Podwyżka jest potrzebna ale nic nie zmieni.
Polskie szkoły są w dużym kryzysie.
Problemy dydaktyczne i wychowawcze są większe niż nam się wydaje
Wina rozkłada się na wszystkich
1) roszczeniowych rodziców
2) pozbawioną wzorców/autorytetów młodzież
3)samych nauczycieli (dóbr w dużej części negatywny)
4)polityka rządu (w wielu aspektach)
Najpierw wychować rodziców,a potem dzieciaki.Jak starsze zmądrzeje,bo głupie to młode będzie mądre.
Czego jesteś najlepszym przykładem.
Rozpuszczone bachory to se sami wychowujta niedorajdy
Nauczyciele też mają dzieci, często niestety niewychowane.
Szkoły są dobre. Przekazują wiedzę i wskazują jak postępować w życiu. Reszta należy do rodziców, to Oni kształtują i prowadzą wychowanie. Jeśli nie są w stanie, mogą umieścić w Katolickiej szkole w Szwajcarii. Po 12 latach odbiorą, to co chcieliby a nie potrafią zrobić sami.
A do tej szkoły w Szwajcarii, to nie uczęszczał ( pod innym nazwiskiem ) wraz z siostrą, Kim Dzong Un?