nowe są w salonie, chwalisz się czy żalisz że masz kolegów po fachu?
a co to da, że zgłosisz ?
A wczoraj to gdzie byłem??? Zarzekał się Pan że auto jest w idealnym stanie,600km przejechane żeby zobaczyć trochę złomu... 2012roku auto na licytacji 124tyś mam opisywać dalej czy zgłosić kolegom po fachu w Ostrowcu??
-Raczej to nie u nas Pan był Bo nikogo takiego nie była a auta z 2012roku z przebiegiem 124tys. km żadnego nie mamy. Poprosze o konkrety bo nie wiem o co chodzi
Ja tą C5 3,0D KOMBI ogłądałem i mierzyłem czujnikiem lakiery na trzech elementach wychodziło około 180-220mm , pozostała część nadwozia w orginalnej powłoce lakierniczej około 120-140mm, auto w środku bardzo zadbane , książka serwisowa prowadzona do końca, nie wyglądało na większy przebieg wręcz przeciwnie-sprzedający udostępnił mi całą dokumentacje zakupu auta wraz z zdjęciami uważam że auto jak najbardziej na tak. Jutro mam zamiar zfinalizować tranzakcje.
Tylko pozazdrościć.120-180 mm!!!!lakieru.Gwarancja dożywotnia ,że rdza nie zaistnieje na tym aucie.
Kolego zmień miernik bo ten Cię oszukuje......prawy tył brakło skali ....... auto na licytacji w 2012 miało przejechane 124tyś czyli 60tyś rocznie a przez następne 5 lat przejechało 50tyś.... śmiechu warte...powodzania
Szukam właśnie auta i na szczęście natknąłem się na ten wątek . Wniosek -w tym komisie ani ja ani nikt z moich znajomych nie kupi . Dlaczego ? bo wszystkie wpisy pozytywne pisze jedna osoba. Błe...
z kąt ten wniosek że pisze to jedna osoba raczej chyba nie
sprawdzałem na autodna przebieg się zgadza w 2012r. auto zmieniło właściciela wcześniej lisigowe ,może dlatego mniej robiło kilometrów, podjechałem jeszcze raz obejrzeć auto tylko na rancie prawego tylnego błotnika szpachla reszta ok.Już nie wiem co robić czy kupować czy nie -ogólnie auto bardzo ładne, cena też ok.
Witam! Piszą tu różne rzeczy o tym komisie czy salonie/a jaki to salon?/. A ja opisze swoje przygody i zmarnowany czas. Auto 100% bezwypadkowe.MIERZONE CZUJNIKIEM LAKIERY ,WSZYSTKIE SZYBY W ORYGINALE. BEZ ŻADNEGO WKŁADU FINANSOWEGO. Taki był opis samochodu który mnie zainteresował.W życiu było wszystko odwrotnie. Szyby boczne miały różne oznakowania, w jednym miejscu karoseria była malowana i nawet nie szlifowana bo były ślady po taśmie, przedni zderzak wymieniony i takiej jakości że przy dotyku uginał się. Takie kłamstwo, a nie, oszustwo, przeraża. A właściciel nawet nie uszczęśliwił mnie swoją obecnością przy oglądaniu tego samochodu. A dzwoniłam do niego żeby przedstawił książkę serwisową. Olewa klientów. Nie radzę zakupu w tym SALONIE.
Witam. Kupiłem u tego gościa dwa auta w przeciągu roku. Jedno drogie ale została mi udostępniona aukcja z której auto było kuopine że stanem licznika, otarciami i to itd. Wiedziałem co kupowałem. Drugie auto zamieniłam i też jest ok. Jak ktoś chce to znajdzie na kogoś zawsze coś. Pozdrawiam
Ja tez polecam komis. Dziwi mnie opinia lidzi, ktorzy tak oczerniaja właściciela. Jak dla mnie bardzo miły i znający się na rzeczy człowiek. Mieliśmy kupować auto na raty, niestety sytuacja sie zmienila i z przyczyn osobistych musielismy zrezygnowac, ale jesli bede miala kupic jakies autko napewno wybiore sie do tego komisu. Dodam ze wczesniej jezdzilismy po kilku w Ostrowcu, i jak ktos sie dowiedzial ze zakup na raty to traktowano nas jakby tylko dla zbycia. A tutaj bylismy ogladac auto w sobote praktycznie na zamknieciu, a mimo to Pan Właściciel komisu byl miły i nie dał odczuć, ze przeciez powinien juz zamykac ;) pozdrawiam
Szkoda i to bardzo szkoda ze nikt z was nie zna stanu wczesniejszego auta zanim przyjechalo za granicy,mam o tyle dobrze ze sam jezdze i wszystko pozal sie Boze,omijam dalekim łukiem.Mozna sprowadzoc auto po cenie netto i nie placic w Polsce podatku vat,sprzedac potem auto szczesliwemu nabywcy,wszystko jest ok dopoki do drzwi nie zapuka skarbowka.....ktos o tym cos wie ale trzeba uwazac jak kupuje sie auto od handlarzy.
Szczerze nie polecam! Dzwoniłem do komisu w sprawie citroena C5. Pan przez telefon zapewniał o idealnym stanie auta. Na wszystkie pytania odpowiedź brzmiała tak autko idealne, piękne, warto. Uprzedalem, że będę jechał oglądać auto 300 km i chciałbym znać faktyczny stan pojazdu. Po przejechaniu na miejsce okazało się że auto porysowane z każdej strony, przy bagazniku wgniecenie lewe lusterko przetarte tak że zamiast srebrnego lakieru był czarny. Najgorsze było to że auto brała już rdza pod każdym nadkolem i tylnymi drzwiami od strony kierowcy. Na co Pan a właściwie syn właściciela stwierdził że to przecież nie auto z salonu. Ja rozumiem, że kupując samochód z komisu trzeba się liczyć z tym że to nie nowka i coś zawsze wyjdzie ale wystarczyła powiedzieć prawdę przez telefon i nie byłoby problemu. Auto po miesiącu znowu wystawione z tym że cena obniżona o tysiąc zloty więc myślę że to nie tylko moje negatywne opinie o tym aucie.
Witam ja kupiłem niedawno auto w MIMAR i rzekomo wymienili licznik na którym było 220000 a mówili że było 280000 natomiast gdy sprawdziłem w rejestrze okazało się że rok temu na przeglądzie było już 292000,uważam że tak nie powinno się postępować z ludzmi wygląda na to że cofają liczniki i chyba jest coś na rzeczy skoro pare osób o tym pisze(AUTO z GWARANCJĄ )jaką gwarancją???na oszustwie nikt się nie wzbogaci tylko biedni ludzie tracą bo wierzą ......Pierwszy właściciel salon Polska a okazuje się że auto było w trzech firmach....
Naprawde auto miało wymieniany licznik, informowałem Pana o tym fakcie nikt nie cofał żadnego licznika , nie pamiętałem czy miało 280 czy 290tys. bez przesady