"Pana Sadowskiego poznałam jako dziecko, kiedy przyjechał na dziecięce warsztaty jazzowe w Margoninie. Pojawiał się tam jako 'wizytator' z ramienia PSJ. CAŁE środowisko muzyczne, jazzowe, wiedziało kto to jest i co robi. Wychowawcy i opiekunowie, kiedy tylko on się pojawiał na horyzoncie, zabraniali nam chodzić z nim samemu, zostawać z nim samym, rozmawiać, zbliżać się. Kazali bardzo uważać. Uczulali starsze dzieci na to, żeby uważali na młodsze. Byłam przerażona. Widziałam, co próbował robić" – tak brzmi kolejne z wyznań.
Mariusz Zielke zaznacza, że to początek jego dziennikarskiego śledztwa w sprawie pedofilii i molestowania w środowiskach artystycznych. "Nie odpuszczę tego tematu" – zapowiedział w swoim artykule.
https://natemat.pl/280987,afera-pedofilska-w-teczowym-music-boxie-mariusz-zielke-o-ofiarach
Dlatego ta cała ta elita skupiona wokół poprzedniej władzy postkomunistycznej trzyma się razem i głęboko chowa własne brudy.
Felka jest okropna. Z jednej strony "swietojebliwa", z drugiej stony probuje patrzec na pedofilow jak na ofiary. Wypad Felka, zacznij stawac po stronie ofiar a nie oprawcow!
Oczywiście....każdy bowiem, kto grzeszy ....jakikolwiek by to nie był grzech, pada ofiarą, w ogólnym rozrachunku, szatana. Jedynym obrońcą przed grzechem jest Pan nasz Jezus Chrystus. Dlaczego ? Tylko on zwyciężył diabła....pokonał go bardzo prostą bronią.....słuchał Boga odrzucając nieposłuszeńatwo Mu. Dlaczego słycham więc Pana naszego Jezusa Cgrystusa, a nie mędrców tego świata ? Bo jest wiarygodny... bo autorytetem jest ten, kto nie tylko chwilowo pięknie mówi mając gębę pełną frazesów, ale ten, za którego słowem idzie i czyn. Proste. :))
Felice 08:27 znowu ktoś ... bedzie miał pianę:))
Z jakiego powodu ma być ta piana? Dlatego, że znowu bredzi ta chora psychicznie?
do autora wątku, czy to znaczy że wladza zamknie sie sama ?
Kolejne osoby ujawniają, że znany muzyk jazzowy Krzysztof Sadowski miał molestować dziewczynki. – Moja dziewczyna miała 11 lat, gdy zgwałcił ją po raz pierwszy. Robił jej nagie zdjęcia w swoim mieszkaniu – mówi nam były uczeń artysty. Osoby ze środowiska muzycznego przyznają, że słyszały plotki o skłonnościach Sadowskiego od lat.
Uczestniczki programu "Tęczowy Music Box" twierdzą, że były molestowane.
Uczestniczki programu "Tęczowy Music Box" twierdzą, że były molestowane. (Youtube.com)
Dotarliśmy do muzyka jazzowego, który był uczniem Krzysztofa Sadowskiego. Bywał też w jego domu. – Chodziłem na jego zajęcia. Mieliśmy po kilkanaście lat. Już wtedy w gronie uczniów mówiło się, że Sadowski krzywdzi dziewczyny. Jedna wybiegła z płaczem z pokoju, gdzie z nim była. Mówił jej o seksie – mówi nasz rozmówca.
Po latach jego dziewczyna wyznała mu, że była jedną z ofiar Krzysztofa Sadowskiego. – Wyznała mi, że miała wtedy 11 lat. Jechała z nim pociągiem i w nocy ją zgwałcił. Zabierał ją też do mieszkania w sąsiedztwie Sejmu i tam gwałcił. Robił jej także nagie zdjęcia. Dopiero po pewnym czasie, gdy była starsza, zdołała się od niego uwolnić. Było jej bardzo ciężko, bliskim wyznała prawdę dopiero po latach – mówi muzyk.
Osoby ze środowiska jazzowego nie chcą wypowiadać się pod nazwiskiem w sprawie Krzysztofa Sadowskiego. – Od kilku dni wrze. Co mogę powiedzieć? Plotki były od dawna, ale kto brał to na poważnie, skoro chodziło o tak znaną postać, zasłużoną. Na całym świecie w otoczeniu szkół muzycznych znane są przypadki pedofilii. Czy u nas też? Sąd zdecyduje, ale plotki krążyły i krążą. Ciężko mi uwierzyć, że nagle tyle kobiet mówi o gwałtach, bo liczą na pieniądze – mówi nam osoba wysoko postawiona w środowisku muzyków jazzowych, która zna Krzysztofa Sadowskiego od lat.
Zobacz także: Zdanowska odchodzi ze sztabu PO. Joanna Mucha spróbuje ją zatrzymać
Rosjanie znów prowokują
360p
00:34 / 01:01
W podobnym tonie wypowiada się muzyk jazzowy związany z Polskim Stowarzyszeniem Jazzowym, którym kierował Krzysztof Sadowski. – Informacje o młodych dziewczynach docierały co jakiś czas. Nigdy nic takiego jednak nie zauważyłem, więc nie dawałem temu wiary. Z drugiej strony, Krzysztof dużo czasu spędzał z dziećmi, uczył je, robił programy. Jego widok z nimi był naturalny. Może to osłabiło naszą czujność – mówi rozmówca, który prosi o anonimowość.
