna i taki dysonans
Poza tym że rzeczywiście jest uciążliwy to jeżeli bez płaszcza wodnego daje alternatywne żródło ciepła w przypadku np braku prądu
Są plusy i minusy jak to w życiu bywa.Kilka lat wstecz wybudowaliśmy własny domek ,zdecydowaliśmy o potrzebie kominka i nie żałujemy.Plusy: ciepło ,czasem aż za ciepło,aromat drewna którym palimy,inna woń z dęba a inna z akacji.Minusy: po czterech latach salon był ponownie malowany,drewno trzeba wnieść do slonu,popiół wyrzucić,szybę umyć (środek Tytan się extra sprawdza).Co ważne ,należy nauczyć się palić w kominku aby wiedzieć kiedy można "bezboleśnie" otworzyć drzwiczki aby drewna dołożyć.Mamy kominek bez rozprowadzania ciepła.Drewno musi być sezonowane min.2 lata.Nie polecam świerzego bo smród,zero ciepła i szkoda komina niszczyć a tani nie jest.Zdecydowanie jestem ZA kominkiem.Jednoczśnie alternatywne żródło ciepła na wypadek przysłowiowej litery "W" Pozdrawiam ,chętnie na meila więcej napiszę
05;45. Do podtrzymania zasilania pieca kupiłem UPS-a . przetwarza on napięcie 12v stałego[akumulator] na 230v takie jak w sieci . Przełączenie następuje automatycznie przy zaniku napięcia sieci a po powrocie doładowuje się akumulator i UPS przechodzi w stan czuwania. Koszt takiego cuda to około 400zł.+ akumulator nie musi być nówka. UPS tylko z pełnym sinusem przystosowany z pracą pompy. Pozdrawiam.