Ktory komis samochodowy w Ostrowcu polecacie.
"Auto Komis 1997" Ostrowiec ul. Sandomierska
Ciężko polecić komis samochodowy, bo każdym komisie znajdziesz gówno w błyszczącym papierku, a czasem też dobre się trafiają. Ogólnie w każdym komisie jest coś nie tak, najlepiej iść z kimś kto się zna na autach i może w jakiś sposób to zweryfikować .
Absolutnie odradzam komis na Sandomierskiej.
A ja na Iłżeckiej-widziałem,jak Właściciel/Pracownik rasował sprzęt pędzelkiem.
A co w tym złego że pędzelkiem coś tam malował? to są auta używane,sam przy swoim ryski pędzelkiem czasami zaprawiam.
Taa 5 kg. szpachli,malowanie pędzelkiem,etc przecież to nic złego bo auta są używane.
Pewnie chciałbyś wygląd jak z salonu,pełno gratisów i cene jak najniższą.Wiele samochodów sprzedałem i często oczekiwania kupujących przewyższały wszelkie normy przyzwoitości.Np.ostrowiecki dżentelmen chciał żeby za rysę na drzwiach samochodu 12-letniego,zniżkę sięgającą 1000 zł.Na argument,ze to nie jest samochód nowy padła kontra-no wisz pan,jo tam się nie znom,ale jak jo z rodziną się pokoże w kościele i co somsiady powiedzom.
A jednak to prawda.Samochód sprzedany został w końcu z obniżką na przysłowiowe paliwo,klientowi z Kielc.On też widział ta ryse,ale stwierdził krótko-to nie jest nowy samochód.
Z doświadczenia mogę polecić każdy komis,którego właściciel zgadza się na zbadanie kupowanego auta na stacji diagnostycznej(oczywiście tej wybranej przez ciebie) i udziela gwarancji chociaż na trzy miesiące.
Kupując uszkodzony samochód, gdy informacje o faktycznym stanie zostały zatajone lub ukryte przez zaprzyjaźnionych mechaników, w komisie, masz prawo żądać odszkodowania za poniesione straty związane z naprawą a także możesz zwrócić samochód do komisu. Takie sprawy kończą się pozytywnie dla kupujących.
Też prawda.Tylko czasami ciężko to udowodnić.
Nie ciężko. Przecież mało kto kupuje sam, a i mechanik wie co jest grane.
Ok,ale jak np.udowodnisz sprzedającemu po kilku dniach od nabycia samochodu,że to on a nie wyciął katalizator.
Chyba poprzedni właściciel wie co oddaje do komisu?
Uwierz, że każdy przekręt sprzedawcy da się udowodnić.
Nie musi udzielać gwarancji ,jesli cos zataił to jest rękojmia i możesz zawsze zwrócić , łaski nie robi .
Ta, na pewno o kościele i sąsiedzie wspomniał. Za dużo memów obejrzałeś. Swoją co to "somsiad" i te "jo, wisz" itd?