Oficjalnie nikt nie chce się wypowiedzieć na temat oskarżeń pod adresem Krzysztofa Sadowskiego. O rozmowę na jego temat poprosiliśmy m.in. Aleksandra Pałaca, który był redaktorem programu "Tęczowy Music Box". Opublikował jednak na swoim profilu na Facebooku oświadczenie na ten temat.
"No i zaczęło się – 'Tęczowy Music Box' na dywanik... (…). Nigdy nie miałem nic wspólnego z sytuacjami opisanymi w artykule ani nie miałem żadnej wiedzy, ani cienia podejrzeń, że mogły mieć one miejsce w trakcie realizacji programu, prób czy koncertów" – napisał.
Afera "Tęczowy Music Box". Wstrząsające wyznanie ofiary, która oskarża Krzysztofa Sadowskiego
Jak ustaliła Wirtualna Polska, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zgwałcenia dwóch osób poniżej 15. roku życia. Zawiadomienie w sprawie Krzysztofa Sadowskiego złożyły dwie kobiety. Wyjaśnienia składała m.in. była żona Sadowskiego Liliana Urbańska.
Dziennikarz śledczy Mariusz Zielke ujawnił na Facebooku, że Krzysztof Sadowski miał molestować dziewczynki. "Niestety, z ogromną przykrością informuję, że nie ma już żadnych wątpliwości. Krzysztof Sadowski, wielka postać polskiego jazzu, wieloletni prezes Polskiego Towarzystwa Jazzowego, współtwórca Tęczowego Music Box, działacz Jazz Jamboree i innych programów, nauczyciel setek, a może i tysięcy dzieci, był pedofilem. Ta sprawa będzie bardzo bolesna dla całego środowiska, które w dużej części wiedziało i kryło pedofilię" - napisał Zielke.
Jak ustaliła Wirtualna Polska, prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie zgwałcenia dwóch osób poniżej 15. roku życia. Zawiadomienie w sprawie Krzysztofa Sadowskiego złożyły dwie kobiety. Wyjaśnienia składała m.in. była żona Sadowskiego Liliana Urbańska.
Dziennikarz śledczy Mariusz Zielke ujawnił na Facebooku, że Krzysztof Sadowski miał molestować dziewczynki. "Niestety, z ogromną przykrością informuję, że nie ma już żadnych wątpliwości. Krzysztof Sadowski, wielka postać polskiego jazzu, wieloletni prezes Polskiego Towarzystwa Jazzowego, współtwórca Tęczowego Music Box, działacz Jazz Jamboree i innych programów, nauczyciel setek, a może i tysięcy dzieci, był pedofilem. Ta sprawa będzie bardzo bolesna dla całego środowiska, które w dużej części wiedziało i kryło pedofilię" - napisał Zielke.
A co tam u polskiego pianisty, organisty i kompozytora jazzowego Krzysztofa Sadowskiego,tatusia celebrytki Marysi ?
"Jedna z ofiar miała opowiedzieć dziennikarzowi, w jaki sposób muzyk molestował i gwałcił uczestniczki programów czy członkinie zespołu „Tęcza”. Dochodziło do tego m.in. w siedzibie fundacji finansującej zespół, w domu artysty, w jego samochodzie czy na wyjazdach i warsztatach dla dzieci. Co więcej, zdaniem dziennikarza środowisko artystyczne wiedziało o działaniach muzyka, jednak nikt nie zareagował.
znany jazzman na swoje ofiary wybierał głównie dziewczynki z rozbitych rodzin, z domów dziecka czy z przejściami. Schemat działania był podobny: najpierw miał uzależniać od siebie ofiary, np. załatwiając pracę, zapraszając na koncerty czy organizując warsztaty muzyczne, a później miał wykorzystywać seksualnie, nawet przez kilka lat.
Korekta: charyzmatyczny.
Ale po co ktoś ma szukać tego kościoła?
By odnajdywać sens w codziennych faktach naszego życia i przestać kręcić się w kółko, tj. by idąc jak po nitce do kłębka- wracać do źródła- do początku (pełnej harmonii z Bogiem), który staje się końcem- ale tylko życia ziemskiego. Jeśli odrzucamy początek/ alfę/pierwszego, tracimy z pola widzenia drogę, po której krocząc, to osiągniemy. Bez wiary, moje życie byłoby absurdem, udręką i męczarnią, rzeczywistością nieakceptowalną za każdym razem, gdy sprawy nie przebiegłyby według konkretnego scenariusza napisanego przeze mnie. Życie zaś to ma do siebie, że w każdej chwili może nas zaskoczyć niespodziewanym zwrotem akcji, a wówczas- bez Boga/ wiary w niego, która ma chatakter wspólnotowy- leżymy na macie i nie mamy sił, by się podnieść. Z Bogiem upadam i wstaję i idę dalej ....po tej samej drodze, nie skręcam tylko z tebo powodu, że sprawy się komplikują. To ma sens, w przeciwieństwie do uników, alienacji od trudności, zmiany ścieżek, rozmycia problemów.
Ps. Mam nadzieję, że pytasz szczerze, bez złych intencji i nie okopałeś się murem ...że to, co naposałam nie będzie jak podeptane. Jeśli płonne me nadzieje, to trudno....nie pierwszy i nie ostatni raz. Pierwsze "koty za płotami" mam już dawno za sobą.
Pozdrawiam
Fanatyk tego nie pojmie. Tym bardzie CHORA Martyna (Felice123).
Rozumiem...nie ten etap.
Pogadamy, gdy będziesz leżał na macie z pytaniem na ustach: "Dlaczego".
Żegnam.